dylek napisał(a):
Argumentacje, że u niemców zawracanie to podwójny skręt w lewo mam poważnie traktować ?
Zrozumiał cokolwiek z 5 stron dyskusji?
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Drezyna » niedziela 17 lutego 2013, 14:56
dylek napisał(a):
Argumentacje, że u niemców zawracanie to podwójny skręt w lewo mam poważnie traktować ?
przez dylek » niedziela 17 lutego 2013, 16:12
Drezyna napisał(a):Zrozumiał cokolwiek z 5 stron dyskusji?
przez Drezyna » niedziela 17 lutego 2013, 22:42
dylek napisał(a):Może i tych zawracającego i jadącego pasem ukarzą mandatami na podstawie odpowiednich paragrafów...
przez dylek » niedziela 17 lutego 2013, 23:08
Drezyna napisał(a):Nigdy nie twierdziłem inaczej. A jak ukażą to znaczy, że złamali przepisy. Czyli powoli jednak dociera, że zawracanie to manewr szczególny. Nie spodziewałem się, a tu taka miła niespodzianka. "Nawet ziarno rzucone na jałową glebę może plon wydać po latach...".
przez Drezyna » poniedziałek 18 lutego 2013, 00:04
dylek napisał(a): Bo nie jakiegokolwiek, lecz tylko takiego z pozycji równorzednej... omawiany przykład do takich nie nalezy.
przez dylek » poniedziałek 18 lutego 2013, 00:21
Drezyna napisał(a):Rozumiem, że w Art. 3.1 też chodzi o utrudnianie z pozycji równorzędnej, tak zarządził dylek ze swego fotela.
Drezyna napisał(a):Kpiny sobie robisz z przepisów dokładając własne koszmary senne.
Drezyna napisał(a): To po co w PoRD, KWoRD, StVO i innych w ogóle jakiekolwiek zapisy o zawracaniu, cofaniu i włączaniu się do ruchu?
Drezyna napisał(a):Przecież wiadomo kto kiedy ma pierwszeństwo. Pierwsza moja pomyłka na tym forum - myślałem, że coś ci zaczyna świtać.
przez Zonaimad » wtorek 19 lutego 2013, 02:59
Może (...) i jadącego pasem ukarzą mandatami na podstawie odpowiednich paragrafów....ale sprawcami kolizji na 100% wytypują (...) kierowcę autobusu.
przez LeszkoII » wtorek 19 lutego 2013, 13:25
W takim razie komu miałby utrudniać ruch zawracający skoro wystarczą "odpowiednie" przepisy regulujące pierwszeństwo w miejscach przecinania się kierunków ruchu? Przecież dysponujemy znakami, sygnałami i przepisami ogólnymi. Nigdy nie powinno dojść do utrudnienia. Czyli utrudnienie znaczy coś więcej, niż tylko nieustąpienie pierwszeństwa. Tylko co? Pisałem o tym.dylek napisał(a):sytuację inną rozstrzygają kierujący ruchem/sygnalizacja/znaki - a jeśli nie rozstrzygną (obaj zielone, obaj D-1... to masz wtedy przepis)