Zdaje egz kat D

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Zdaje egz kat D

Postprzez tomaszwoz123 » sobota 24 września 2011, 14:44

w Pn mam egz na kat D na Autosanie H9, uczyłem sie jezdzić Jelczem M11 tkz migiem
juz od ponad 2 tyg nie miałem jazd
ale i to do rzeczy, musze ten egz zdać za 1 razem poniewaz 200zł piechotą nie chodzi i za bardzo kasy nie mam
testy wykute na blache robie od 0-1 błedu
ale z praktyką gorzej
boje sie ze mnie za banał obleje itp
kat b i c zdalem za 1 razem
Najbardziej czego sie boje
to jazdy po luku tz cofania bo jak mam sie zatrzymac od 0 do 100cm od konca łuku na lusterko? przewaznie albo przjeezdzam albo jest wiecej niz 1m, egzaminatorzy spr to cm czy cos? czy dokladnie jest do 1m? nawet jak przekrosze o 10-20cm to nie zdane?
moge np wtedy luk robic drugi raz? nawet jak uderze w pachołek?
moge np w czasie luku wyjsc i spr ile mi zostalo z tylu? czy nie?

jesli przekrocze podwójna ciągłą np skrecając w prawo bo będę wypuszczal przód zeby nie najechac na kraweznik to nie zdam? jesli przekrocze ciągła to nie zdam? jesli najade na kraweznik to koniec?
Jak są biegu w autosanie h9? jak wygląda obsluga w porównaniu z migiem?
naprawde mam niezlego pietra a mysle ze ktos z Was drodzy forumowidze ma kat D lub wlasnie zdał/nie zdał i moze podzieli sie radami
mysle ze dużej różnicy niema miedzy kat c a d

dzięki


Raportuj ten post
tomaszwoz123
 
Posty: 27
Dołączył(a): sobota 24 września 2011, 14:39

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez mk61 » sobota 24 września 2011, 15:57

Dużej różnicy między C a D nie ma, fakt. Na D wypadałoby płynnie jeździć.

Nie wiem, jakim cudem masz zdawać na H9, skoro, jeśli dobrze pamiętam, autobus na egzaminie musi mieć co najmniej 10 metrów długości, a H9, jak nazwa podpowiada, ma 9 metrów.

tomaszwoz123 napisał(a):egzaminatorzy spr to cm czy cos? czy dokladnie jest do 1m? nawet jak przekrosze o 10-20cm to nie zdane?
moge np wtedy luk robic drugi raz?

Egzaminatorzy nie muszą szczegółowo sprawdzać, bo jest narysowana linia, która wyznacza ten jeden metr od końca.
Przy kategorii D możesz się zatrzymywać i podjeżdżać do przodu, a także możesz jeden raz wysiąść z autobusu. O tym powinien Cię poinformować instruktor w trakcie szkolenia.
tomaszwoz123 napisał(a): nawet jak uderze w pachołek?

Uderzenie w pachołek = koniec egzaminu. Przejechanie linii również. Najechanie na nią oznacza powtórzenie manewru, ale przekroczenie koniec.
tomaszwoz123 napisał(a):jesli przekrocze podwójna ciągłą np skrecając w prawo bo będę wypuszczal przód zeby nie najechac na kraweznik to nie zdam? jesli przekrocze ciągła to nie zdam? jesli najade na kraweznik to koniec?

O tym powinien Cię poinformować instruktor. W różnych WORD są różne punkty widzenia. Na przykład w Szczecinie mój egzaminator wolał, abym na pierwszym skrzyżowaniu za nic nie przekraczał linii ciągłej i zmuszony byłem do najechania na krawężnik. Z kolei już dalej jeździłem po ciągłych dość sporo, aby nie najechać na krawężnik i również nie było zastrzeżeń do mojej jazdy. Więc lepiej, żebyś się dowiedział jakie "zwyczaje" panują w Twoim WORD.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez tomaszwoz123 » sobota 24 września 2011, 17:17

ok to napiszcie mi jak mam jechac zeby zdac za 1 razem
jak w h9 sa biegi? jak sie wlacza swiatla itp
jesli bede musial pokazac gdzie jest bantet, wlew oleju, plynu, spryskiwaczy to dam rade?
jaies fotki macie? rady? zeby sobie to przestudiowac?
najbardziej obawiam sie luku tz cofania
czyli mam na czuja stanąc na 1m czy wyjsc i spr ile pozostalo? czy raczej nie?
boje sie ze albo przejade o pare cm albo stane powyzej 1m
tomaszwoz123
 
Posty: 27
Dołączył(a): sobota 24 września 2011, 14:39

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez mk61 » sobota 24 września 2011, 19:05

Co do biegów i świateł, to nie wiem. Światła raczej są intuicyjnie w okolicach kierownicy. Jeśli dobrze kojarzę, to wlew płynu do spryskiwaczy jest przed miejscem instruktora/egzaminatora. Reszta raczej z tyłu.

