Jestem stosunkowo świeżo upieczonym kierowcą i chciałbym prosić o podjęcie dyskusji lub rozstrzygnięcie sytuacji na poniższym (link) skrzyżowaniu. Właściwie nawet nie wiem czy to można nazwać skrzyżowaniem ponieważ tak na dobrą sprawę nie przecinają się tam w ogóle drogi, ale praktycznie przecinają się tam tory jazdy kierujących tam pojazdami

http://maps.google.pl/?ll=51.796672,19.462685&spn=0.000332,0.000871&t=h&z=21
Najlepiej problem (dla mnie) jest widoczny po przełączeniu na widok streetview.
Jest to normalna osiedlowa droga więc teoretycznie nie ma tam wielkiego zagrożenia, ale interesuje mnie jak, zgodnie z przepisami należałoby rozumieć pierwszeństwo w tej sytuacji, a przede wszystkim jak należałoby rozumieć hierarchię dróg i czy to można zakwalifikować jako skrzyżowanie.
Ogólnie rzecz opisując, w tym miejscu zbiegają się droga osiedlowa (powiedzmy A) i droga/chodnik/droga rowerowa (B). Ta druga, a właściwie to drugie

Dla zobrazowania oznaczeń (A, B) poniższy link:
http://zapodaj.net/e0c5450a05bdd.jpg.html
Przykładowa i chyba najbardziej dla mnie wątpliwa sytuacja:
Jadę od ul. Marysińskiej drogą A i chcę kontynuować jazdę pozostając na niej - skręcić w lewo. Jeżeli od ulicy Franciszkańskiej będzie jechał pojazd drogą B, to kto ma pierwszeństwo?
Osobiście wydaje mi się, pojazdy poruszające się drogą B ustępują pierwszeństwa zawsze tym, którzy się poruszają drogą A - tak, jakby się włączali do ruchu z chodnika, ale mam duże wątpliwości ponieważ różnie tam bywa
