Cwany manewr - dla mnie nowość.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez Kajto » czwartek 19 lutego 2015, 18:39

Nie wierzę, że ktoś tak pojechał.
Przyznaj się, że to tylko twoja "wariacja na temat".
Kajto
 
Posty: 81
Dołączył(a): poniedziałek 19 stycznia 2015, 20:30

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez LeszkoII » czwartek 19 lutego 2015, 22:09

Wszystko wyglądało dość "sprawnie", tzn. tak jakby rutynowo. Ponadto jechałem później za tym kimś i z trasy nie wynikało, żeby jakoś specjalnie musiał by nadrabiać, gdyby skręcił w prawo. Może 200m na lepszej nawierzchni. Rejestracje pozamiejskie.
Kajto napisał(a):Przyznaj się, że to tylko twoja "wariacja na temat".
Na wariacje nie miałbym aż tyle chęci.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez mariusz79 » sobota 21 lutego 2015, 17:19

LeszkoII
Stałem tak jak beżowy z rysunku. Żeby przejechać na wprost musiałem się zatrzymać przed P-14 w oczekiwaniu na sygnał zielony.
Otóż jeźdźca samochodu (tak go drobiazgowo określę), który dojeżdżał do mnie oczekującego, ominął mnie i "zmienił" kierunek jazdy w prawo (że to niby na warunkowej strzałce od S-2), po czym cofnął w prawo ustawiając się tuż przed przejściem dla pieszych, przed którym ja wciąż stałem. Ostatni element cwaniackiego manewru to jazda na wprost przy otwartym ruchu poprzecznym (zielone na S-1).

Fajne co?

LeszkoII ja ma do Ciebie podstawowe pytanie. Było pusto na horyzoncie? :mrgreen:
Jeśli tak, to o co się czepiasz? :mrgreen: Było bezpiecznie? Było. Nic się nikomu nie stało? Nic.
Ktoś 10 sekund sobie nadrobił :mrgreen:
Zastanawiam się, czy to nie był ktoś z tego forum :lol:
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez Borys_q » sobota 21 lutego 2015, 18:12

Jak to dla ciebie nowość to jeszcze mało widziałeś:P
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez Makabra » sobota 21 lutego 2015, 19:49

Leszko kupiłbyś sobie lepiej kamerkę i będziesz tu wrzucał takie fajne filmiki :P Na zachętę dla Ciebie wrzucam filmik z mojej kamerki o tej samej tematyce, czyli z S2 :mrgreen: Zważcie że jest to godzina szczytu, srebrna micra skręca w lewo na S2 z pasa do skrętu w prawo i jeszcze wymusza pierweszeństwo :twisted:
https://www.youtube.com/watch?v=XLoeIeV ... e=youtu.be
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez lith » sobota 21 lutego 2015, 20:23

w prawo z pasa do skrętu w lewo :P swoją drogą komuś musiało się palić ostro koło tyłka, ze się tak spieszył
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez Borys_q » sobota 21 lutego 2015, 23:37

A co będzie stał:)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez mariusz79 » niedziela 22 lutego 2015, 11:08

Pewnie że tak, zwłaszcza, że na pewno było pusto na horyzoncie. Inaczej przecież by nie pojechał :lol:
To typowy polski kierowca i jeździ baaaaaardzo bezpiecznie. :lol:
To nic, że łamie wszelkie możliwe normy, ale w swoim mniemaniu jest bezpiecznym kierowcą.
mariusz79
 
Posty: 435
Dołączył(a): piątek 16 kwietnia 2010, 13:01

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez rusel » niedziela 22 lutego 2015, 12:00

Człowiek legenda i wielki autorytet, związany z ITS-em w latach 1961-2005, wieloletni biegły sądowy w zakresie techniki samochodowej wypadków drogowych; rzeczoznawca Stowarzyszenia Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego

Dr inż. Sławomir Gołębiowski

Obrazek

Podstawową taktyką kierowania samochodem czy motocyklem, znacząco zwiększającą prawdopodobieństwo uniknięcia wypadku, jest jazda defensywna. A na czym polega ta “jazda defensywna” można by zapytać - w wielkim skrócie to przede wszystkim kierowanie pojazdem w ruchu drogowym w sposób niepowodujący zagrożeń wypadkiem, z równoczesnym założeniem nieprzestrzegania prawideł ruchu przez innych użytkowników dróg. Więc:

* po pierwsze: obowiązuje bezwzględne przestrzeganie przepisów ruchu i prędkość jazdy nieco mniejsza niż one na to pozwalają czy dopuszczają warunki ruchu,
* po drugie: konieczne jest uważne i ciągłe obserwowanie tego, co się dzieje przed, za oraz obok kierowanego pojazdu i
* po trzecie: wymagana jest gotowość do natychmiastowego działania obronnego, już wtedy gdy pojawia się prawdopodobieństwo powstania sytuacji, wymagającej takiego działania.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez Borys_q » niedziela 22 lutego 2015, 12:14

.....z równoczesnym założeniem nieprzestrzegania prawideł ruchu przez innych użytkowników dróg.


Ta część jest chyba najważniejsza.
Z tym cytatem mam jeden problem. Czy osoba która jeździ tylko defensywnie, unikając wszelkich działań nietypowych, dynamicznych wymagających szybkich najlepiej odruchowych reakcji, jest wstanie zareagować odpowiednio na niespodziewaną sytuacje zagrożenia?
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez rusel » niedziela 22 lutego 2015, 12:28

Osobiście uważam, że nie jesteśmy w stanie odpowiednio reagować na wszystkie zagrożenia, im większe ryzyko podejmie jeden kierowca, wzrasta zagrożenie drugiego.
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez jasper1 » niedziela 22 lutego 2015, 12:36

Borys_q napisał(a):Czy osoba która jeździ tylko defensywnie, unikając wszelkich działań nietypowych, dynamicznych wymagających szybkich najlepiej odruchowych reakcji, jest wstanie zareagować odpowiednio na niespodziewaną sytuacje zagrożenia?

Ilość zagrożeń na drodze wynikających z cudzych zachowań póki co jest tak duża, że szybkie odruchowe reakcje obronne tak szybko nie wygasną.
Jakość dróg też tę zdolność podtrzymuje.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez Makabra » niedziela 22 lutego 2015, 12:56

Można też grać w gry na kompie na których ćwiczy się refleks :D
Avatar użytkownika
Makabra
 
Posty: 2168
Dołączył(a): wtorek 19 maja 2009, 23:00

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez lith » niedziela 22 lutego 2015, 12:58

Ciekawe ile km jesteście przejechać stosując sie bezwzględnie do wszystkich przepisów i jednocześnie będąc czujnym jak ważka ;) Mi w ramach 'eksperymentu' udało się 450. Niestety poza tym, ze dojechałem naprawdę wykończony to niebezpiecznych sytuacji miałem więcej niż przez wcześniejsze kilka miesięcy razem wziętych... więc ciężko mi nazwać to jazdą defensywną, która przecież powinna minimalizować ryzyko na drodze -.- Może jadąc przepisowo mam nieco więcej czasu na reakcję, ale co z tego skoro jednocześnie narażam się na dziesiątki dodatkowych niebezpiecznych sytuacji?

Większość niebezpiecznych rzeczy na drodze można spokojnie przewidzieć z kilku, kilkunastosekundowym wyprzedzeniem. jak często zdarzają się sytuacje, których nie udało sie przewidzieć i liczą się ułamki sekund, refleks? Raz na 1 tys. km? Raz na 2 tys. km? Może rzadziej. I to często i tak nie jest kwestia hamowania, tylko omijania/uniku/ucieczki.

edit: jako, że autko monitorowane i mam wszystko pod kontrolą, to ostatnia akcja, gdzie rzeczywiście na styk uniknąłem zagrożenia miała miejsce w kwietniu '14... i to też dlatego, że się zapatrzyłem za długo na lusterka i zmarnowałem dobrą sekundę na reakcję (http://www.youtube.com/watch?v=f51egEddzT0 na pewno wrzucałem)
Ostatnio zmieniony niedziela 22 lutego 2015, 13:30 przez lith, łącznie zmieniany 3 razy
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Cwany manewr - dla mnie nowość.

Postprzez LeszkoII » niedziela 22 lutego 2015, 12:58

Ta "defensywna jazda" trochę wypacza Art. 4. PoRD. Trochę, bo zarówno opisana przez Gołębiowskiego taktyka kierowania pojazdem jak treść Art. 4. mają charakter ogólny. Ogólny, tzn. taki, z którego nie można wyciągać szczegółowych wniosków dla danego profilu kierowcy, za to trzeba liczyć się z "bezwładnością interpretacyjną".

Rusel dobrze to ujął, iż ogół bezpieczeństwa drogowego(rozumianego jako ilość zagrożeń drogowych w jednostce czasu przy uwzględnieniu natężenia ruchu) należy rozpatrywać jako zbiór indywidualnych zachowań jednostki. Jednostka ocenia(kalkuluje, przewiduje) ryzyko, a następnie przetwarza je podejmując decyzje.

Lubię porównywać BRD do stabilności układów dynamicznych. Ruch drogowy można by opisać jako system złożony z obiektów(uczestników ruchu), warunków ruchu (zakłóceń), przepisów ruchu (układ regulacji), danych wejściowych(poziom bezpieczeństwa, wygoda) i wyjściowych (wyznaczniki bezpieczeństwa i wygody). System będzie stabilny, jeżeli dla dowolnych danych wejściowych, pod wpływem bodźca i z uwzględnieniem zakłóceń, dane wyjściowe będą zmaksymalizowane.

Prosty przykład: zakazać jazdy szybszej niż 10 km/h. System nie jest optymalny, bo bezpieczeństwo wzrośnie do max, ale wygoda zmniejszy się do minimum.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości