OBLANY EGZAMIN, EGZAMINATOR POPEŁNIŁ BŁĄD? ODWOŁAĆ SIĘ?

[oskbelfer]

ja jeszcze dodam, iż w sytuacjach egzaminu na prawo jazdy -- wszelkie wątpliwości powinno "rozliczać się" na korzyść zdającego

tak więc myślę, iż jest to sytuacja kuriozalna jeśli "oblewa się" kursanta włąśnie za to że tam nie zatrzymał pojazdu :0

Aby zilustrować jeszcze dobitniej moje wypowiedzi to podam taki przykłąd:

Jedzie sobie egzaminator X z egzaminowanym Y -----wyjazd ze stopu w lewo a tam po hamulcach i "oblewka"

No cóż osoba zapisuje się na kolejny egzamin na drugi dzień word wyznacza jej termin. Ponownie trafia na tego samego egzaminatora i zaś jazda tylko że tym razem jedzie głowną drogą (po prawej ma tę nieszczęsna drogę osiedlową) i tego samego kierowcę w tym samym autku (ponieważ jest on mieszkańcem bloku przy ulicy osiedlowej i gdzieś tam sobie jedzie)
jedzie nie zatrzymuje się i EGZAMIN ZDAJE ---- pyta egzaminatora a dlaczego Pan mi nie zachamował w tym samym miejscu jak wczoraj ???

I co ??? egzaminator będzie wysiadał z auta i będzie mierzył metrem skrzyżowanie lub sciągnie mapkę z google i pokazywął bedzie że na skrzyżowaniu to z księżyca widac że jednak jest to jedno skrzyżowanie ???

Teraz napiuszę to co już pisałem ----- egzaminator mógł przerwać JEDNAK z troche innego powodu --- jeśi zobaczymy film będziemy o wiele mądrzejsi w tej dyskusji

[tomcioel1]

Jeżeli są wątpliwości to faktycznie , powinno sie rozstrzygać w interesie zdającego (szkoda że niestety nie wszyscy egzaminatorzy są tego świadomi...) . W tym przypadku , w tym miejscu jest sprawa jasna , bylo to już wielokrotnie omawiane i stanowisko wordu w tym konkretnym przypadku jest znane . mi juz niejednego kursanta tam oblali , chociaz zawsze i to wielokrotnie dokladnie wyjaśniam zasady zachowania . Tu działa też taki czynnik psychologiczny bo to bardzo często jest już powrót do wordu (kursańci często jeszcze są uświadamiani przez egzaminatora "Kierujemy się s stronę ośrodka..." - ciekawe po co ??? ), a i na stopie czeka się często dość długo . Niestety nie wszystkie szkoły o tym wiedzą ...szkoda , cierpią kursanci ...

Co do przykładu:
Jedzie sobie egzaminator X z egzaminowanym Y -----wyjazd ze stopu w lewo a tam po hamulcach i "oblewka"

No cóż osoba zapisuje się na kolejny egzamin na drugi dzień word wyznacza jej termin. Ponownie trafia na tego samego egzaminatora i zaś jazda tylko że tym razem jedzie głowną drogą (po prawej ma tę nieszczęsna drogę osiedlową) i tego samego kierowcę w tym samym autku (ponieważ jest on mieszkańcem bloku przy ulicy osiedlowej i gdzieś tam sobie jedzie)
jedzie nie zatrzymuje się i EGZAMIN ZDAJE ---- pyta egzaminatora a dlaczego Pan mi nie zachamował w tym samym miejscu jak wczoraj ???

Jak dla mnie bez sensu , równie dobrze można by się zastanawiać nad podobnym zachowaniem przy zawracaniu na skrzyżowaniu kiedy raz jedziemy droga z pierwszeństwem a raz wyjeżdżamy z drogi podporzadkowanej - tu tez przecież zachowujemy się różnie - raz przepuszczając wjeżdżających na skrzyżowanie z podporządkowanej raz nie...
Więc oczywiście w analizowanym przypadku jadąc Kamiennę jedziemy z pierwszeństwem a wyjeżdżając z Wapiennej wjeżdżamy na skrzyżowanie z tym co mamy na wjeździe...ot i tyle w temacie

Inna sprawa że wyjeżdżający z tej osiedlowej najczęściej głupieją jak widzą zatrzymującą się elkę....

[oskbelfer]

Jak dla mnie bez sensu , równie dobrze można by się zastanawiać nad podobnym zachowaniem przy zawracaniu na skrzyżowaniu kiedy raz jedziemy droga z pierwszeństwem a raz wyjeżdżamy z drogi podporzadkowanej - tu tez przecież zachowujemy się różnie - raz przepuszczając wjeżdżających na skrzyżowanie z podporządkowanej raz nie...
Więc oczywiście w analizowanym przypadku jadąc Kamiennę jedziemy z pierwszeństwem a wyjeżdżając z Wapiennej wjeżdżamy na skrzyżowanie z tym co mamy na wjeździe...ot i tyle w temacie

Inna sprawa że wyjeżdżający z tej osiedlowej najczęściej głupieją jak widzą zatrzymującą się elkę....

Co jest bez sensu --- po co mieszasz jakieś zawracanie ---- mamy konkret --- problem Wapienna / Kamienna i osiedlowa dróżka ze znakiem A7 ---- mamy przesuniete skrzyżowania --- i jak z z map widać jest przesunięte nba tyle ze są to dwa skrzyzowania --- a nie jakieś jedno no chyba że ktoś niedowidzi

Teraz sam odpowiedz dlaczego Ci z osiedlowej głupieją kiedy widza zatrzymującą się Lke

Wyrok sądu może znaczyć tyle że sędzia tak zna się na ruchu drogowym, jak piekarz na uboju zwierząt

Sprawa nie jest oczywista --- a skoro tak się tam dzieje że uwalają kursantów -- to osk powinny zrobić z dyrektorem wordu zebranie i wspolnie ustalić pewne kwestie --- tak dzieje się w cywilizowanych wordach

A jeśli word się upiera -- to każde jedno oblanie powinno zostać "reklamowane" do marszałka województwa.

Pomyśl sobie co myślą kierowcy o tej Lce i tym egzaminatorze którzy na tym stopie stają ??

[szerszon]

Tu działa też taki czynnik psychologiczny bo to bardzo często jest już powrót do wordu (kursańci często jeszcze są uświadamiani przez egzaminatora "Kierujemy się s stronę ośrodka..." - ciekawe po co ??? )

Stary numer. Kursant juz szczęśliwy, ze niby juz po egzaminie, traci czujność i....zonk.

[tomcioel1]

Jak dla mnie bez sensu , równie dobrze można by się zastanawiać nad podobnym zachowaniem przy zawracaniu na skrzyżowaniu kiedy raz jedziemy droga z pierwszeństwem a raz wyjeżdżamy z drogi podporzadkowanej - tu tez przecież zachowujemy się różnie - raz przepuszczając wjeżdżających na skrzyżowanie z podporządkowanej raz nie...
Więc oczywiście w analizowanym przypadku jadąc Kamiennę jedziemy z pierwszeństwem a wyjeżdżając z Wapiennej wjeżdżamy na skrzyżowanie z tym co mamy na wjeździe...ot i tyle w temacie

Inna sprawa że wyjeżdżający z tej osiedlowej najczęściej głupieją jak widzą zatrzymującą się elkę....

Co jest bez sensu --- po co mieszasz jakieś zawracanie ---- mamy konkret --- problem Wapienna / Kamienna i osiedlowa dróżka ze znakiem A7 ---- mamy przesuniete skrzyżowania --- i jak z z map widać jest przesunięte nba tyle ze są to dwa skrzyzowania --- a nie jakieś jedno no chyba że ktoś niedowidzi

To jest taki sam konkret i odpowiedż na twój przykład , bez sensowny zresztą...
Dla mnie wcale nie jest jednoznaczne że to sa 2 skrzyzowania a uwierz mi , problemow ze wzrokiem nie mam - znajdź mi wytyczne określające koniec skrzyzowania... i jak to tutaj zastosować...

Teraz sam odpowiedz dlaczego Ci z osiedlowej głupieją kiedy widza zatrzymującą się Lke

Wyrok sądu może znaczyć tyle że sędzia tak zna się na ruchu drogowym, jak piekarz na uboju zwierząt

Sprawa nie jest oczywista --- a skoro tak się tam dzieje że uwalają kursantów -- to osk powinny zrobić z dyrektorem wordu zebranie i wspolnie ustalić pewne kwestie --- tak dzieje się w cywilizowanych wordach

A sprawa byla już uzgadniana na linii word - osk i większość zna sprawę - no chyb aże się trafi tak jak nasz bohater... po prostu miał pecha...

A jeśli word się upiera -- to każde jedno oblanie powinno zostać "reklamowane" do marszałka województwa.

marszałek też dobrze zna sprawę ... i nie sądzę żeby nagle zmienil swj punkt widzenia

Pomyśl sobie co myślą kierowcy o tej Lce i tym egzaminatorze którzy na tym stopie stają ??

napewno sobie myślą ... wystarczy machnąć ręką i "niby przepuścić" ... ale takich sytuacji jest wiele w ruchu i tym akuratnie bym się nie przejmował...

[polex]

(...)
Wyrok sądu może znaczyć tyle że sędzia tak zna się na ruchu drogowym, jak piekarz na uboju zwierząt

(...)

Szkoda, że na forum nie ma wątku z cytatami-perełkami. Powyższy z pewnością zasługiwałby, żeby tam się znaleźć. I byłoby to zabawne, gdyby... nie było smutne.
Jeśli na tym forum, którego istota opiera się na prawie (o ruchu drogowym) będą się pojawiały tego rodzaju przemyślenia to raczej opinia o forum nie będzie najlepsza.

[lith]

A jak ten sąd argumentował, że to jedno skrzyżowanie? Jak widać egzamin nie polega na tym, żeby pokazać, że sie umie jeździć i zna się przepisy, a na tym, że poznało się wszystkie 'haczyki' w danym mieście i się nauczyło ciężkich miejsc na pamięć tak jak to sobie word na konkretnych skrzyżowaniach ustalił. To już nie ma na czym oblewać, że trzeba robić to na skrzyżowaniu, gdzie kilka osób mających prawko i jednak w przepisach się orientujących patrząc na zdjęcia satelitarne i rożne opinie od kilku dni nie może ustalić wspólnej wersji?

[bananananas]

Czytam forum od miesięcy i pamiętam, że ten wyrok sądu ktoś opisywał (nie mogę znaleźć wątku).
Sąd opierał się na istniejącym oznakowaniu.
Zastanawiam się jak mogłoby wyglądać oznakowanie, gdyby to miały być dwa skrzyżowania.
Przy znaku stop tabliczka wskazująca, że do drogi z pierwszeństwem dochodzi jedna droga podporządkowana. Przed dojazdem do drogi z osiedla znak jesteś na drodze z pierwszeństwem, też z tabliczką o jednej drodze podporządkowanej (i informacją, że to za parę metrów to skrzyżowanie, trochę dziwnie). To by załatwiało problem skręcających w lewo.
Ale jaki znak powinni mieć jadący prosto od "dołu" (ostatnie zdjęcie)? Chyba też dwa znaki zaraz po sobie.
Wszystko razem dziwne.

[lith]

heh... jeżeli skrzyżowania miałyby być tak pooddzielane to na dzień dzisiejszy pojedyncze skrzyżowania ciągną się kilometrami i mają dziesiątki wlotów

btw. jeżeli rzeczywiście to tam funkcjonuje jako 2 skrzyżowania i ten wyjeżdżający niby z naprzeciwka był zdziwiony tym, że mu się ustępuje, a sam nie jechał i czekał to też jak dla mnie nie bardzo można zarzucić tu nieustąpienie pierwszeństwa, bo przecież skoro tamten stał to nie zmuszono go do gwałtownej zmiany prędkości.

[sqyangel]

mam ochotę podjechać na tą drogę osiedlową, czekać aż będzie jechała Lka, która stanie by mnie puścić, wysiąść z samochodu i zapytać instruktora : 'dlaczego Pan mnie puszcza? przecież mam trójkąt o ustąpieniu pierwszeństwa, dlaczego Pan robi ze mnie idiotkę i mnie puszcza skoro JA MAM PUŚCIĆ WSZYSTKICH WEDŁUG PRZEPISÓW MÓWIĄCYCH WYRAŹNIE O ZASADACH TRÓJKĄTA Z USTĄPIENIEM PIERWSZEŃSTWA) - i co on mi powie ? Ja będę twierdzić, że będę stać, i to ta Elka robi zamieszanie na drodze, bo ja mam obowiązek puścić WSZYSTKICH. Nie ma żadnej tabliczki pod trójkątem mówiącym o wyjątku puszczania tych jadących znad przeciwka, z lewa, prawa a może nadlatujących z nieba. Na prawdę nie rozumiem argumentowania, że "a bo wyjeżdżam z podporządkowanej, a bo coś tam' - jesteś już baranie na GŁÓWNEJ, stwarzasz zagrożenie nagle się zatrzymując podczas gdy za Tobą jadą inne samochody z kamiennej, a ja mam trójkąt więc jedziesz! - samo ciśnie się na usta. Chory kraj i chore sytuacje.

[oskbelfer]

nalezy jeszcze zastanowić sie, co mówią zapisy dotyczace znaku B20

[sqyangel]

Z najświeższego podręcznika dla kursanta :
Znak B-20 "STOP" oznacza :
- zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem,
- obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą
Zatrzymanie powinno nastąpić w miejscu wyznaczonym do tego celu, a w razie jego braku - w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem.
Znak B-20 umieszczony w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został ustawiony.

Czyli stop na naszym omawianym skrzyżowaniu nadal może się tyczyć tej drogi z osiedlówki ? Nie. Egzaminowany zatrzymał się w wyznaczonym celu ? Tak.
Zatrzymując się na drodze z pierwszeństwem w celu ustąpienia tego z osiedla utrudnił ruch na drodze z pierwszeństwem ? Tak.

Wnioski ?

[polex]

Wnioski ?

Podstawowy wniosek to taki, że zabrakło reszty definicji:

Umieszczona pod znakiem B-20 tabliczka T-6c lub
T-6d wskazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem
przez skrzyżowanie.

czyli tego o czym już wcześniej pisałem

Po co ta cała dyskusja? Pisałem już poprzednio - niewłaściwie oznakowane skrzyżowanie, gdyż brakuje:

[Amos]

Obojętnie ile tych skrzyżowań tam jest, pojazd skręcający w lewo z Wapiennej w Kamienną albo ma pierwszeństwo nad pojazdem skręcającym w lewo z uliczki osiedlowej w Kamienną (dwa skrzyżowania) albo jest z nim w sytuacji równorzędnej (jedno skrzyżowanie o przesuniętych wlotach). O ustępowniu pierwszeństwa nie ma więc mowy...

[oskbelfer]

Z najświeższego podręcznika dla kursanta :
Znak B-20 "STOP" oznacza :
- zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem,
- obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą
Zatrzymanie powinno nastąpić w miejscu wyznaczonym do tego celu, a w razie jego braku - w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem.
Znak B-20 umieszczony w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został ustawiony.

Czyli stop na naszym omawianym skrzyżowaniu nadal może się tyczyć tej drogi z osiedlówki ? Nie. Egzaminowany zatrzymał się w wyznaczonym celu ? Tak.
Zatrzymując się na drodze z pierwszeństwem w celu ustąpienia tego z osiedla utrudnił ruch na drodze z pierwszeństwem ? Tak.

Wnioski ?

Wszysto w temacie Do odwołania u marszałka --------jeżeli----------- egzamin został przerwany z powodu nie zatrzymania przed drogą osiedlową, natomiast jeśli pojazd z osiedlówki był już na głównej a jazda osoby egzaminowanej mogła doprowadzić do najechania na pojazd z osiedlówki --- przerwanie egzaminu ale nie za brak reakcji na znak B20 tylko za zachowanie mogące spwodować zagrożenie dla BRD