Czy na czuja? Jak wolisz. Ja sobie wycofałem i gdy już linia robiła się blisko się zatrzymałem i wysiadłem sprawdzić.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez Borys_q » sobota 24 września 2011, 19:22

ie wiem, jakim cudem masz zdawać na H9, skoro, jeśli dobrze pamiętam, autobus na egzaminie musi mieć co najmniej 10 metrów długości,


Bo zapisy z rozporządzenia o warunkach technicznych pojazdów są przesuwane w nieskończoność (8 biegów dla C i takie tam), jak na razie obowiązują warunki z 217-tki
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez tomaszwoz123 » niedziela 25 września 2011, 09:17

gdzie przed miejscem egz. jest plyn do spryskiwaczy w h9?

Czyli mam tak zrobic tz cofac zatrzymac sie wyjsc spr i moge jeszcze wsiaść i cofnąć? instruktor mi mówil zebym tak nie robil tylko cofnął za 1 razem

na miescie jechac 45-50km/h czy wystarczy ze bede jechal te 35-40km/h? na kat c dobrze ze poszperalem w necie bo uczylem sie na manie 6b a egz mialem na starze 8b i biegów od cholery i musialem je zmieniac wtedy staralem sie jechac tak ok 35-40km/h i zdalem za 1 razem
mysle ze lepiej jechac wolniej bo 45min szybciej zleci i mniej przejade wiec wieksze prawdopodobienstwo ze zdam
tomaszwoz123
 
Posty: 27
Dołączył(a): sobota 24 września 2011, 14:39

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez mk61 » niedziela 25 września 2011, 11:02

tomaszwoz123 napisał(a):gdzie przed miejscem egz. jest plyn do spryskiwaczy w h9?

Nie wiem dokładnie. Jak kiedyś widziałem "szkolnego" H9, to wlew właśnie wystawał w wyciętym miejscu dla instruktora.
tomaszwoz123 napisał(a):instruktor mi mówil zebym tak nie robil tylko cofnął za 1 razem

Pewnie mówił tak dlatego, żebyś wyczuwał gabaryty autobusu podczas szkolenia. Na egzaminie dopuszczalne jest jedno wyjście z autobusu w takcie łuku.
tomaszwoz123 napisał(a):na miescie jechac 45-50km/h czy wystarczy ze bede jechal te 35-40km/h?

Masz jechać bezpiecznie. Jeśli stan drogi, widoczność i otoczenie pozwalają na jazdę 50, to powinieneś jechać 50. Jeśli droga jest kręta i "wymagająca", to nikt Cię nie obleje za to, że jedziesz poniżej dozwolonej prędkości.
tomaszwoz123 napisał(a):mysle ze lepiej jechac wolniej bo 45min szybciej zleci i mniej przejade wiec wieksze prawdopodobienstwo ze zdam

45 minut to minimum ustawowe. Jeśli egzaminator będzie chciał, to będziesz go woził i 2 godziny, więc raczej nie warto oszukiwać samego siebie i się łudzić na takie rzeczy.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez skov » niedziela 25 września 2011, 14:27

mk61 napisał(a):Uderzenie w pachołek = koniec egzaminu. Przejechanie linii również. Najechanie na nią oznacza powtórzenie manewru, ale przekroczenie koniec.


to dotyczy tylko kat. B. Kat. D - nie.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez tomaszwoz123 » niedziela 25 września 2011, 15:42

skov napisał(a):
mk61 napisał(a):Uderzenie w pachołek = koniec egzaminu. Przejechanie linii również. Najechanie na nią oznacza powtórzenie manewru, ale przekroczenie koniec.


to dotyczy tylko kat. B. Kat. D - nie.

czyli jak to wkoncu jest? rozwincie prosze moge uderzyc w pachołek?
przeciez np skracając w prawo to nie ma szans zeby nie przejechac podwójnej ciągłej

nie widzialem zeby ktos zdawal 2h przewaznie 40-45min a na osobówki 20min teraz jest tak?
tomaszwoz123
 
Posty: 27
Dołączył(a): sobota 24 września 2011, 14:39

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez mk61 » niedziela 25 września 2011, 17:30

tomaszwoz123 napisał(a):nie widzialem zeby ktos zdawal 2h przewaznie 40-45min a na osobówki 20min teraz jest tak?

Dla kategorii B jest to minimum 25minut, a dla wyższych 40, albo 45. Jednak jest to minimum, a maksymalnej granicy nie ma, więc jeśli egzaminatorowi będzie się chciało jeździć, to będziesz jeździł tak, jak powie.
skov napisał(a):to dotyczy tylko kat. B. Kat. D - nie.

Co dokładnie? Uderzenie w pachołek, czy najechanie/przekroczenie linii? Również proszę o rozwinięcie, bo pierwsze słyszę, żeby akurat w tej kwestii zasady między B a D się różniły.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez tomaszwoz123 » niedziela 25 września 2011, 18:18

a jak niby mam skrecic w prawo bez przejechania podwójnej ciągłej?
tomaszwoz123
 
Posty: 27
Dołączył(a): sobota 24 września 2011, 14:39

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez skov » niedziela 25 września 2011, 18:32

§ 29.
3. Warunkiem przeprowadzenia części praktycznej egzaminu państwowego w ruchu drogowym jest:
1) panowanie nad pojazdem podczas wykonania zadań na placu manewrowym w sposób pozwalający stwierdzić, że zachowanie osoby egzaminowanej nie stworzy zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, z zastrzeżeniem ust. 4 - w przypadku prawa jazdy kategorii B i B1;
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez karol199 » niedziela 25 września 2011, 18:42

mk61 napisał(a):Dla kategorii B jest to minimum 25minut, a dla wyższych 40, albo 45. Jednak jest to minimum, a maksymalnej granicy nie ma,


Moja jazda egzaminacyjna kat.c trwała 30min,(tydzien temu), zresztą każdy z mojej grupy nie jechał więcej jak 30min

mk61 napisał(a):Co dokładnie? Uderzenie w pachołek, czy najechanie/przekroczenie linii? Również proszę o rozwinięcie, bo pierwsze słyszę, żeby akurat w tej kwestii zasady między B a D się różniły.


Można uderzyć pachołek, wtedy powtarzamy zadanie
[/quote]
tomaszwoz123 napisał(a):jesli przekrocze podwójna ciągłą np skrecając w prawo bo będę wypuszczal przód zeby nie najechac na kraweznik to nie zdam? jesli przekrocze ciągła to nie zdam? jesli najade na kraweznik to koniec?


Możesz, a nawet musisz przejechać ciągłą. Naczytałeś się pewnie osób co wielce uznają linie ciągłą za "świętą". Gabaryty pojazdu wymuszają inny tor jazdy niż np dla kat.b. Chyba że wolisz zaliczyć krawężnik, urwać koło/wjechać w słup, aby tylko nie najechać na ciągłą.

To nie jest egzamin na kat.b, tutaj musisz pokazać że potrafisz jezdzić, a nie sztywno trzymać się tych przepisów, które ni jak mają się do rzeczywistości
Kat. A - 2010
Kat. B - 2009
Kat. C - 2011
Kat. D - 2012
karol199
 
Posty: 142
Dołączył(a): poniedziałek 31 sierpnia 2009, 15:09

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez mk61 » niedziela 25 września 2011, 19:11

skov napisał(a):§ 29.
3. Warunkiem przeprowadzenia części praktycznej egzaminu państwowego w ruchu drogowym jest:
1) panowanie nad pojazdem podczas wykonania zadań na placu manewrowym w sposób pozwalający stwierdzić, że zachowanie osoby egzaminowanej nie stworzy zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, z zastrzeżeniem ust. 4 - w przypadku prawa jazdy kategorii B i B1;

W takim razie trochę to dziwne, bo można sobie jeździć i walić w pachołki ile się chce.
Przyznam, że o tym nie wiedziałem i zawsze pachołki były dla mnie "świętością".
karol199 napisał(a):Moja jazda egzaminacyjna kat.c trwała 30min,(tydzien temu), zresztą każdy z mojej grupy nie jechał więcej jak 30min

Więc albo masz słabe poczucie czasu, albo egzaminator złamał prawo.
karol199 napisał(a):To nie jest egzamin na kat.b, tutaj musisz pokazać że potrafisz jezdzić, a nie sztywno trzymać się tych przepisów, które ni jak mają się do rzeczywistości

Nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Zdaje egz kat D

Postprzez Soundgw » niedziela 25 września 2011, 22:58

nie można uderzyć w pachołek ani najechać na linie,egzaminator ci wytlumaczy którą dokladnie linie,egzamin jest prosty,nic trudnego,trzeba uważać zeby nie najechać na krawężnik wtedy koniec egzaminu,druga sprawa twój instruktor który cię uczył przeważnie zna trasę egzaminu,wiec nie ma co panikować,zdać się zda.
Soundgw
 
Posty: 13
Dołączył(a): piątek 15 października 2010, 08:59

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości