Co nas irytuje w Ruchu Drogowym

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez piotrekbdg » sobota 22 sierpnia 2009, 00:14

A co do tego ze byl na niemieckich numerach to gosc na 99% nie zdazyl przerejestrowac, a ze podwojna ciagla - to gdzie ma Cie wyprzedzic jak jest ciagla, pasy skrzyzowanie, gorka, zakret 100m prostej i od nowa ;] polskie drogi to nie autostrady powiedzmy sobie szczerze


Jak nie ma sposobności to się nie wyprzedza. Proste.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Sloners » sobota 22 sierpnia 2009, 00:28

piotrekbdg.
Jestem ciekaw czy nigdy nie wyprzedziłeś czegokolwiek na ciągłej :
-np.
- ominięcie dziury (najechanie na linie)
- wyprzedzenie rowerzysty (nie wierze że jesteś w stanie zachować bezpieczny odstęp na wąskiej drodze)
Sloners
 
Posty: 32
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 09:45

Postprzez piotrekbdg » sobota 22 sierpnia 2009, 00:39

Slonners, masz rację zdarzyło mi się nie raz. Ale pisząc o sposobności do wyprzedzania miałem na myśli sytuacje wspomniane wcześniej: Oostry zakręt, skrzyżowanie, podwójna ciągła, bliskość pasów. Sytuacje kiedy wyprzedzanie jest niebezpieczne ze względu na słabą widoczność. Kiedy jadę wąską jezdnią, rowerzysta jedzie małym slalomem, a z przodu jadą samochody to nie ryzykuję tego manewru w takich warunkach.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez BOReK » sobota 22 sierpnia 2009, 01:13

Przeprowadziłem się własnie do Warszawy, osiedle Rakowiec konkretnie i pod kątem drogowym już mnie zaczyna denerwować :D.

Pierwsza rzecz to osiedlowy parking. Ja rozumiem, że jest tak cholernie ciasno, że powrót do domu po ósmej oznacza parkowanie dwie przecznice dalej. Ale to nie znaczy, że można parkować na krzywy ryj i to tak, że rano połowa parkującyh nie może wyjechać, bo komuś nie chciało się wtoczyć dupy pod krawężnik do końca i pół samochodu tarasuje wąską uliczkę.

Druga rzecz panuje w najbliższej okolicy, w której jest przynajmniej jedna autoszkoła. Problem w tym, że instruktorzy uczą ludzi wykonywać wszystko (z jazdą na wprost włącznie) w jak najbardziej ślimaczym tempie. Serio, od tygodnia tu siedzę, widuję dziennie nawet kilkanaście eLek i jeszcze żadna nie jechała na prostej 50km/h (droga gładziutka i z pierwszeństwem).

Rzecz trzecia i najfajniejsza - pobliskie skrzyżowanie Grójecka/Korotyńskiego. Ludzie nie umieją skręcać w lewo ani zawracać. Miejsca jest mało, ale nie oszukujmy się, to nie jest obszar mojego kibla żeby się nie mieścić. Tymczasem z tego samego pasa Grójeckiej ludzie skręcają w lewo i zawracają tak przy lewej, jak i przy prawej krawędzi. Tak, w sumie to daje cztery kombinacje ruchu, pas lewoskrętny z naprzeciwka jak się nie pospieszy, to w ogóle nie wjedzie na skrzyżowanie. Co lepsze - ładują się wszyscy na chama tak, że jak światła się zmienią, to jest jedno wielkie trąbienie, bo jadą już ci z ulicy poprzecznej. Jeśli ci ludzie byli uczeni w lokalnych autoszkołach, to niczemu się nie dziwię. Już sobie opracowałem alternatywne drogi.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez wroclawianin09 » sobota 22 sierpnia 2009, 22:45

Panowie... bynajmniej do stylu dziadka - emeryta bardzo mi daleko. Rozumiem ograniczenia rodem z kosmosu typu 40km/h na dwupasmówce, jednak 50 - 60km/h we wiosce przy drodze ekspresowej uważam za całkiem zasadne - a to miejscowy żul idzie poboczem do monopolowego, a to dzieciaki wylecą za piłką na ulicę...
wroclawianin09
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 28 lipca 2009, 15:27

