Pas wja/zjazdowy na autostradzie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Pas wja/zjazdowy na autostradzie

Postprzez Blackall » niedziela 28 grudnia 2008, 18:27

witam

mialem jakis czas temu sytuacje przy wjezdzie na autostrade ze zjazdu z drogi ekspresowej.

wygladala ona mniej wiecej tak:

Obrazek

ja bylem na skrajnie prawym pasie (czerw. auto), rozpedzalem sie, jechalem juz powiedzmy 60kmph i patrzylem w lusterka kiedy bede mogl wskoczyc na lewy pas. Jako ze pas ten przechodzil za jakies 200m w pas zjazdowy z autostrady - nagle zostalem obtrąbiony przez inne auto ktore jechalo mniej wiecej w moim tempie na prawym pasie i chcialo wskoczyc na moj. Nie pamietam w tej chwili, ale mozliwe ze nie mialem wtedy nawet jeszcze wlaczonego kierunkowskazu.
I teraz pytanie - czy to ja powinienem zwolnic i wpuscic tamtego - bo to ja wlaczam sie do ruchu i wymuszam, czy to jednak on na mnie wymusza - bo ja jade swoim pasem a on chce skrecic - a jedzie tak samo szybko jak ja - wiec moze zwolnic i poczekac.

Jaka jest poprawna interpretacja? Prosze wziac pod uwage sytuacje kiedy mam juz wlaczony kierunkowskaz i pokazuje chec zmiany pasa - i on rowniez, a prosze rowniez kiedy ja sobie spokojnie jade i rozpedzam auto a to on chce skrecic (choc de facto ja tez bede w koncu musial)

jechalem wtedy z ojcem, ktory rzucil mi ze to ja wymuszam bo sie wlaczam do ruchu. Jednak w domu kiedy sobie o tym pomyslalem - ze to w koncu ja jade sobie swoim pasem, bo autostrada w tym momencie ma 3 pasy, co z tego ze moj sie konczy za 200m skoro na razie nie chce go zmieniac - a to niebieski chce juz zmienic pas.

wiec jak?
Blackall
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 18 października 2008, 18:17

Postprzez dylek » niedziela 28 grudnia 2008, 22:01

Odpowiedź na twoje pytanie jest ukryta w różnicy między liniami P-1 a P-7a
Jeśli między wami była P-1 .... masz rację...
Jeśli jednak P-7a .... racja jest taty...
Sam pomyśl jaka była....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez DEXiu » niedziela 28 grudnia 2008, 22:27

Blackall ==> Niezależnie od sytuacji rację masz Ty a nie tata. W takiej sytuacji (zjazd z drogi ekspresowej na autostradę) nie mamy do czynienia z włączaniem się do ruchu a jedynie z koniecznością ustąpienia pierwszeństwa (czasami w takiej sytuacji ustawiony jest znak A-7 choć nie jest do końca jasne po co on tam stoi - najczęściej wprowadza tylko zamieszanie, a niektórzy tłumaczą, że stoi tam na wypadek gdyby linie były niewidoczne :wink: ). Ale kiedy jest wyznaczony pas rozpędowy (zwany pasem włączania czy jak kto woli) to raczej nie ma komu ustępować pierwszeństwa i wtedy zamiast tego mamy zwyczajny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa przy zmianie pasa ruchu. Linia oddzielająca ten pas od pozostałych to nie - jak sugeruje kolega dylek - linia P-7a, tylko jak już to linia P-1c (odmiana normalnej linii pojedynczej przerywanej - po szczegóły odsyłam do rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków). Zatem zarówno Ty chcąc wjechać na "normalny pas autostrady" jak i tamten gość chcący z niego zjechać musicie zachować się tak jak przy normalnej zmianie pasa. Nie miał więc podstaw prawnych żeby Cię strąbić - pokazał tym tylko swoje buractwo :) (no chyba że powód strąbienia był całkiem inny ale tego się już zapewne nie dowiemy :wink: )
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Khay » niedziela 28 grudnia 2008, 22:36

No cóż, jeśli Blackall istotnie nie miał włączonego kierunkowskazu, to miał moim zdaniem powód. Bo tak naprawdę jaki jest sens włączenia kierunkowskazu dopiero wtedy, gdy już się zmienia pas..? Przecież kierunkowskaz ma służyć sygnalizowaniu zamiaru, nie sygnalizowaniu manewru... Manewry widać, zamiary - nie. ;)

Jeśli kierunkowskaz był, to możliwe że w ocenie tego kierowcy było dość miejsca, by nasz bohater się przed niego "wpasował" i zwolnił pas do wjazdu/ zjazdu. Przecież nie musiał wiedzieć, że ma do czynienia z kierowcą (jeśli dobrze rozumiem) świeżo po zdaniu prawka i że jego ocena odległości/ prędkości jest niedoskonała.

Opcji z burakiem też wykluczyć się nie da. :D Więcej nawet, na moje oko jest najbardziej prawdopodobna...

Pozdrawiam
Khay
Avatar użytkownika
Khay
 
Posty: 800
Dołączył(a): niedziela 20 kwietnia 2008, 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dylek » poniedziałek 29 grudnia 2008, 00:18

Racja - Dexiu dobrze prawi.... to ja roztargniony przez święta jestem... najprawdopodobniej właśnie P-1c tam była ;)
Ze swojej strony dodam, że umowny "burak" powinien starać się zmienić pas nie w ostatniej chwili, ale zaraz po tym jak pojawia się taka możliwość... A ty powinieneś wykorzystać ten pas do tego, by w taki sposób się rozpędzić, by zmienić pas bez utrudniania ruchu innym pojazdom....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Blackall » piątek 02 stycznia 2009, 16:33

no a jesli mialbym wlaczony kierunkowskaz pokazujacy moj zamiar a gosc obok kierunkowskaz w druga stron i obaj jechalibysmy tak samo szybko przy czym on bylby troche za mna - to jak to traktowac?

Mozna tu jeszcze powiedziec ze ja bylem w trakcie wyprzedzania i zwiekszalem swoja predkosc. Czy nie traktowac tego tak?
Blackall
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 18 października 2008, 18:17

Postprzez DEXiu » piątek 02 stycznia 2009, 16:48

A nie prościej byłoby żeby jeden z was (np. on z racji tego, że jest trochę z tyłu) zwolnił i żebyście zmienili pas równocześnie? :roll: To naprawdę nie jest trudne. Wystarczy trochę ostrożności i normalna prędkość (nie jakaś zawrotna)
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez cman » piątek 02 stycznia 2009, 17:03

W każdym razie, jakby na to nie patrzeć, to wszelkie zasady i sytuacje z tym związane są dokładnie takie same jak na najzwyklejszym prostym odcinku drogi.
Więc jakiekolwiek pytanie zadane w związku z tym, będzie miało dokładnie taką samą odpowiedź, jak gdyby tam nie było wjazdu, zjazdu itd.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości