bkt napisał(a):Jaka bedzie kolejnosc przejazdu, zapytales. Jezeli stawiasz pytanie a znasz odpowiedz, to po co je stawiasz:)
Przeczytaj jeszcze raz uważnie mój post :wink: Ja nie zapytałam o kolejność przejazdu, tylko zacytowałam pytanie, do którego umieszczono tu obrazek! Chodzi o to, że w pytaniach egzaminacyjnych odpowiedzi nie dotyczą kolejności przejazdu, czyli określenia po kolei kto przed kim przejeżdża, bo o ile przy trzech samochodach moznaby to jeszcze opisać, to przy czterech już nie ma takiej możliwości - natomiast można zapytać o relację między dwoma pojazdami - zawsze można powiedzieć, który z dwóch ma pierwszeństwo - i tak są formułowane odpowiedzi do pytań.
michael2303 napisał(a): Może niech egzaminatorzy się wypowiedzą, bo wiadomo co będzie jeżeli spotka nas taka sytuacja na egzaminie.
nie jestem egzaminatorem :wink: , ale nie wiem, co mogliby oni tu jeszcze powiedzieć, na taką sytuację nie ma "recepty" - można jedyniepocieszyć, że skrzyżowania równorzędne są raczej w miejscach, gdzie natężenie ruchu jest dość małe, więc prawdopodobieństwo zastania takiej sytuacji na egzaminie wydaje mi się dość bliskie zeru, ale może się mylę... Przez niemal rok jeżdżenia (wielokrotnie po skrzyżowaniach równorzędnych) chyba nie zdarzyła mi się sytuacja z trzema autami.