Skręt w lewo ( Racławicka - Żwirki i Wigury)

[Szabla]

@szerszon
Wiem że na egzaminie nie jesteś pewny gdzie pojedziesz ale żwirki i wigury przez najbliższe 500m nie ma możliwości nigdzie zjechać
I po drugie nie wpieprzam się na warunkowym mój drogi, tylko grzecznie czekam aż wszyscy przejadą lub jest duża odległość

@Cyberix
Chodziło mi o sytuację kiedy jest w miarę pusto

[BOReK]

Jeżeli to nie dotarło, to kolegom znającym to skrzyżowanie (Szerszon? ) przypominam - fakt kończenia się tego skrajnego prawego pasa widać bardzo wyraźnie zanim jeszcze się wjedzie na środek skrzyżowania, i to z którejkolwiek strony. Poza przypadkiem wysycenia jezdni, o którym wspominał Cyberix (a i tak prawoskrętni z naprzeciwka mają pierwszeństwo), pchanie się tam z lewoskrętu jest zbędnym manewrem. Jeżeli kursant / kandydat nie zajmie go od razu (musiałby być ślepy), to później i tak nie zdąży tam zjechać, bo wpadnie już na krawężnik kończący ten pas. To naprawdę krótkie jest, dwa autobusy przegubowe się tam mieszczą na styk.

Nie wspomnę już o tym, że linie przerywane dość wyraźnie sugerują zajmowanie dwóch pozostałych pasów podczas wjazdu na tę jezdnię.

[szerszon]

Linie sugeruja, owszem.Ale dalej nie widze przesłanek do oblania.
Gdzie Ci sie kończy prawy pas ?Na nim jest tylko zlokalizowany przystanek, przez który można przejechać.

[BOReK]

Kończy się zaraz za przystankiem. Nie wiem, może ten fakt nazywa się w ustawie inaczej, mimo tego dalsza jazda prosto prowadzi na trawkę.

[szerszon]

czuję,że mówimy o czymś innym.
Chyba Ciebie zaproszę na przejazdżke i w realu rozwiązemy problem.

[BOReK]

Raczej mówimy o tym samym. W kierunkach na lotnisko i do centrum sytuacja wygląda identycznie - Racławicka w obie strony ma osobny pas do skrętu w lewo, a po tym skręcie wpada się w Żwirki i Wigury ze skrajnym prawym pasem zagospodarowanym na przystanek i kończącym się zaraz za przystankiem. Nawet autor tak to okreslił.

Jedyna różnica jest w samej ulicy Racławickiej, która z jednej strony ma cztery, a z drugiej tylko trzy pasy.

[szerszon]

... ze skrajnym prawym pasem zagospodarowanym na przystanek i kończącym się zaraz za przystankiem.

Tylko to o czym ja myslę nie kończy sie zaraz za przystankiem.
Rozmawiamy jak gęś z prosieńciem.

[BOReK]

http://maps.google.pl/maps?ll=52.199055,20.984355&spn=0.000224,0.000603&t=h&z=21&lci=com.panoramio.all - przystanek w stronę centrum.
http://maps.google.pl/maps?ll=52.197927,20.983381&spn=0.000224,0.000603&t=h&z=21&lci=com.panoramio.all - przystanek w stronę lotniska.

Zależnie od rozumienia "końca pasa" możemy powiedzieć, że:
- pas kończy się 0,5m za przystankiem - przyjmując, że koniec pasa to początek zwężania się pasa,
- pas kończy się ok. 10m za przystankiem - przyjmując, że koniec pasa to koniec zwężania, czyli spotkanie się obu krawędzi pasa.

Teraz pytanie - czy dla samochodu jadacego przynajmniej 15km/h nawet te 10m to nie jest "zaraz za"? Bo pół metra spełnia ten warunek (tak na zwykły chłopski rozum) nawet dla pieszego. A może jest jakaś dziwna definicja końca pasa ruchu, której nie znam?

I pytam jeszcze raz - jaki jest sens się tam pakować po lewoskręcie poza przypadkiem opisanym przez Cyberixa?

[szerszon]

No widzisz-juz sie wyjasniło. Ty o przystankach na Żwirki, a ja o przystanku na Racławickiej w stronę Wołoskiej.
Widocznie perspektywa spotkania sie zmobilizowała Ciebie do bardziej radykalnych posunięć.

[BOReK]

Nah, spotkać się chętnie spotkam. Zastanowiła mnie tylko ta wątpliwość, albowiem w gwiazdach napisane jest, że:

skrętu w lewo z ulicy Racławickiej w ulicę Żwirki i Wigury

Na Racławickiej owszem, pas się ciągnie i prawidłowo należy nim jechać. Podobny koniec tego pasa następuje dopiero za Miłobędzką (o ile dobrze pamiętam).

[szerszon]

Niewyspany byłem. Oczywiscie w takim ukladzie masz rację.
Szkoda ze nie jestes atrakcyjna blondynką.
Choc o tej Miłobędzkiej cos wspominałem wczesniej.
Sorki za zamieszanie.

[Szabla]

No i zostało wyjaśnione
A co do egzaminu to chyba w racławicką się nie pchają, przynajmniej ja nie zauważyłem tam żadnej eLki egzaminacyjnej nigdy.

[szerszon]

Czasami zawracaja na wysokości LUXmedu i czy tam czego.