No niestety musiało sie wkoncu cos stac :)
tydzien temu jechałem po uliczce osiedlowej i wyrzucilo mnie z zakretu " jechałem wolno około 20-30 na 2 biegu " wyrzucilo mnie w snieg ze az samochód sie odbił. Na szczescie nic sie nie stało :oops:
Wczoraj jak zaczał padac snieg na przy skrecaniu znó mnie wyrzuciło z zakretu ale jakos udało mi sie opanowac samochód i dojechałęm do domu z predkoscia 30km/h
Czy u was tez tak sie dzieje :?: poprostu jechałem i zaczełem skrecac i zaczeło mnie sciagac. Dobrze ze nie było samochodów obok czy cos podobnego :cry: