cman napisał(a):tristan napisał(a):To pokazuje po raz kolejny, jak bardzo skopane jest PoRD w zakresie wyprzedzania. Wychodzi na to, że miał gwałtownie hamować i stwarzać zagrożenie tylko dlatego, że ktoś wjechał pomału na sąsiedni pas. Takich kruczków wynikających z nierozróżniania w prawie wyprzedzania pod prąd i wyprzedzania własnym pasem jest multum. :(
Czyli Twoim zdaniem takie wyprzedzanie jest bezpieczne i powinno być dozwolone?
Skoro gość wjeżdża pomału na sąsiedni pas, to oczywiście. Nie ma tu zagrożenia dla pieszych żadnego. Za to istnieje spore zagrożenie z gwałtownego hamowania. Poza tym, wychodzi absurd konieczności zachowania idealnie identycznej prędkości, bo inaczej tamten wyprzedzi. W życiu -- obaj to zleją. Ale idąc tropem hiperpoprawności prawnej oraz zakładając np. że są to dwie L-ki egzaminacyjne, to jedna z nich obleje.