Łuk raz jeszcze

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Łuk raz jeszcze

Postprzez tomcioel1 » wtorek 27 listopada 2012, 22:04

Żaden mit - osoby rozpoczynające kurs egzaminatorów juz na wejściu mają dużo mniejszą wiedzę PoRD a przede wszystkim umiejętności . I o ile wiedze można nadrobić bardzo łatwo , wkuwająć Kodeks i Bazę to niestety umiejętności nie da sie tak latwo nadrobić . Większośc po prostu nie umie jeździć przepisowo , tak naprawde to nie powinni tego kursu skończyć i są wordy w których takie osoby po prostu nie zdają wewnętrznego . Instruktorzy ktorzy szkolą mają doświadczenie w przeprowadzaniu egzaminow wewnętrznych , latwiej im ogarnąć rzeczywiste egzaminy , znają dokładnie miasto , wszystkie zmiany bieżące w sygnalizacji i organizacji ruchu . Osoba która kończy kurs i zdaje ileś tam czasu weryfikacje (nieraz trwa to kilka lat ...) w dodatku w zupełnie innym mieście z reguły po prostu "wypada z obiegu". Bo czego można się nauczyć w ciągu tych kilku godzin praktyk , w dodatku jeżeli prace zaczyna się w kilka lat póxniej ?
takie osoby jak ty "rusel" - nieinstruktor będziesz oczywiście szukał "teorii spiskowych" ale w tym przypadku po prostu nie masz racji. wyobrażasz sobie osobę idącą do pracy np 5 lat po kursie ?

jeżeli chodzi o statystyki to oczywiście statystycznie tak może to wyglądać ale jak będzie w praktyce ? skąd wiesz czy nie wyskoczy gdzies nowa afera , a może juz ktoś jest zaklepany na twoje miejsce bo ma uklady a ty o tym nie wiesz ?

i nieprawdą jest że zawód egzaminatora nie ma nic z nauka jazdy , ma więcej niż ci sie wydaje , ale skąd ty to możesz wiedzieć skoro znasz to tylko z jednej strony
tomcioel1
 
Posty: 655
Dołączył(a): środa 23 lutego 2011, 23:06

Re: Łuk raz jeszcze

Postprzez rusel » wtorek 27 listopada 2012, 22:38

tak naprawde to nie powinni tego kursu skończyć


kurs zweryfikuje kto i jak potrafi wiedze przyswajac, na moim kursie procz instruktorow wszechwiedzących "cwaniaczkow" ktorzy zaszyli sie w ostatnich rzędach byl m.i.n wicedyrektor word legnica, funkcjonariusz RD, mechanik koncernu Volvo, strazacy, pracownicy innych wordow itp itp. wewnetrznego w 1 podejsciu nie zdal nikt a najmocniejsza ekipą kursu byly 3 osoby kompletnie niezwiazane z branzą wiec troche przeceniasz to srodowisko....

wyobrażasz sobie osobę idącą do pracy np 5 lat po kursie ?


wyobrazam, ja poszedlem po 3 latach wiec ta teoria niczego nie udowadnia

nieprawdą jest że zawód egzaminatora nie ma nic z nauka jazdy , ma więcej niż ci sie wydaje , ale skąd ty to możesz wiedzieć skoro znasz to tylko z jednej strony


opinia prosto od intruktorow ktorzy sie przekwalifikowali, poki co nie mozesz tego zweryfikowac
ale nie twierdze ze tak jest za kazdym razem, poprostu nie ma w tym zadnej reguly, kwestia podejscia do tematu jak wszedzie zresztą
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Łuk raz jeszcze

Postprzez szerszon » wtorek 27 listopada 2012, 23:15

Pamietam swoją pierwszą jazdę jako instruktor. :D
I mam obawy, czy taki niezwiązany z branżą nie będzie na początku przynajmniej walił po hamulcu czy trzeba czy nie trzeba.
Tego sie nie da nauczyć. To trzeba czuć.
Obawiam sie czegoś innego. Czy zamknę dzioba podczas egzaminu. Nawyk gadania jest... :mrgreen:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk raz jeszcze

Postprzez rusel » wtorek 27 listopada 2012, 23:29

mam obawy, czy taki niezwiązany z branżą nie będzie na początku przynajmniej walił po hamulcu czy trzeba czy nie trzeba.


jakos kazdy dawal rade patrzac na obecna kadre w osrodkach...zalewu instruktorow tam nie ma a są rozne zawody....kurs zrobi wtepny odsiew, weryfikacja dalszy przesiew a po weryfikacji tylko zapalency i szalency dopną swego jezeli będą mieli duzo cierpliwosci... :wink: no i teraz jak juz zlozą papiery do wordu rozstrzyga sie to na etapie castingu czy jak kto woli konkursu...wiec zapaleniec odpadnie i zostanie szaleniec
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Łuk raz jeszcze

Postprzez miramar » środa 28 listopada 2012, 13:03

Z racji tego, że założyłem ten temat a egzamin w wersji 2.0 wciąż przede mną, pozwolę sobie zapytać szanownych forumowiczów, czy widoczna na tym filmie technika ruszania pojazdu na płaskim terenie jest poprawna:

http://www.youtube.com/watch?v=EfjVL9F00u4

Rozmawiałem na temat samego ruszania i uruchamiania samochodu z instruktorem. Jego metoda jest identyczna (takiej mnie uczyli dwaj niezależni instruktorzy zresztą, z czego w jednej szkole z palcem można było ruszyć z miejsca bez dodawania gazu - na płaskim terenie, oczywiście), aczkolwiek nikt nie jest doskonały. Być może jest jeszcze jakiś motyw, którego nie znam, którego on mi nie mówi, który może uratować mi 4 litery na samym egzaminie. Jest jakiś inny, lepszy sposób, który zadziała zawsze i wszędzie? Wiecie o co mi chodzi.

Jestem po kolejnych dwóch godzinach zabaw z samochodem. Ruszamy pod górę, ruszamy na płaskim, ruszamy z góry ;) No i zawsze ruszamy, bez zgonów.
miramar
 
Posty: 10
Dołączył(a): piątek 23 listopada 2012, 09:51

Re: Łuk raz jeszcze

Postprzez PrzyszlyKierowcaa » środa 28 listopada 2012, 15:03

Wg mnie to zależy. Wprawdzie ja dopiero co zdałem egzamin na prawo jazdy, więc mogę nie być autorytetem do udzielania odpowiedzi ;) Aczkolwiek uważam, że takie ruszanie jest ok jeśli nie stoisz na wzniesieniu. Gdybyś stał przykładowo na skrzyżowaniu na którym jest lekka górka i trzymałbyś wciśnięte sprzęgło i hamulec czekając za zmianę świateł, to następnie ruszając zdjąłbyś nogę z hamulca i zanim byś zdążył wcisnąć gaz auto stoczyłoby się do tyłu i mógłbyś puknąć kogoś kto za tobą stoi. Taka sama sytuacja może się zdarzyć na "rękawie" jeśli trafisz na jakiś pas ruchu z lekkim wzniesieniem.
Ja byłem uczony, że najpierw należy trochę popuścić sprzęgło do momentu kiedy silnik zacznie drżeć, przytrzymać sprzęgło w takiej pozycji, zdjąć nogę z hamulca i dopiero dodać gazu jednocześnie odejmując już sprzęgło do końca. W takiej sytuacji nie ma opcji żeby auto pojechało Ci nie w tą stronę, którą chciałeś.
PrzyszlyKierowcaa
 
Posty: 36
Dołączył(a): poniedziałek 10 września 2012, 11:58
Lokalizacja: Gdynia

Re: Łuk raz jeszcze

Postprzez szerszon » środa 28 listopada 2012, 15:32

miramar napisał(a):Z racji tego, że założyłem ten temat a egzamin w wersji 2.0 wciąż przede mną, pozwolę sobie zapytać szanownych forumowiczów, czy widoczna na tym filmie technika ruszania pojazdu na płaskim terenie jest poprawna:

http://www.youtube.com/watch?v=EfjVL9F00u4
Może być. Tylko jak opowiadał nie dodał ,ze przytrzymujemy przez chwilę pedał sprzęgła i gazu równocześnie.
Samochód nabiera szybkości-lekko dociskamy gaz, równocześnie popuszczając sprzęgło do końca.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości