Zawracanie za skrzyżowaniem

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez Henq » środa 23 stycznia 2013, 21:22

Sytuacja jak na rysunku poniżej.
Auto 1 chce zawrócić po minięciu skrzyżowania (bo tak :) ), więc czeka by przejechały auta z naprzeciwka (2), w międzyczasie dojeżdża za 1 auto 3 (akurat była to taksówka) i klakson i wyzwiska i wciskanie się na chama.
Dodam, że:
a) brak znaków B-21 i B23
b) w miejscu zawracania "kiedyś" były linie P-21 - były, ale albo się starły albo jak remontowali skrzyżowanie już nie dorysowali.

Pytanie moje jest takie czy jest jakiś przepis odnośnie odległości od skrzyżowania "zabraniający takiego zawracania"? - nic takiego nie znalazłem, wg mnie w takiej sytuacji nie ma najmniejszego problemu (lub żadnych przeciwwskazań) by pojazd 1 zawrócił.
Napisałem, że kiedyś było tam P-21, ale teraz już nie ma więc defacto pojazd 1 nie ma obowiązku wiedzieć co było na tej drodze kiedyś, patrzy co jest teraz i nie widzi żadnego znaku pionowego czy poziomego zabraniającego mu wykonać taki manewr.

A co Wy o tym sądzicie?

p.s. nie wiem czy to zmieni wasz punkt widzenia (bądź przepisów) ale skrzyżowanie jest z sygnalizacją świetlną S-1 - przepraszam ale już mi się nie chciało rysować :)
Załączniki
zawracanie za skrzyżowaniem.JPG
zawracanie za skrzyżowaniem.JPG (13.29 KiB) Przeglądane 2377 razy
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez LeszkoII » środa 23 stycznia 2013, 21:46

Uważam, że taksówkarz łamie przepis a Ty nie. Zakładam, że wiernie obrysowałeś realną sytuację.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez winston » środa 23 stycznia 2013, 21:52

A starałeś sie schować (jeżeli było miejsce) czy stałeś na lewym jak ciele? :wink: Może o to mu chodziło... A tak w ogóle taksiarzami sie nie przejmuj. 9/10 musi sobie otworzyć drzwi i wystawić łeb, zeby cofnąć :)
Wkleiłbyś mapkę albo podał namiary?
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez Henq » środa 23 stycznia 2013, 22:45

winston napisał(a):A starałeś sie schować (jeżeli było miejsce) czy stałeś na lewym jak ciele? :wink:

He he :) nie ja, ja ustawiłem się za taksiarzem :) i czekałem spokojnie.
winston napisał(a):Wkleiłbyś mapkę albo podał namiary?

Tu masz jeszcze z linią P-21:
https://maps.google.pl/maps?q=Boles%C5% ... lskie&z=20
teraz jej nie ma i na "naszej stronie" bez linii P-2 przechodzącej w P-1 i potem w P-6 (albo od razu w P-6 nie kojarzę dokładnie).
Auto zawracające duże, ale wg mnie bardzo ładnie się ustawiło bo mniej więcej stało prostopadle do pasa zieleni, schowało i wychyliło się o tyle ile mogło :)
LeszkoII napisał(a):Zakładam, że wiernie obrysowałeś realną sytuację.

sorki nie do końca zabrakło podziału na pasy, poniżej rozbijam dokładniej - ale to tym bardziej świadczy na niekorzyść taksiarza :)
Załączniki
zawracanie za skrzyżowaniem - dokładnie.JPG
zawracanie za skrzyżowaniem - dokładnie.JPG (17.65 KiB) Przeglądane 2361 razy
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez LeszkoII » środa 23 stycznia 2013, 23:09

Wiesz... trąbienie to jeszcze nie uderzenie w twarz więc spokojnie, każdy "śpiewać" może na własna odpowiedzialność :lol:
Co do linka - znam skrzyżowanie, ale nie rozumiem co miałeś na myśli (coś opisałeś, ale nie widzę zawracających) :hmm:
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez Henq » środa 23 stycznia 2013, 23:29

LeszkoII napisał(a):Co do linka - znam skrzyżowanie, ale nie rozumiem co miałeś na myśli (coś opisałeś, ale nie widzę zawracających) :hmm:

Rys 1: zawracający strzałka 1 i "twierdzący" że nie wolno strzałka 3 (akurat taksiarz, może kiedyś się zdarzyło że inne auto nie wiem)

Rysunek z tytułowego posta:
a) strzałka 1 (drugi rys: auto niebieskie)
b) trąbiący strzałka 3 (drugi rys: auto czerwone)

Czy manewr "niebieskiego ( strzałka 1)" zabroniony? Czy jest jakiś przepis określający zakaz zawracania w takiej sytuacji (chodzi o metraż od skrzyżowania, bo znaków brak i linii jak pisałem też brak)? Bo ja się nie spotkałem.
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez winston » czwartek 24 stycznia 2013, 02:18

Hmmm... nie jest to najszczęśliwsze miejsce do zawracania (biorąc pod uwagę zdjęcie z satelitki). Twierdzisz, że obecnie nie ma tam P21 ale... w mojej opinii być powinien.

Co do pytania, to nie ma żadnego ustawowego metrażu od skrzyżowania, ale należałoby zrezygnować z manewru, jeżeli utrudniłoby się ruch.
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: Zawracanie za skrzyżowaniem

Postprzez LeszkoII » czwartek 24 stycznia 2013, 10:44

Chętnie bym zweryfikował swoje poglądy na temat "nieutrudniania ruchu podczas zawracania". Zdania Podzielone , jedni twierdzą, że nie utrudniamy, gdy jesteśmy sami na drodze a w innych przypadkach utrudniamy. Drudzy twierdzą, że utrudnianie musi być odpowiednio zaakcentowanym manewrem np. zawracanie autobusu w podobnym jak na rys miejscu...
Dodatkowe pytanie - czy można zrezygnować z zawracania uświadamiając sobie, że jednak znacznie utrudniamy ruch, co widać w lusterku.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości