Za wolno jeżdżę

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez cman » sobota 17 stycznia 2009, 11:21

dylek napisał(a):Osobóweczka i 60km/h poza obszarem zabudowanym = zgodnie z prawem...

Nie, nie równa się zgodnie z prawem, to jest łamanie prawa. Podstawę prawną przytoczyłem. A gdyby wziąć pod uwagę stosunek prędkości do prędkości dopuszczalnej, to zgodnie z takim rozumowaniem okazałoby się, że prędkość 33 km/h w obszarze zabudowanym to nie jest utrudnianie ruchu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez rad-an » sobota 17 stycznia 2009, 11:42

Według niektórych 60 km/h w terenie zabudowanym to utrudnianie ruchu ;] O 50 nie wspominając.
Avatar użytkownika
rad-an
 
Posty: 110
Dołączył(a): piątek 16 stycznia 2009, 21:55
Lokalizacja: Ciechanów

Postprzez maciej02ostrov » sobota 17 stycznia 2009, 12:02

tom9 napisał(a):czasem zdarza mi sie, ze jakis tir mnie dogania ale widzac to od razu mu przyspieszam i sie od niego oddalam, bo na pewno nie usmiecha mu sie zwalniac, a dla mnie przyspieszyc to nie klopot.
Dokładnie tak samo myślę.
maciej02ostrov
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 21 sierpnia 2008, 15:10
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postprzez zgoda » sobota 17 stycznia 2009, 12:24

Jazda 60/90 może być też spowodowana "dostosowaniem prędkości do warunków jazdy", czyli także stopnia zmęczenia kierowcy (nie tylko stanu nawierzchni i widoczności). I co, Cman, który przepis PORD wygrywa? ;)

A na poważnie, w lipcu moja żona zawiozła nas (mnie i 4-letnią córkę) nad morze, 450km krajową 7, w 2 tygodnie po odebraniu prawka. Jechała prawie całą trasę ~70km/h, na pobocze zjeżdżała tylko wtedy, gdy nie miała ciągłej i pobocze było wolne od rowerzystów, furmanek i traktorów, przepisowo zwalniała do 50 przy wjeździe na zabudowany i stosowała się ściśle do wszystkich napotkanych ograniczeń prędkości. Po drodze minęliśmy przynajmniej 3 kontrole policyjne z radarami i żaden policjant nie próbował jej zatrzymywać ani uświadamiać, że utrudnia ruch. Gdy dostanę swoje PJ na pewno nie będę jechał "tyle ile wolno", tylko "tyle żeby było bezpiecznie". Z czasem pewnie to "bezpiecznie" wzrośnie z 70km/h do 90km/h a może i więcej, ale na pewno nie będę cisnął gazu na siłę tylko dlatego, że komuś innemu się spieszy - skoro jemu się spieszy, to niech mnie wyprzedza.
Avatar użytkownika
zgoda
 
Posty: 104
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 12:49

Postprzez cman » sobota 17 stycznia 2009, 12:33

zgoda napisał(a):Jazda 60/90 może być też spowodowana "dostosowaniem prędkości do warunków jazdy", czyli także stopnia zmęczenia kierowcy (nie tylko stanu nawierzchni i widoczności). I co, Cman, który przepis PORD wygrywa? ;)

Ten:

Art. 87. 1. Kierującym może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z warunków określonych w pkt 1-3:


zgoda napisał(a):Po drodze minęliśmy przynajmniej 3 kontrole policyjne z radarami i żaden policjant nie próbował jej zatrzymywać ani uświadamiać, że utrudnia ruch.

No to cóż ja na to poradzę. Tak samo jak ze świecą można szukać policjantów, którzy karzą za nie jechanie możliwie blisko prawej krawędzi jezdni.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Za wolno jeżdżę

Postprzez rocko19 » sobota 17 stycznia 2009, 15:03

I czy ktokolwiek ma prawo mnie gnębic za taką jazdę
?

Nikt ciebie niema prawa gnębić za to.Jedziesz tak jak ty uwazasz za bezpieczne,przecież to jest śmieszne żeby ktoś mnie poganiał,abym nacisł na pedał gazu.A utrudnianiem ruchu tego nazwać nie można,co innego gdybyś jechała 20-30 km/h na 90 km/h,to wtedy no wybacz .. także jedź tak aby było dla ciebie dobrze,nie przejmuj sie ludzmi, którzy mrugają ci światłami czasem i mnie sie to zdarzy to pomnie to spływa, choć lubie takiemu cwaniaczkowi zahamować i jechac 20-km/h to wtedy wyprzedza.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez dylek » sobota 17 stycznia 2009, 15:23

cman napisał(a):
dylek napisał(a):Osobóweczka i 60km/h poza obszarem zabudowanym = zgodnie z prawem...

Nie, nie równa się zgodnie z prawem, to jest łamanie prawa. Podstawę prawną przytoczyłem. A gdyby wziąć pod uwagę stosunek prędkości do prędkości dopuszczalnej, to zgodnie z takim rozumowaniem okazałoby się, że prędkość 33 km/h w obszarze zabudowanym to nie jest utrudnianie ruchu.


