
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez gardziej » poniedziałek 30 lipca 2007, 15:36
przez constantine_PL » poniedziałek 30 lipca 2007, 15:44
przez scorpio44 » poniedziałek 30 lipca 2007, 16:09
przez marcij » poniedziałek 30 lipca 2007, 17:09
scorpio44 napisał(a):Ale spójrzmy na to nawet tylko i wyłącznie od strony przepisów:
Pojazd czerwony może zjechać na lewy pas dopiero, jak będzie on wolny (czyli nie będzie tego pojazdu skręcającego). Pojazd skręcający musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi czerwonemu, ale ten czerwony nie jedzie, tylko stoi, bo nie ma możliwości jazdy. Więc skręcający korzysta z okazji i skręca. Wtedy czerwony zjeżdża na lewy pas i omija. Tyle. ;)
przez scorpio44 » poniedziałek 30 lipca 2007, 17:39
przez gardziej » poniedziałek 30 lipca 2007, 23:42
uda sie to 1 na 10 przypadkow. jadacy czerwonym zazwyczaj podjezdzaja blisko zaparkowanego i czekaja, az ten z przeciwnej strony przejedzie a trzeba by bylo prawdziwego jasnowidza, zeby sie domyslec, ze wlaczyl kierunkowskaz (o ile wlaczy go w miare szybko) dlatego wlasnie, ze chce wjechac w te brame :).constantine_PL napisał(a):Sytuacja wymagająca chyba tylko i wyłącznie umiejętności przewidywania. Skoro samochód chce skręcić w brame powinien uprzednio włączyć wcześniej kierunkowskaz. Wtedy Ty zatrzymujesz się przed bramą umożliwiając mu wjazd.
przez DEXiu » wtorek 31 lipca 2007, 10:21
przez scorpio44 » wtorek 31 lipca 2007, 14:13
DEXiu napisał(a):można też polemizować czy parkująca zawalidroga też wlicza się do "warunków ruchu" (jakiego ruchu? :lol: ))
przez wiesniak » wtorek 31 lipca 2007, 14:35