Hamowanie awaryjne

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez kandyt » piątek 28 stycznia 2011, 20:11

piotrekbdg napisał(a):
Mnie się wydaje, że to nieprawidłowy manewr. Przy hamowaniu chodzi o to by zahamować hamulcem, jak i samym silnikiem, który hamuje auto, kiedy odejmiemy "gaz" i kiedy nie jest wysprzęglony. Przy hamowaniu awaryjnym energicznie wciskamy pedał hamulca nożnego, bez wciskania sprzęgła, które wciskamy kiedy samochód się zatrzyma.


Przy hamowaniu awaryjnym musisz od razu walnąć stopą w hebel do samego końca, więc z dołożeniem sprzęgła możesz nie zdążyć przed zduszeniem silnika. Jeśli zależy Ci by samochód nie zgasł to w tym przypadku warto to zrobić jednocześnie lub prawie jednocześnie.

Przy hamowaniu awaryjnym nie wolno wciskać sprzęgła, bo wtedy hamowanie nie jest efektywne - nie ma hamowania zduszonym silnikiem. Jedno z pytań egzaminacyjnych traktuje o tym:
Jeżeli zachodzi konieczność nagłego zatrzymania samochodu osobowego, to należy:
A natychmiast wcisnąć pedał hamulca roboczego
B najpierw wcisnąć pedał sprzęgła, a następnie rozpocząć hamowanie pulsacyjne
C wyłączyć silnik
Oczywiście prawidłowa odpowiedź to: A.
Co do redukowania biegu - nie ma takiej kwestji. Tu nie ma czasu na żadne bawienie się biegami. Tu chodzi o ratowanie siebie w opresji i po to jest to zadanie.
Biegi wyłączasz i włączasz po zatrzymaniu samochodu.
kandyt
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 17:15

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez cman » piątek 28 stycznia 2011, 20:28

kandyt napisał(a):Przy hamowaniu awaryjnym nie wolno wciskać sprzęgła, bo wtedy hamowanie nie jest efektywne - nie ma hamowania zduszonym silnikiem.

A do czego to hamowanie silnikiem (o znikomej sile) jest potrzebne? Sam układ hamulcowy nie jest w stanie wytworzyć dostatecznej siły hamującej?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez kandyt » piątek 28 stycznia 2011, 20:32

Zawsze co dwie ręce to więcej siły niż jedna. Zresztą popatrz na pytanie egzaminacyjne na ten temat: sprawa jest jednoznaczna - odpowiedź A. Ja tego nie wymyśliłem. Jest taki przepis i należy się stosować. Poza tym zawsze należy się liczyć z awarią hamulców. Wtedy pozostaje przynajmniej silnik - nie taka znów znikoma siła, choć słabsza od hamulców.
kandyt
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 17:15

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez lith » piątek 28 stycznia 2011, 20:37

kandyt napisał(a):Jest taki przepis i należy się stosować.

Trzeba było tak od razu, podaj jeszcze co to za przepis i koniec tematu :mrgreen:


A serio to nie ma w sile hamowanie większej różnicy..... co z tego, że 2 ręce to więcej siły, a jak i 'jedna ręka' jest w stanie doprowadzić koła do zablokowania. Raczej chodzi o utrzymanie przyczepności... a nie o to, że 2 hamulcami zahamujemy mocniej :P
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez kandyt » piątek 28 stycznia 2011, 20:40

Zacytowałem powyżej odnośne pytanie egzaminacyjne. Myślisz może, że egzamin teoretyczny jest po to by zdać i zapomnieć. Trzeba go stosować w praktyce.
Cytuję jeszcze raz:
Jeżeli zachodzi konieczność nagłego zatrzymania samochodu osobowego, to należy:
A natychmiast wcisnąć pedał hamulca roboczego
B najpierw wcisnąć pedał sprzęgła, a następnie rozpocząć hamowanie pulsacyjne
C wyłączyć silnik

Prawidłowa odpowiedź - A.
kandyt
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 17:15

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez cman » piątek 28 stycznia 2011, 20:43

kandyt napisał(a):Zawsze co dwie ręce to więcej siły niż jedna.

Jeżeli jedna siła w zupełności wystarcza do hamowania z zablokowaniem kół włącznie, czyli zapewnia maksymalną siłę hamowania jaka może być potrzebna, to co za różnica?
Mało tego, w niektórych przypadkach, a może nawet w większości (nie wiem, bo nigdy tego nie liczyłem/badałem/sprawdzałem), to nie silnik pomaga w awaryjnym hamowaniu, tylko układ hamulcowy musi dostarczać dodatkową siłę do wyhamowania silnika, a ściślej rzecz biorąc energii zgromadzonej w kole zamachowym.

kandyt napisał(a):Zresztą popatrz na pytanie egzaminacyjne na ten temat: sprawa jest jednoznaczna - odpowiedź A. Ja tego nie wymyśliłem. Jest taki przepis i należy się stosować.

Nie ma żadnego takiego przepisu, to jest tylko pytanie testowe. Poza tym wszystko w tym pytaniu jest OK, w odpowiedzi A jest natychmiastowe wciśnięcie pedału hamulca co jest oczywiście zgodne z prawdą, a w odpowiedzi B jest podkreślenie o wciśnięciu najpierw pedału sprzęgła, co jest oczywiście nieprawdą, bo najważniejszy jest w pierwszej kolejności hamulec, a w dodatku jest jeszcze druga nieprawidłowość w tej odpowiedzi, bo hamowanie pulsacyjne dotyczy tylko pojazdów bez działającego ABSu.
Więc o czym właściwie ma to pytanie świadczyć?

kandyt napisał(a):Myślisz może, że egzamin teoretyczny jest po to by zdać i zapomnieć. Trzeba go stosować w praktyce.

A co, pytania testowe, które w dodatku (niektóre) zawierają błędy, mają być jakąś wyrocznią??
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez kandyt » piątek 28 stycznia 2011, 20:59

Więc niech kursanci olewają te pytania lub odpowiadają wg twoich wersji - na pewno zaliczą egzamin.
kandyt
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 17:15

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez cman » piątek 28 stycznia 2011, 21:00

Więc zgodnie z "moją" wersją, które odpowiedzi byś w tym pytaniu zaznaczył i dlaczego?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez lith » piątek 28 stycznia 2011, 21:59

@kandyt
W którym miejscu w tym pytaniu jest napisane, że nie można wciskać sprzęgła, czy, że można wcisnąć tylko hamulec??
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez ks-rider » piątek 28 stycznia 2011, 22:41

piotrekbdg napisał(a):
Co ma tu wspolnego refleks ?


Właśnie to aby silnika nie zdusić.


Aby nie zdlawic silnika to nei refleky jest potrzebny a umiejetnosci, praktyka, koordynacja a jednym slowem psychomotoryka.

kandyt napisał(a):I ). Przy hamowaniu chodzi o to by zahamować hamulcem, jak i samym silnikiem, który hamuje auto, kiedy odejmiemy "gaz"...

II ). Przy hamowaniu awaryjnym nie wolno wciskać sprzęgła, bo wtedy hamowanie nie jest efektywne - nie ma hamowania zduszonym silnikiem. Jedno z pytań egzaminacyjnych traktuje o tym:
Jeżeli zachodzi konieczność nagłego zatrzymania samochodu osobowego, to należy:
A natychmiast wcisnąć pedał hamulca roboczego
B najpierw wcisnąć pedał sprzęgła, a następnie rozpocząć hamowanie pulsacyjne
C wyłączyć silnik
Oczywiście prawidłowa odpowiedź to: A.
Co do redukowania biegu - nie ma takiej kwestji. Tu nie ma czasu na żadne bawienie się biegami. Tu chodzi o ratowanie siebie w opresji i po to jest to zadanie.
Biegi wyłączasz i włączasz po zatrzymaniu samochodu.

III ). Sprawa jest jednoznaczna - odpowiedź A. Ja tego nie wymyśliłem. Jest taki przepis i należy się stosować. Poza tym zawsze należy się liczyć z awarią hamulców.


I ). Prosilbym wiec o podanie mi z jakim negatywnym przyspieszeniem hamuje silnik przy niewysprzegleniu ?

1. Wiesz wogole z jakim negatywnym przyspieszeniem hamuje pojazd hamujac awaryjnie ? Podasz mi wartosci ?
2. jak maja sie one do pojazdow wyposazonych w ABS
3. Jak maja sie do pojazdow wyposazonych w asystenta hamowania ? ( w autach najnowszej generacji )

II ). Kto powiedzial Ci / Skad to twierdzenie, ze odpowiedz jaka jest w tescie musi byc prawdziwa ?

Tesyt zawieraja sporo bledow i odpowiedzi w nich nie sa niepodwazalne, kwestia wiedzy ukladajacego i korektujacego.

III ). Moze dla Ciebie jest jednoznaczna, dla mnie jest bledna ! Jaki przepis ? Gdzie to stoi ? Jezeli Ty chcesz sie liczyc z awaria hamulcow, to ja osobiscie Ci tego nie zabronie – Twoj cyrk, Twoje malpy. Jednak tym zdaniem niewykazales sie znajomoscia budowy hamulcow, jeszcze mniej zasada ich dzialania. Jezeli przeglad techiczyny otrzymuje sie w PL na rok ( w innach karajach EU na 2 – 3 lata – tam jak widac organy kontrolne maja wieksze zaufania do ukladow hamulcowych niz Ty.

piotrekbdg napisał(a):Przy hamowaniu awaryjnym musisz od razu walnąć stopą w hebel do samego końca, więc z dołożeniem sprzęgła możesz nie zdążyć przed zduszeniem silnika. Jeśli zależy Ci by samochód nie zgasł to w tym przypadku warto to zrobić jednocześnie lub prawie jednocześnie.


I dokladnie o tym mowa, z tym, ze nie prawie jednoczesnie a jednoczesnie.

Cman bardzo trafnie opisal i zadal pytania, Ty zas z uporem maniaka, ze tylko podpowiedz A i jedynie A, bo tylko A.... Co do testow i podanych w nich wiadomosci, hmmmm, owszem wiekszosc, a na pewno nie to co jest BLEDNE !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez kandyt » sobota 29 stycznia 2011, 11:51

Wstawiacie tu jakieś teorie szoferaków - nie róbcie ludziom wody z mózgu, bo przez was nie zdadzą egzaminu. Jeszcze raz powtarzam: hamowanie awaryjne - hamulec do oporu. Bez sprzęgła.
kandyt
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 17:15

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez piotrekbdg » sobota 29 stycznia 2011, 14:08

A gdzie tak jest napisane?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez bobpl » sobota 29 stycznia 2011, 14:59

tak czytam ten temat.. ale spam tu się robi. :P
@ks-rider wg mnie ma rację, bo przy hamowaniu awaryjnym silnik nam niewiele pomoże. (dla niedowiarków - sprawdzcie sobie skutecznosc hamowania silnikiem od ~90km/h do minimalnej osiagalnej predkosci, potem sprawdzcie wrzucajac luz i lekko cisnac hamulec. różnica jest masakryczna, nie?)
Nie chce sie tu zbytnio mieszac, bo jestem mlodym kierowcą, jednak wg mnie nie ma wiekszego znaczenia czy hamujemy ze sprzeglem czy bez. Wazne zeby pizgać po hamulcu, dopiero potem sprzeglo dorzucic.
A co do testów - to pytania niektóre są takie, ze w normalnej jezdzie w zyciu bym tak nie postąpił jak sugerują testy. (np. skrzyzowanie, 2 kierujacych jadacych z przeciwka, obu skreca w swoje lewo - normalnie na drodze jadą w tym samym czasie, w tescie jeden puszcza drugiego.)
30.09.2010 - Data uzyskania uprawnień.
Obecnie: Lanos "Czerwona Rakieta" 1.4 z podtlenkiem LPG ;)
bobpl
 
Posty: 450
Dołączył(a): piątek 24 września 2010, 22:04
Lokalizacja: Łączno. ;)

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez kandyt » sobota 29 stycznia 2011, 16:59

Mnie jest ganz egal. Tylko co ma powiedzieć kursant, kiedy nie zda egzaminu, bo będzie kombinował ze sprzęgłem, zamiast zrobić jak jest wymagane? Że na forum tak doradzili? Niech mu forum da P. J.
kandyt
 
Posty: 20
Dołączył(a): piątek 28 stycznia 2011, 17:15

Re: Hamowanie awaryjne

Postprzez piotrekbdg » sobota 29 stycznia 2011, 18:07

Mnie jest ganz egal. Tylko co ma powiedzieć kursant, kiedy nie zda egzaminu, bo będzie kombinował ze sprzęgłem, zamiast zrobić jak jest wymagane?


To pokaż mi w końcu gdzie to jest wymagane, najlepiej w rozporządzeniu o egzaminowaniu kierowców.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości