Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez lith » środa 20 marca 2013, 01:27
przez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 01:35
przez RossoneriDevil » środa 20 marca 2013, 01:38
przez lith » środa 20 marca 2013, 01:45
przez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 01:57
Tak Ci się tylko wydaje. Ilość analizowanych przez mózg informacji, dostarczanych bodźców i komplikacja klucza niezbędnego do podjęcia prawidłowej decyzji bywa tak trudna, że... czasem miesiącami w dyskusji nie możemy dojść do wspólnych wniosków. A na drodze w połączeniu z ogromną dynamiką masz na to ułamek sekundy.lith napisał(a):Obserwowanie co się dzieje dookoła nie jest jakoś specjalnie wymagające, większość sytuacji na drodze jest jasna i nie wymaga specjalnego zastanawiania się, czy mozolnego planowania.
przez lith » środa 20 marca 2013, 02:18
przez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 02:25
przez lith » środa 20 marca 2013, 02:43
przez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 02:51
Wystarczającym powodem zmęczenia mózgu jest stałe i nieprzerwane skupienie. To że przez cały czas wydaje Ci się, że jedziesz na wprost i właściwie to mógłbyś cegłę na gazie położyć i jednym palcem kierownicę trzymać nie oznacza, jest właśnie decyzją mózgu powstałą na podstawie poświęcenia uwagi na próbę spostrzeżenia i ewentualną analizę wielu bodźców. Po szczegóły odsyłam do fachowej literatury.lith napisał(a):...na prawdę nie trzeba mózgu przeciążać, żeby panować nad sytuacją...
przez szerszon » środa 20 marca 2013, 09:19
lith napisał(a):Najwyraźniej coś muszę robić nie tak, bo jazda samochodem specjalnie mnie nie męczy. Chociaż częściowo zależy też od samego samochodu, warunków na drodze itd.
przez Borys_q » środa 20 marca 2013, 11:45
przez szymon1977 » środa 20 marca 2013, 12:12
Ten "szósty zmysł" to nic innego jak właśnie rutyna. Nie zwracanie na sytuacje wokół bo w podobnej nigdy wcześniej nic się nie stało. Faktycznie luz dla mózgu. Życzę powrotu do domu w całości!Borys_q napisał(a):...włącza się nam szósty zmysł...
Ilość sytuacji nie maleje z doświadczeniem, tylko na skutek nie zwracania uwagi na sytuację zmniejsza się ilość postrzeganych potencjalnych zagrożeń (pomijam oczywiście kierujących początkujących, dla których już samo ruszenie jest stresem). Znów rutyna!Borys_q napisał(a):Ilość nerwowych sytuacji maleje z naszym doświadczeniem...
przez lith » środa 20 marca 2013, 12:18
przez Borys_q » środa 20 marca 2013, 12:26
Ten "szósty zmysł" to nic innego jak właśnie rutyna. Nie zwracanie na sytuacje wokół bo w podobnej nigdy wcześniej nic się nie stało. Faktycznie luz dla mózgu. Życzę powrotu do domu w całości!