Postprzez ===Dawid=== » sobota 22 sierpnia 2009, 23:58

a ja nie uważam aby 50 :shock: na drodze ekspresowej było stosowne, zresztą jechałem do Warszawy to wiem że zwalnianie do 70 było bardzo uciążliwe, zaraz pewnie mi napiszecie że jestem piratem, możliwe ale dawanie ograniczenia do 50 na drodze ekspresowej dla mnie to idiotyzm, czemu? a dlatego że tyle samo mogę sobie jechać u mnie na osiedlu :roll: LEGALNIE! ( nie mam żadnych niebieskich tabliczek)
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez wiesniak » niedziela 23 sierpnia 2009, 12:04

Przy drodze ekspresowej nie ma wiosek, a jeśli są to oddzielone płotem i szpalerem ekranów dźwiękoszczelnych, więc żadnych dzieci goniących za piłką albo żula idącego do monopolowego (którego przy drodze ekspresowej i tak nie znajdzie) tam się nie uświadczy. Tak samo jak rowerzystów i traktorów. Droga ekspresowa to droga wyłącznie dla pojazdów samochodowych. Nie zastanawialiście się nigdy, dlaczego ten znak:
Obrazek
wygląda tak jak wygląda?
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez mk61 » niedziela 23 sierpnia 2009, 12:16

W takim razie, co powiesz o drodze ekspresowej, na której znajduje się przejście dla pieszych?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez wiesniak » niedziela 23 sierpnia 2009, 12:44

A gdzie taka się znajduje?
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez mk61 » niedziela 23 sierpnia 2009, 12:50

Droga S3 Szczecin-Goleniów, dokładnie, jest to chyba 82 kilometr DK3, miejscowość Kliniska Wielkie.

Edycja: dokładnie to 79-80 kilometr.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez wiesniak » niedziela 23 sierpnia 2009, 13:05

Na pewno w miejscu przejścia dla pieszych jest jeszcze oznakowana jako droga ekspresowa? Jeśli tak to jest to wyjątek, do tego nie za bardzo zgodny z prawem:
Ustawa napisał(a):droga ekspresowa – drogę przeznaczoną wyłącznie do ruchu pojazdów samochodowych
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez mk61 » niedziela 23 sierpnia 2009, 13:09

Tak, nie ma tam znaku D-8. Jest tylko ograniczenie najpierw do 90km/h, a później do 70km/h.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez chantal » środa 02 września 2009, 12:40

a ja nie lubię gdy ktoś wepcha się pod prąd,zdarza się to bardzo często pod marketami gdzie jest zakaz skrętu w lewo a on jedzie i nie patrzy.Nie lubię jak ktoś nagle mi wyjedzie z drogi i macha że ,,dzięki że wpuściłaś,,-choć wcale nie miałam zamiaru :D już nie wspomnę że nie cierpię jak mnie ktoś zastawi i wyjechać nie mogę :D a ostatnio po niemiłych wydarzeniach,zaczęłam się bać jak mnie ktoś wyprzedza,żeby mnie czasem znowu nie przytarł przyczepką.
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez cman » środa 02 września 2009, 12:57

To nie ma się co bać, tylko trzeba lepiej obserwować i reagować, żeby się taka sytuacja nie powtórzyła.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez guiness » środa 02 września 2009, 14:12

niektóre irytujące sytuacje napotkane przeze mnie na drodze:
- wożenie małych dzieci na kolanach kierowcy (!) - nie wiem czy to zwykła głupota czy skrajny debilizm...
- wyprzedanie tylko po to, żeby zaraz skręcić w poprzeczną,
- sygnalizowanie skrętu a nie zamiaru skrętu (nagminne) połączone z ostrym hamowaniem przed zakrętem
- zajmowanie kilku miejsc parkingowych, zwłaszcza w miejscach zatłoczonych, mimo, że są warunki do zajęcia jednego miejsca,
- ścinanie zakrętów, zwłaczsza takich ze słabą widocznością

tak w ogóle moim zdaniem to niektórych użytkowników drogi nie da się już wyedukować i nie pomogą nawet te angielskie filmiki edukacyjne pokazywane ostatnio, chyba w tvn, tak na marginesie czy ktoś może wie czy można je skądś ściągnąć?
guiness
 
Posty: 7
Dołączył(a): piątek 31 lipca 2009, 16:49
Lokalizacja: Wielkopolska

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości