Art. 2 pkt. 28
wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku;
Art 24 pkt. 6
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania. Przepisu nie stosuje się w przypadku, o którym mowa w ust. 12.
Tak więc sprawa jest prosta. Nie wolno przyspieszać podczas WYPRZEDZANIA. A czym jest wyprzedzanie? Patrz Art. 2 pkt. 28.
Tak więc:
- ani włączenie kierunkowskazu z zamiarem wyprzedzania nie jest wyprzedzaniem
- ani jazda po lewym pasie (za moim pojazdem) na drodze dwukierunkowej nie jest wyprzedzaniem
Tyle prawo. I tu wszystko jest jasne.
A zdrowy rozsądek podpowiada - jeśli widzisz że pojazd przed Tobą przyspiesza, to nie wyprzedzaj go - chyba, że masz taki zapas mocy (przyspieszenia), że i tak bez problemu i zagrożenia dla ruchu drogowego go wyprzedzisz.
Oczywiście - żeby było jasne. W momencie, gdy pojazd jadący lewym pasem zacznie się ze mną zrównywać - natychmiast przestaję przyspieszać.
polex napisał(a):Zgodnie z przepisami nie powinieneś dalej przyspieszać, ale w opisanej sytuacji nawet Twoje przyspieszenie nie będzie miało większego znaczenia, bo zostaniesz natychmiast wyprzedzony przez Porsche.
Mogę ZGODNIE z przepisami dalej przyspieszać - przepisy mi tego NIE ZABRANIAJĄ
polex napisał(a):I kolejna zmiana: zamieniamy się autami - Ty jedziesz Porsche, a ten drugi Oplem. Wyprzedziłeś Matiza, zjechałeś na swój pas i... przyspieszasz do dozwolonej w tym miejscu prędkości. A Opel dalej jedzie po pasie dla przeciwnego ruchu i, zgodnie z Twoją oceną, chce Ciebie wyprzedzać. I co? Przyspieszysz wtedy?
Jeśli przyspieszam do granicy dozwolonej prędkości np. 90km/h to oczywiście dalej przyspieszać mi nie wolno. Zresztą OPLOWI także nie wolno. Nie wolno mu jechać lewym pasem 90km/h (ani szybciej) i nie wolno mu mnie wyprzedzić. Ale to nie o tym mówimy...