Ty sobie ustaliłeś. Może być droga z pełną infrastrukturą jak chodnik , pobocze itd ...jak i droga tylko z jezdnią.PraktykRuchu napisał(a):Czyli ustaliliśmy, że droga mająca jezdnię składa się z czegoś więcej niż z tej jezdni?
Nie widzę tego w żadnym przepisie. Co lepsze, sam napisałeś,że pojazd z demota stoi prawidłowo w opisanej przeze mnie sytuacji. Według ciebie( a nie ustawodawcy ) stoi na skrzyżowaniu i nie widziałeś nic w tym złego..a Art 25.4.1 wyraźnie mówi..nie masz miejsca stój PRZED skrzyżowaniem. Wniosek ? Nie rozumiesz co jest w PoRD napisane.Według ciebie przed przecięciem się jezdni. Według ustawodawcy - przed przecięciem się dróg mających jezdnię. Napisał to tak jasno i wyraźnie, że jaśniej się chyba nie da.
Nie.Ty nie zrozumiałeś i pierwszy lepszy artykuł pokazał,że pomyliłeś fora.. Napisał to tak jasno i wyraźnie, że jaśniej się chyba nie da.
Ale zatrzymanie przed skrzyżowaniem będzie w tym samym miejscu jak przy jednojezdniowych drogach. Przy P-14 jak na rysunku.Jak dołożymy jeszcze jedną jezdnię to się powiększy.
Według przepisów zatrzymanie będzie dalej w tym samym miejscu. Tobie będzie się oddalaćJak dołożymy z jednej strony pobocze, a z drugiej chodnik - też się powiększy.



Pas zieleni czy torowisko o szerokości nie mającej wpływu.Chyba, że to, co pomiędzy jezdniami - to dla ciebie nie skrzyżowanie.
Raczej dołożenie szerszego chodnikaAle gratulacje - odkrycie faktu, że jeżeli wybudujemy większe skrzyżowanie, to będzie ono większe - to jest nie byle co.



Czyli dalej unikasz odpowiedzi na niewygodne dla ciebie pytanie. Podobnie jak na tamto o strefie zamieszkania po prawej stronie...
Napisałem...
Masz odpowiedź ? Nie moja wina ,że nie zauważyłeś.Oczywiście w sytuacji gdy jedzie na wprost, a nie ma nikogo z prawej w najbliższym czasie będąc na skrzyżowaniu, przecięciu się jezdni musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z przeciwka.
A gdzie odpowiedź na moje ?
Prosta sprawa- nie ma miejsca. Zakaz wjazdu na skrzyżowanie. Według ciebie powinno się zatrzymać jeszcze przed PdP, według mnie przed przecięciem się jezdni. Kolejny przykład, gdzie skrzyżowanie składa się z dróg posiadających same jezdnie( rysunek). Dla ciebie skrzyżowanie się zmniejszyło, dla mnie dalej jest to to samo miejsce przed skrzyżowaniem.
Jak na razie nie widzę podstaw do kompromitacji u siebie. Natomiast ty nie potrafisz wyjaśnić jak pojazd z demota będąc rzekomo na skrzyżowaniu nie złąmał Art 25.4.1Szok, ile człowiek potrafi nawymyślać, żeby nie dopuścić do siebie myśli, że się skompromitował.
Jak na razie na podstawie tylko JEDNEGO przepisu bez problemu zanegowałem twoje puchnące skrzyżowania.Po prostu szerszon się upiera przy tym, że skrzyżowanie to przecięcie się jezdni. Co jest - co do zasady - absolutną bzdurą, bo ustawodawca rozumie przez to coś zupełnie innego.
Wolałbym abyś to udowodnił przepisami, czyli w końcu odniósł się do Art 25.4.1Ale czasem trzeba wyśmiać kogoś, kto pisze takie monstrualne głupoty i jeszcze podaje się za instruktora...
Na chwilę obecną porzucasz meritum uciekając się do wycieczek osobistych...nie rusza mnie to...
==============================
Znowu posty się rozrastają..a pytam tylko o Art 23.4.1..tyle wodolejstwa zamiast konkretnej odpowiedzi.