A jak oszukac alkomat? To, co zacytuję będzie śmieszne

Nie zastanawiałem się jak oszukać alkomat, ale może ostre wdychanie bardzo ciepłej pary połączone z gwałtownym wydychaniem powietrza coś by "pomogło". Od tego momentu oddychamy szybko aż do badania - "tak jak pies". A czy to zaskutkuje - nie mam pojęcia.To może tak. woreczek ze spręzonym powietrzem, oczywiście trzeźwymzahaczyć o ząb i i polknąć. Musiałaby to być jakaś konstrukcja z zaworkiem który można w każdej chwili przegryżć zębami albo drogą radiową i wtedy powietrze wtłaczane byłoby do alkomatu pod ciśnieniem. Trzy litry sprężonego powietrza chyba nie zajmowałoby dużo miejsca w brzuszku więc jeszcze trochę nawet zostałoby miejsca na wódeczkę
I jeszcze jeden pomysł. Wdychamy gaz lżejszy od powietrza, tak na maksa i wydychamy go do alkomatu. Nie ręczę za skutki uboczne.