Za to z twoim rozumowaniem na drogi publiczne poza obszarem zabudowanym nie miałyby prawa wyjechać ciągniki rolnicze, pojazdy z urządzeniem wystającym do przodu ponad 1,5m , pojazdy przewożące osoby poza kabiną kierowcy... itp.... Bo jeśli będą jechać zgodnie z przepisami to wg ciebie będą utrudniać ruch.....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » sobota 17 stycznia 2009, 15:44

Nie, bo one zgodnie z przepisami nie mogą jechać szybciej, a osobówka może.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez dylek » sobota 17 stycznia 2009, 16:38

Hmmmm.... czyli np. żuczek blaszak jak wiezie kogoś na pace i jedzie 50 km/h na drodze do 90 km/h to nie utrudnia ruchu....
Ale ten sam żuczek jak jedzie 50km/h nie wioząc nikogo to on już utrudnia ??
Ten sam samochód... ta sama droga.... prędkość też ta sama...
Raz utrudnia, a raz nie.... ot, taka ciekawostka :D:D:D:D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez d » sobota 17 stycznia 2009, 16:40

dylek: Celna uwaga. :)

A co jeżeli dwa takie same samochody mają różne rejestracje (jeden na B, drugi na C - zdarza się przecież)? Dokładnie ten sam samochód w dokładnie tych samych warunkach - a tylko czasem utrudnia. ;)
Avatar użytkownika
d
 
Posty: 288
Dołączył(a): środa 19 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: WD*****

Postprzez agniesiaa90 » sobota 17 stycznia 2009, 16:51

niestety łatwiej jest usiasc tu w fotelu i to ocenic niz miec taka sytuacje na drodze

ja mysle ze jezeli ktos juz musi jechac wolno to powinien jechac poboczem... dzis mialam taka sytuacje prosta droga ogr do 90 ja jade L-ka a przedemna matiz 60km/h myslalam ze mnie cos trafi a tu nijak go wyprzedzic bo z naprzeciwka caly czas jada a jak nie to jest ciagła...

co innego gdy sa zle warunki na drodze to wiadomo nikt nie powinien sie czepiac nie trzeba sie spieszyc
agniesiaa90
 
Posty: 232
Dołączył(a): piątek 07 listopada 2008, 23:22
Lokalizacja: Kraśnik-Lublin- Okolica

Postprzez kamix500 » sobota 17 stycznia 2009, 17:03

jest zima= drogi śliskie, lepiej jeździć te 20 km/h wolniej i czuć się bezpiecznie niż wcisnąć gaz a później wylecieć z drogi. jakbym ja jechał 70 km/h i mnie strąbił tir to pewnie by za mną musiał jechać z 100 metrów 30 km/h. Cman strasznie piszesz ze jeździsz na letnich a co zrobisz jak będziesz miał zimówki a będzie lód na drodze ?? gościu z tira Cie pośpieszy ty wciśniesz a później z zakrętu wylecisz ...
rozumiem kierowców tirów, każdy by chciał jechać sobie ze stałą prędkością cały czas a tu nagle ktoś sie wlecze i trzeba znowu zwalniać ... pamiętajmy najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo a także innych korzystających z tej drogi.
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez lled3 » sobota 17 stycznia 2009, 17:19

ale nie mowimy o szczegolnych przypadkach - tylko ogół - jazda 60 przy ograniczeniu do 90 - gdzie z kontekstu mozna wywnioskowac, ze 90 jest absolutnie w normie.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez cman » sobota 17 stycznia 2009, 17:36

dylek napisał(a):Ten sam samochód... ta sama droga.... prędkość też ta sama...
Raz utrudnia, a raz nie.... ot, taka ciekawostka :D:D:D:D

A ile jest Żuków blaszaków wiozących osobę na pace?
A ile jest samochodów osobowych?
Taki Żuk musi utrudniać, ale taki Żuk przejeżdża raz na dzień daną drogą, a w tym czasie przejeżdża kilkanaście tysięcy zwykłych osobówek.
Ot, taka ciekawostka :D:D:D:D.

kamix500 napisał(a):Cman strasznie piszesz ze jeździsz na letnich a co zrobisz jak będziesz miał zimówki a będzie lód na drodze ?? gościu z tira Cie pośpieszy ty wciśniesz a później z zakrętu wylecisz ...

Jak będzie lód na drodze, to ten gościu z tira wyleci z drogi tak samo jak i ja.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez Xsystoff » sobota 17 stycznia 2009, 19:06

kamix500 napisał(a): jakbym ja jechał 70 km/h i mnie strąbił tir to pewnie by za mną musiał jechać z 100 metrów 30 km/h.

Lepiej tak nie rob, bo latwo dostac lomot. Na zwyklej drodze moze i ujdzie to plazem, bo zawsze mozna zawrocic i uciec ale np. na autostradzie masz bardzo duze szanse, ze za kilometr beda staly dwie ciezarowki w poprzek, a kierowcy z lomami beda na Ciebie czekali. Sytuacja autentyk z A4.

Chyba lepiej niedoswiadczona osoba jezdzaca 60/90 niz ta sama osoba jezdzaca 90/90 z tetnem 150 i skaczaca z nerwow lewa nogą.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 38 gości