Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez scorpio44 » wtorek 20 stycznia 2009, 19:31
przez BOReK » wtorek 20 stycznia 2009, 23:12
przez tom9 » środa 21 stycznia 2009, 10:15
Tom9 - w tym pierwszym przypadku wydaje mi się, że nie tylko Honda będzie winna, ale i Maluch. No bo jeżeli stuknie w niego Honda, to powiedzmy, że nabierze o jakieś 20km/h prędkości więcej. Jak blisko Poloneza musi jechać, żeby w niego uderzyć w takiej sytuacji? Chyba zbyt blisko, czyli też nie zachowuje odstępu. Jeśli taka sytuacja zdarza się np. podczas postoju przed światłami, to wtedy już tylko Honda zawini.
Oczywiście po stronie Hondy
przez BOReK » środa 21 stycznia 2009, 14:05
przez Cycu » środa 21 stycznia 2009, 16:13
tom9 napisał(a):1. jade maluchem, uderza we mnie honda co powoduje ze ja uderzam w samochod przed soba - poloneza.
przez MeatGun » poniedziałek 02 lutego 2009, 23:46
ppp90 napisał(a): Pytam ponieważ słyszałem o takiej zasadzie, że zawsze wina jest tego, który najechał...
przez kryzys » wtorek 03 lutego 2009, 11:19
MeatGun napisał(a):Jeśli ktoś zajeżdża wam drogę, tj. zmienia pas nie zachowując bezpiecznego odstępu,a następnie gwałtownie hamuje, to on jest winien ewentualnych następstw.
przez MeatGun » wtorek 03 lutego 2009, 11:50
przez BOReK » wtorek 03 lutego 2009, 12:08
przez piotrq » wtorek 03 lutego 2009, 12:49
przez MeatGun » wtorek 03 lutego 2009, 13:12
przez BOReK » wtorek 03 lutego 2009, 16:29
przez MeatGun » wtorek 03 lutego 2009, 18:08
przez BOReK » wtorek 03 lutego 2009, 18:14