Wystarczająco precyzyjny, aby stwierdzic czy wystepuje utrudnienie ruchu jadącym zgodnie z przepisami.
Rowerzysta, czy traktorzysta, też jeżdżą zgodnie z przepisami. Mają prawo poruszać się z taką prędkością, do jakiej ich pojazdy są przystosowane. Mało tego - mają obowiązek tej prędkości nie przekraczać. Mało tego 2 - jeżeli sznur samochodów jedzie tak szybko, że zmuszałby wyprzedzanego rowerzystę do zatrzymywania się co chwilę, to znaczy, że właśnie te samochody swoją wysoką prędkością prędkością utrudniają ruch innemu kierującemu - rowerzyście.

Co do sytuacji z rowerzystą - serdecznie przerpaszam, przeoczyłem i dopisałem się do poprzedniego posta gdy to spostrzegłęm, żeby uniknąć doublepostingu. W tym czasie Ty odpowiedziałeś. Narobiłem więc niechcący trochę zamieszania.
Co do sytuacji z wyprzedzaniem po prawej - moim zdaniem ewidentna współwina. Rowerzysta nie zachował ostrożności przy wyprzedzaniu, a kierowca auta nie zachował szczególnej ostrożności przy skręcaniu. Chyba, że kierujący samochodem nie zasygnalizował zamiaru skrętu, co - jak wiemy - jest nagminne.