Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez salazaar » poniedziałek 20 czerwca 2011, 21:28

13.Nieupewnienie się o możliwości wyprzedzania.


Co praktycznie jest synonimiczne z nieupewnieniem sie o mozliwosci zmiany pasa, tak mi sie wydaje przynajmniej.

Dla mnie to tez nie jest taka jasna sytuacja z tym egzaminem, ja sam nie wiem co o tym wszystkim myslec, bo jest to dosc skomplikowane, slysze rozne opinie z roznych stron, i nawet egzaminator cos miesza :D
salazaar
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 16 czerwca 2011, 10:21

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez skov » poniedziałek 20 czerwca 2011, 21:39

nie zawsze przy wyprzedzaniu pas ruchu się zmienia i nie zawsze zmieniamy pas ruchu po to by wyprzedzić.

salazaar napisał(a):
Dla mnie to tez nie jest taka jasna sytuacja z tym egzaminem, ja sam nie wiem co o tym wszystkim myslec, bo jest to dosc skomplikowane, slysze rozne opinie z roznych stron, i nawet egzaminator cos miesza :D


nasze zdanie znasz, zrobisz jak będziesz uważał.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez salazaar » poniedziałek 20 czerwca 2011, 21:56

Walic te 100zl, mam juz nowy termin na 1 lipca, po prostu pojde tam i zdam i bede mial spokoj i koniec nerwow z tym wszystkim :wink:
salazaar
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 16 czerwca 2011, 10:21

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez lith » poniedziałek 20 czerwca 2011, 23:53

salazaar napisał(a):Instruktora nie zmienie, bo jest swietny, ogromnie duzo mnie nauczyl, a egzaminu nie zdalem nie przez brak umiejetnosci tylko przez stres i glupote :wink: Zatem nie widze najmniejszego powodu aby to zrobic.

No przez głupotę na pewno. jeżeli jeździsz ok, to ja bym się na Twoim miejscu rozejrzał za instruktorem, który zna zasady egzaminowania, tak, żebys wiedział co na egzaminie zrobić możesz, a czego nie możesz... bo póki co marne pojęcie masz... jakies bajki o zapinaniu pasów to możesz komu innemu opowiadać. Dopóki na egzaminie wszystko idzie zgodnie z procedurami i przepisami jest się praktycznie niezależnym od humoru egzaminatora. Rozumiem, żeby sie nie wychylać jak na cos przymknie oko... ale z tego co tu piszesz to u Ciebie jest dokładnie w druga stronę. Czyli przerywa za cos za co przerwać nie może, potem tłumaczenie, że jednak zrobiłeś co innego i to dlatego (za co tez przerwać egzaminu nie można)... no sorry, jak sobie dasz tak masz.

A skad masz taka pewnosc ze moje odwolanie byloby rozpatrzone w taki sposob, jak mowisz? Kwestia rozpatrywana bylaby taka, czy powinienem byc oblany za przejechanie tego skrzyzowania, czy nie - i odpowiedz bylaby twierdzaca.

Nie. Rozpatrywane byłoby, czy egzamin był przeprowadzony prawidłowo, a nie był. Więc do powtórki.

A jesli by postepowali dokladnie tak jak mowia procedury, to zdawalnosc egzaminow z 30% spadlaby do 5%, bo naprawde nikt nie jezdzi idealnie i zawsze sa jakies bledy do ktorych sie mozna przyczepic i kogos oblac, zgodnie z procedurami (szczegolnie w warunkach takiego stresu, ktory rozne rzeczy z ludzmi wyprawia)

zapewniam Cię, że większość egzaminów odbywa sie zgodnie z procedurami (bo nikt nie będzie tyłka nadstawiał i naciągał komuś, żeby w przypadku negatywnego wyniku jak ktoś sie odwoła nie unieważnili egzaminu dlatego, ze gdzieś w innym miejscu egzaminator zachował się niezgodnie z procedurami i na coś ważniejszego oko przymknął), no może małe jakieś niedociągnięcia się znajdą, ale to o czym piszesz to totalna samowolka.

Jesli chodzi o lusterko i fotel to byl tylko przyklad, wystarczy, ze zapniesz pasy po ustawieniu lusterek zamiast przed, to masz blad techniki. Raz Cie zlapie z jedna reka na kierownicy i drugi blad i do widzenia,
g. prawda... rozumiem, że zgodnie z technika to biegi się zębami zmienia? W momencie gdyby nawet ktoś wiedział, że sie odwoływałeś to prędzej nie próbowałby Ci ciemnoty jakiejś wciskać, bo widziałby, że znasz swoje prawa.

A tego, ze moj instruktor mialby mi wciskac kit zeby nie zrobic problemu swojemu kumplowi nawet nie skomentuje... Poza tym nie po to rozmawial z tym egzaminatorem na moj temat i ogladal film, zeby go bronic, tylko zeby mi pomoc, jesli by widzial jakies mozliwosci.

no to juz sam musisz ocenić... nie znam osobiście Twojego instruktora... ale jak widzisz, na odległość wygląda to zupełnie inaczej. Z reszta juz widzę jak ktoś robi pod górę kumplom, bo jakis jego kursant oblał.. kursant weźmie godzinki, za egzamin zapłaci, wszyscy będą szczęśliwi. Oczywiście jest jeszcze opcja, że instruktor tez nie ogarnia zasad i sobie dal kit w wordzie nawciskać (ale jakoś w to nie wierzę, jeżeli to taki egzaminator/biegły/człowiek renesansu).
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez salazaar » wtorek 21 czerwca 2011, 15:02

lith napisał(a): jakies bajki o zapinaniu pasów to możesz komu innemu opowiadać. Dopóki na egzaminie wszystko idzie zgodnie z procedurami i przepisami jest się praktycznie niezależnym od humoru egzaminatora.

To byl jedynie przyklad, ze jak sie chce postepowac zgodnie z procedurami, to mozna. Tak zwany strajk włoski :)

lith napisał(a): Rozpatrywane byłoby, czy egzamin był przeprowadzony prawidłowo, a nie był. Więc do powtórki.

Ponawiam pytanie, skad ta pewnosc?


lith napisał(a): W momencie gdyby nawet ktoś wiedział, że sie odwoływałeś to prędzej nie próbowałby Ci ciemnoty jakiejś wciskać, bo widziałby, że znasz swoje prawa.

Albo probowalby mi cos "udowodnic" i rzeczywiscie szczegolnie drobiazgowo mnie oceniac. Trzeba tez wziac poprawke na to, ze nie wszyscy ludzie pracujacy w WORD sa normalni. Sa tez tacy, ktorzy maja kompleks i nie pozwola takiemu malemu kursantowi podskakiwac

lith napisał(a): Z reszta juz widzę jak ktoś robi pod górę kumplom, bo jakis jego kursant oblał.. kursant weźmie godzinki, za egzamin zapłaci, wszyscy będą szczęśliwi.

To nie do konca funkcjonuje w ten sposob w tym przypadku. Polubilismy sie, nawet bardzo, wiec to oczywiste, ze chce mi pomoc i robi to nawet w sposob nie do konca zgodny z prawem (ogladanie nagrania z egzaminu) tylko przemawia na jego korzysc. Nie chodzi o kase, nawet powiedzial, ze "postawi mi" 2x2 h jazd przed egzaminem.
salazaar
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 16 czerwca 2011, 10:21

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez lith » wtorek 21 czerwca 2011, 15:38

salazaar napisał(a):To byl jedynie przyklad, ze jak sie chce postepowac zgodnie z procedurami, to mozna.

Tylko, że przykład zupełnie nietrafiony, bo nie ma różnicy kiedy te pasy zapniesz.

salazaar napisał(a):
lith napisał(a): Rozpatrywane byłoby, czy egzamin był przeprowadzony prawidłowo, a nie był. Więc do powtórki.

Ponawiam pytanie, skad ta pewnosc?

Jeżeli masz jako powód oblania coś co nie miało miejsca, to jakim cudem egzamin mógł być przeprowadzony zgodnie z procedurami?

salazaar napisał(a):
lith napisał(a): W momencie gdyby nawet ktoś wiedział, że sie odwoływałeś to prędzej nie próbowałby Ci ciemnoty jakiejś wciskać, bo widziałby, że znasz swoje prawa.

Albo probowalby mi cos "udowodnic" i rzeczywiscie szczegolnie drobiazgowo mnie oceniac. Trzeba tez wziac poprawke na to, ze nie wszyscy ludzie pracujacy w WORD sa normalni. Sa tez tacy, ktorzy maja kompleks i nie pozwola takiemu malemu kursantowi podskakiwac

Dlatego jeżeli nie czujesz się pewnie, nie chcesz egzekwować swoich praw... cokolwiek- spoko nie odwołuj się. Twoja sprawa. Ale wiedz, że instruktor absolutnie po Twojej stronie w tym wypadku nie jest, bo totalnie ściemnia- nawet jakbym się zdecydował nie odwoływać od wyniku to z instruktorem, który mi takie bajki opowiadał współprace bym zakończył. Wolałbym takiego, który mi konkretnie powie, co mogę zrobić na egzaminie, a czego nie mogę. Za co mogą mnie oblać, a za co nie mogą... za co mogę mieć wynika negatywny, a za co może być egzamin przerwany. nawet jakbym z tm pierwszym stosunki mial ok, to bym mu powiedział coś w stylu, ze chciałbym zobaczyc co kto inny sądzi o mojej jeździe i tyle. Ogólnie najgorzej to coś po znajomości robić, bo często na odwal, a głupio pretensje mieć i ciężko wymagać.

salazaar napisał(a):Polubilismy sie, nawet bardzo, wiec to oczywiste, ze chce mi pomoc i robi to nawet w sposob nie do konca zgodny z prawem (ogladanie nagrania z egzaminu) tylko przemawia na jego korzysc.
Szczególnie, ze to co powiedzial po oglądaniu to zupełnie sci-fi :mrgreen: Aż tak mu zależało, żebyś się nie odwołał, że sam poleciał film zobaczyć? :P rozumiem gdyby poleciał zobaczył, że obleny słusznie i powiedział żeby sie nie odwoływać... a tu? Zobaczył nagranie, przyznał, że oblany niesłusznie, ale przypadkiem się nie odwołuj i nie narób w wordzie smrodu. No spoko niech by nawet powiedział, ze widział film, masz rację, odwołanie Twoje- tyle, że licz sie, ze jakby co to coś tam... ale nie... tutaj jakieś niestworzone historie, że i tak by nie uznali, bo to, bo tamto... teorie wyssane z palca... lol... teraz pewnie egzaminator browara wisi twojemu instruktorowi xD
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez salazaar » wtorek 21 czerwca 2011, 16:04

lith napisał(a):Jeżeli masz jako powód oblania coś co nie miało miejsca, to jakim cudem egzamin mógł być przeprowadzony zgodnie z procedurami?

Moga to byc drobne usterki proceduralne, ktore nie skutkuja powtorzeniem egzaminu, bo slusznie zostalem oblany.

lith napisał(a):nawet jakbym się zdecydował nie odwoływać od wyniku to z instruktorem, który mi takie bajki opowiadał współprace bym zakończył. Wolałbym takiego, który mi konkretnie powie, co mogę zrobić na egzaminie, a czego nie mogę.

Nie zmienie instruktora tylko dlatego, ze nie przekonuje mnie jego tlumaczenie (tak, mnie tez nie przekonuje). Uczy dobrze jezdzic, a to w koncu najwazniejsze :wink:

lith napisał(a): Za co mogą mnie oblać, a za co nie mogą... za co mogę mieć wynika negatywny, a za co może być egzamin przerwany.

Watpie, zeby powtorzyli egzamin tylko dlatego, ze egzaminator nie dal mi dojechac do konca, tylko sie przesiedlismy, skoro w zaden sposob nie ma to wplywu na wynik negatywny

lith napisał(a): Aż tak mu zależało, żebyś się nie odwołał, że sam poleciał film zobaczyć? :P

No widocznie, przeciez egzaminator mu tego filmu na sile nie wciskal :D

lith napisał(a):rozumiem gdyby poleciał zobaczył, że obleny słusznie i powiedział żeby sie nie odwoływać...

