Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lewy pas, kolizja.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez fromage86 » niedziela 07 listopada 2010, 01:13

Dziękuję za zainteresowanie tematem. No więc szczegóły.

Odległość między skrzyżowaniami to jakieś 15 metrów.
Facet wyjechał z podporządkowanej z niedużą prędkością, ale wcisnął mocno w gaz (samochód z pizzerii, dlatego nie ma mowy o żadnych mułowatych dziadkach, bo ci kierowcy jeżdżą agresywnie i nieostrożnie). Ja po zmianie pasa na lewy depnąłem hamulec, ale na przejściu dla pieszych zablokowało koła i zostawiłem czarny ślad na białej farbie (droga hamowania zupełnie inna niż przy hamowaniu na asfalcie).
Była godzina 23. Prosty odcinek drogi. Ruch zerowy. Teren zabudowany i budynki zasłaniały mi dojeżdżającego do skrzyżowania fiata seicento.(ja również jechałem fiatem seicento)
W momencie, kiedy on zaczął skręcać w lewo, kiedy ja byłem już na lewym pasie, puściłem hamulec i starałem się odbić w tę samą ulicę co on.

Cyberix, gdybym nie hamował, to rzeczywiście tak jak mówisz ja oberwałbym w prawy bok, ale chciałem równolegle z nim wykonać lewoskręt. Nie wyszło. Druga faza z Twojego rysunku nie miała miejsca. Odległość była zdecydowanie mniejsza. Tak jak pisałem, ok 15 metrów. I przejście dla pieszych między skrzyżowaniami.

Widziałem przed sobą jakieś 500m drogi, więc nie było mowy o wpadnięciu na pieszego, czy tym bardziej czołowego zderzenia z nadjeżdżającym pojazdem.
fromage86
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 06 listopada 2010, 03:36

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez lith » niedziela 07 listopada 2010, 01:36

serio szkoda, że dałeś się policjantowi przegadać
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 listopada 2010, 10:12

Też tak uważam. Cała sekwencja zdarzeń była wynikiem zachowania tego pirata drogowego i przy tym trzeba było obstawać. Cóż szkoda, że taka niesprawiedliwość się na świecie dzieje.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez Razor1990 » niedziela 07 listopada 2010, 14:55

Obawiam się, że gdyby kolega fromage wpadł w delikwenta tym sejem (jak sugerował to policjant), to nie pisałby już tu więcej na forum... w ogóle by już nigdy, nigdzie nie pisał :eek2:
Razor1990
 

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez fromage86 » poniedziałek 08 listopada 2010, 11:56

Czyli wychodzi na to, że dałem ciała przyjmując mandat...
Tak to jest kurde, że w emocjach słysząc słowo SĄD większość ludzi mandaty przyjmuje i godzi się z wersją policjanta.
Naskrobię pismo o anulowanie i zyskam może chociaż tyle.
Jak sprawa się zakończy, to dam znać .
fromage86
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 06 listopada 2010, 03:36

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez Borys_q » poniedziałek 08 listopada 2010, 12:23

Teraz wina jest połowiczna i za naprawę szkody dostanę połowę, a drugą połowę z własnej kieszeni trzeba będzie wyłożyć.



Ale tą informację masz z pewnych źródeł?? Mi się zawsze wydawało, że w takich przypadkach likwidujecie sobie nawzajem szkody z własnych OC w całości, ale mogę się mylić bo nie miałem nigdy takiej sytuacji.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez maryann » poniedziałek 08 listopada 2010, 13:13

fromage86 napisał(a):odruchowo wyskoczyłem na lewy pas, żeby uniknąć kolizj.
Tego nikt nie zauważył? Niestety, z takim odruchem trudno liczyć na usprawiedliwienie; jedynie na cud. A co, jeśli odruch zadziała na zakręcie w prawo albo w godzinach szczytu? Może nic, może to samo a może katastrofa w ruchu lądowym. Jedyne, co możesz(poza waleniem w tył) rozważać na wszelki wypadek 'jako odruch' to skręt w prawo, inaczej:
Cyberix napisał(a): takim uciekaniem można wpaść pod czołówkę, wylecieć do rowu, rozwalić się o drzewo lub... wpaść na chodnik i potrącić pieszego. Na dodatek, sprawca wymuszenia może po prostu odjechać i co wtedy?
Okazuje się jednak, że miałeś(albo tylko tak piszesz) czas na ocenę
fromage86 napisał(a):Widziałem przed sobą jakieś 500m drogi, więc nie było mowy o wpadnięciu na pieszego, czy tym bardziej czołowego zderzenia z nadjeżdżającym pojazdem.
To jeden błąd- odruchowy zjazd na czołowkę.
Drugi- odruch albo świadoma dycyzja podjęcia i kontynuowanie jazdy lewą stroną, chyba że nie było szans zatrzymać się przed skrzyżowaniem lub powrócić na swój pas.
Tak w ogóle, to gościu chciał, żeby go rozwalić- raz nie trafił pod Ciebie, to się drugi raz podstawił... :D
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez cman » poniedziałek 08 listopada 2010, 13:38

A co Ty myślisz, że jak odruch, to zawsze taki sam, nieważne co by się działo? Przecież odruch wynika z sytuacji, jeżeli z przeciwka coś jedzie, to naturalne, że odruchem nie będzie wjazd na czołówkę, a jeżeli z przeciwka będzie pusto, to wręcz przeciwnie. Przecież na tym właśnie polegają umiejętności kierującego, że działają u niego właściwe odruchy, zależne od danej sytuacji i optymalne dla niej.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez maryann » poniedziałek 08 listopada 2010, 15:03

•Słownik języka polskiego: odruch-
(...)2.spontaniczna, żywiołowa reakcja na coś.
Więc - czy ja myślę... raczej tak. Im więcej czynników uwzględnimy, zdążymy objąć myśleniem tym mniej przypomina to odruch a bardziej decyzję. Przyjąłem więc, że odruch to odruch, który jest podświadomą dycyzją organizmu. I nie na to, że coś jechało z przeciwka, tylko na to, że coś wyrosło przed maską.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez cman » poniedziałek 08 listopada 2010, 15:57

Wikipedia napisał(a):Odruch warunkowy klasyczny powstaje podczas życia osobnika na bazie odruchu bezwarunkowego. Występuje dopiero po analizie danego bodźca przez ośrodek kojarzenia w mózgowiu, głównie w pniu mózgu. Powstawanie odruchów warunkowych wynika z powtarzalności pewnych sytuacji oraz integracyjnej funkcji mózgowia, które korzystając z danych przekazywanych przez różne zmysły może postrzegać otoczenie wieloaspektowo.

Zmysł wzroku dostarcza różne informacje, między innymi informację o sytuacji na części jezdni przeznaczonej dla kierunku przeciwnego. Do ośrodka kojarzenia trafiają więc różne informacje, między innymi właśnie ta. Po analizie wszystkich informacji wykonywany jest odpowiedni odruch.
Jeżeli ktoś jest w stanie prawidłowo zadziałać już na etapie odruchu, tym lepiej dla niego i dla innych.
Przykładowo:
Decyzja - 0:53 http://www.youtube.com/watch?v=gbN3drqcBAw
Odruch - 1:28 http://www.youtube.com/watch?v=I8XRFoOSIHc
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez maryann » poniedziałek 08 listopada 2010, 16:14

Wikipedia:
"Odruch – w fizjologii automatyczna reakcja na bodziec zewnętrzny lub wewnętrzny(...)
W psychologii to nieświadoma reakcja psychiczna."
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez ks-rider » poniedziałek 08 listopada 2010, 17:56

fromage86 napisał(a):kierowca wyjeżdżał z podporządkowanej. Wyskoczył mi w zasadzie przed samą maskę, a ja z prędkością ok 60 km/h odruchowo wyskoczyłem na lewy pas, żeby uniknąć kolizj i dałem po hamulcach.

Teraz wina jest połowiczna i za naprawę szkody dostanę połowę, a drugą połowę z własnej kieszeni trzeba będzie wyłożyć.
Jeżeli sąd orzekłby, żę wina nie


Smutne ale prawdziwe, nie zawsze trzeba ratowac siebie aby uniknac wypadku. Lewej strony na pewno nie zabezpieczyles robiac unik w lewo - miales wiec i tak szczescie, ze robiac ten unik w nic nie przygrzales ).

Czasami lepiej nie unikac i po prostu wjechac - w Twoim przypadku walnal bys goscia ui dostal kase wina byla by 100 % jego.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez Razor1990 » poniedziałek 08 listopada 2010, 18:46

Uderzenie Seicento w drugie Seicento (na wysokości kierowcy) zakończyło by się moim zdaniem na jakieś 85-90% podwójnym zgonem. Co innego jak walisz nowym Mondeo w np. i30, gdzie masz pierdyliard poduszek i wszystko zrobione tak, by wyjść z wypadku w jak najlepszym stanie, a co innego, jak dwa karaluchy się zderzą. Jeździłem kupę czasu sejkiem i wiem jak wygląda awaryjne hamowanie - nie wyobrażam sobie takiego zderzenia :o
Razor1990
 

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez mk61 » poniedziałek 08 listopada 2010, 22:32

A mnie zastanawia jedno.

Jakim prawem (moralnym) niektórzy decydują się na uderzenie i zranienie, bądź zabicie innej osoby, kiedy jest możliwość uniknięcia tej tragedii?

Niestety niektórzy myślą "przepisowo" nie znając tych przepisów i trzymając się ich nader. Bo to jego wina była... Powiedzcie na jego pogrzebie "To była jego wina. Miałem możliwość go ominąć, ale wolałem go zabić, żeby udowodnić, że wina była po jego stronie."

Niestety jeżdżąc po polskich drogach widzę to ZBYT często. "Ja mam pierwszeństwo i mam w dupie, co się dzieje w okół."

Maryann, czy jesteś w stanie mi to wytłumaczyć, czy standardowo będziesz lał wodę?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Wymuszenie pierwszeństwa, ucieczka na lepy pas, kolizja.

Postprzez lith » poniedziałek 08 listopada 2010, 22:42

Jeżeli się nie umie to lepiej nie kombinować i np. wcisnąć hamulec i walić prosto komuś w tył niż wpaść na czołówkę... ale jeżeli się umie i jest możliwość to trzeba jak najbardziej unikać wypadku i nie rozumiem jakie w ogóle wątpliwości macie. Jak dla mnie fromage86 postąpił najlepiej jak mógł.
A takie dobre odruchy właśnie świadczą o umiejętnościach.

Tak jak np. osoba dopiero zaczynaąca kurs będzie się zastanawiała nad każdą zmianą biegu, a już później praktycznie każdy robi to odruchowo- jak zmieniam biegi odruchowo to nie robię tego przecież bez sensu i błędnie tylko dlatego, że nie myślę o tym.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości