Podejścia do egzaminu sprzed lat a teraźniejszość

[strusiu007]

Witam. Zastanawiam się nad 1 kwestią. Robiłem kurs na prawo jazdy w 2005 roku w małej miejscowości na Warmii i Mazurach, gdzie zresztą niczego mnie nie nauczono (ale to szczegół). Do końca 2005 roku podchodziłem 3 razy do egzaminu (raz oblałem teorię, dwa razy plac). Po tych przebojach stwierdziłem, że najwidoczniej nie nadaję się do tego i odpuściłem.
W sierpniu tego roku zapisałem się ponownie na kurs, tym razem w Łodzi, gdzie mieszkam od kilku lat. Na początku myślałem aby jedynie dokupić kilka godzin i spróbować podejść do egzaminu, ale po ocenie moich umiejętności jednak skusiłem się na odbycie jeszcze jednego kursu (to nie wiedza kosztuje, lecz jej brak). Za tydzień mam egzamin praktyczny (teorie zdałem w WORDzie w Łodzi bezbłędnie). I tu pojawia się moja wątpliwość, czy pomimo tego, że do egzaminu praktycznego podszedłem już dwa razy, a były to stare zasady i nie było wymogu dokupowania 5h dodatkowych po trzykrotnym niezdanym egzaminie praktycznym - czy tym razem mogę spokojnie podchodzić do praktyki 3 razy ? Proszę o odpowiedź zorientowanych w przepisach. Pozdrawiam

[jpl]

Jeśli zdałeś teorię (bo stara wygasła po 6 miesiącach) to możesz podejść jeszcze jeden raz, ale jak nie zdasz, musisz robić kurs doszkalający (5 godzin jazd, egzamin wewnętrzny). To tak na chłopski rozum - tak czy siak zostało Ci jedno podejście, tak sądzę przynajmniej.

Powodzenia na egzaminie

[strusiu007]

no dobrze, ale w czasach, gdy zdawałem te 2 razy nie było tego przepisu o konieczności odbycia dodatkowego szkolenia. Trochę to by było bez sensu, żeby po wyjeżdżeniu 30h drugiego kursu (co nie było obowiązkowe) teraz musiałbym znów brać 5h jazd doszkalających w razie gdyby się nie udało zdać..

[jpl]

No ale tak czy siak, teraz jest taki przepis i jak nie zdasz, musisz się do niego zastosować. Poza tym z tego, co wiem, jak ma się ukończony kurs, to nie można już robić drugiego... no ale skoro Tobie się udało...

[strusiu007]

a ponoć "Prawo nie działa wstecz" ;>

[eurotuned]

no i w tym przypadku nie działa, ale to będzie twoje trzecie podejście. Nikogo nie obchodzi czy poprzednie dwa miałeś w tym roku czy X lat temu.

[strusiu007]

Sprawa wyjaśniona w starostwie. Temat do zamknięcia.

[ella]

To może podzielisz się informacją bo może innym też się to przyda.

[strusiu007]

Kwestia wygląda tak, że Pani w wydziale praw jazdy w starostwie do którego podlega moje miejsce zameldowania stwierdziła, że trochę niepotrzebnie robiłem ten 2 kurs, bo przez to będzie bałagan u mnie w dokumentach, ale jak stwierdziła "Zepnie się spinaczem i będzie ok".
Po sprawdzeniu mojej dokumentacji stwierdziła, że faktycznie powinien to być mój ostatni raz, jeżeli by się nie udało, to trzeba by brać te godziny doszkalające, ale po pierwsze WORD w Łodzi nie upomniał się o moje dokumenty ani nic nie sprawdzał, a po drugie zostałem zapewniony, że w takim przypadku łódzki ośrodek dzięki ponownemu ukończeniu kursu traktuje mnie jako "świeżaka". Ale to nie jest reguła, to zależy od ośrodka. Dowiedziałem się, że np. Olsztyński WORD uznaje tylko pierwszy kurs i gdyby moja sytuacja była odwrotna - byłby kłopot. Z ośrodka w Łodzi dowiedziałem się natomiast, że ten przepis o obowiązkowych jazdach doszkalających wszedł w życie w 99 roku, ale coś mi się nie wydaje...