Przeciez dokladnie tak bylo :)

lith napisał(a):Zobaczył nagranie, przyznał, że oblany niesłusznie, ale przypadkiem się nie odwołuj i nie narób w wordzie smrodu. No spoko niech by nawet powiedział, ze widział film, masz rację, odwołanie Twoje- tyle, że licz sie, ze jakby co to coś tam... ale nie... tutaj jakieś niestworzone historie, że i tak by nie uznali, bo to, bo tamto... teorie wyssane z palca... lol... teraz pewnie egzaminator browara wisi twojemu instruktorowi xD

Zadziwia mnie w jak stanowczy i zdecydowany sposob oceniasz zdanie mojego instruktora, ktory w koncu juz w sporej ilosci odwolan bral udzial (z kursantami) - jesli uwazal, ze racja jest po stronie kursanta, to mowil mu to, ale wspominal tez, ze moze sie zdarzyc sytuacja, ze wynikna potem z tego jakies nieprzyjemnosci dla zdajacego. W koncu to nie bezstronny sad, gdzie sie idzie na sprawe, oglaszany jest werdykt i koniec, a tu idziemy, spotykamy sie, oglaszany jest werdykt po czym wracamy do przeciwnej strony sporu zdawac egzamin :D
salazaar
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 16 czerwca 2011, 10:21

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez lith » wtorek 21 czerwca 2011, 20:39

No to ja nie wiem o co w ogóle Ci chodzi. Jeżeli chodzi o odwołanie to Twój przypadek jest jednym z najbardziej oczywistych jaki może być. Nie ma tu kwestii spornych typu, czy wymusiłem, czy może nie wymusiłem jeszcze? Czy dałbym rade sie zatrzymać, czy nie dałbym rady? Sytuacja oczywista- przerwanie egzaminu za coś co nie miało w ogóle miejsca. No sorry.... jak jeszcze sam uwierzyłeś, że zostałeś słusznie oblany za coś czego nie zrobiłeś to już my tu nic nie poradzimy :mrgreen:


Aha- przerwanie egzaminu, kiedy nie ma do tego powodu- nawet jak już wiadomo, że wynik byłby negatywny jest jak najbardziej powodem do powtórzenia egzaminu. Zapłaciłeś za egzamin- więc jeśli nie zrobiłeś nic co go przerywa to masz prawo wyjeździć cały egzamin- oczywiście możesz z tego prawa nie skorzystać, ale nie ma, że ktoś Ci przerywa egzamin, bo i tak byłby negatywny i nie mam sensu kontynuować.


To jak za co 'słusznie' przerwano Ci egzamin? :lol:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez salazaar » środa 22 czerwca 2011, 13:30

Podobno egzamin przerwany zostal dlatego, ze nie wlaczajac kierunkowskazu i rzekomo nie patrzac w lusterko stworzylem zagrozenie... A ile czasu mniej wiecej mogloby trwac rozpatrzenie odwolania? 1 lipca mam nowy termin, i tego samego dnia wieczorem wyjezdzam na 3 tygodnie, dlatego by mi zalezalo, zeby zdawac jeszcze przed wyjazdem.
salazaar
 
Posty: 20
Dołączył(a): czwartek 16 czerwca 2011, 10:21

Re: Niezastosowanie sie do znaku powierzchnia wylaczona

Postprzez lith » czwartek 23 czerwca 2011, 14:15

Możesz przecież zdawać zanim odwołanie zostanie rozpatrzone. Teoretycznie przy krótkich terminach da się zrobić tak, że po oblaniu zdaje za 2 razem i się dopiero odwołuje od pierwszego egzaminu i dostaje kasę za drugie podejście z powrotem (to dla tych co się boja spiskowych teorii o problemach po odwołaniu :mrgreen: ).

Mówisz, że przerwany za stworzenie zagrożenia, którego nie stworzyłeś, a wpisana jazda po powierzchni wyłączonej, której nie było... jakieś zjawiska paranormalne tam macie w wordzie :mrgreen:
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości