Sytuacja patowa na egzaminie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Sytuacja patowa na egzaminie

Postprzez ks-rider » piątek 22 lutego 2013, 21:09

skov napisał(a):znasz faktyczny przebieg zdarzenia że nazywasz "debilem" egzaminatora czy może znasz tylko relację osoby która w egzaminie nawet nie uczestniczyła?

na egzaminie również


Jako, ze zdarzylo mi sie w moim zyciu zdawac kilka egzaminow, mysle, ze mam prawo wyrazic moje zdanie na temat egzaminatorow, nie ukrywam, ze dobrego o nich nie mam, przynajmniej o tych u ktrych ja sam zdawalem. O egzaminatorach u ktorych zdaja moi kursanci, mam zupelnie inne zdanie.

Wychodze, z zalozenia, ze osoba opisujaca zdarzenie pisze prawdy i w przeciwienstwie nie doszukuje sie teori spiskowych.

Na egzaminie jest roznie, chyba sam wiesz lepiej niz tu probujesz to przedstawic.

Prawda jest taka, ze osrodki egzaminacyjne wykorzystuja fakt prowadzenia swojego parku maszyn i swojego monopolu ( man power ). Jechal by z nimi szkolacy, egzamin przebiegal by zupelnie inaczej, wiekszosc nie byla by golona bez mydla i napewno nie prowadzilo by sie tyle baranow na rzez ile prowadzi sie obecnie.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Sytuacja patowa na egzaminie

Postprzez skov » piątek 22 lutego 2013, 21:55

ks-rider napisał(a):
Jako, ze zdarzylo mi sie w moim zyciu zdawac kilka egzaminow, mysle, ze mam prawo wyrazic moje zdanie na temat egzaminatorow, nie ukrywam, ze dobrego o nich nie mam,


tu jednak dyskusja toczy się na temat konkretnego egzaminatora i konkretnego zdarzenia.


Wychodze, z zalozenia, ze osoba opisujaca zdarzenie pisze prawdy i w przeciwienstwie nie doszukuje sie teori spiskowych.


a ja wierzę, że egzaminator wie za co wystawiać wynik negatywny w obecności kilku kamer i mikrofonu w samochodzie


ks-rider napisał(a):Prawda jest taka, ze osrodki egzaminacyjne wykorzystuja fakt prowadzenia swojego parku maszyn i swojego monopolu ( man power ). Jechal by z nimi szkolacy, egzamin przebiegal by zupelnie inaczej, wiekszosc nie byla by golona bez mydla i napewno nie prowadzilo by sie tyle baranow na rzez ile prowadzi sie obecnie.

:wink:


na rzeź idą barany, a na egzamin powinny przychodzić świadome swoich praw osoby. Szkolący natomiast mogą brać udział w egzaminie, gorąco ich do tego zachęcam. Sami wywalczyli sobie takie prawo z którego w zasadzie nie korzystają a szkoda.
Avatar użytkownika
skov
 
Posty: 1412
Dołączył(a): czwartek 07 czerwca 2007, 13:48

Re: Sytuacja patowa na egzaminie

Postprzez ks-rider » piątek 22 lutego 2013, 22:51

skov napisał(a):1. a ja wierzę, że egzaminator wie za co wystawiać wynik negatywny w obecności kilku kamer i mikrofonu w samochodzie.

2. Szkolący natomiast mogą brać udział w egzaminie, gorąco ich do tego zachęcam. Sami wywalczyli sobie takie prawo z którego w zasadzie nie korzystają a szkoda.


1. Cholerykowi nie bedzie to przeszkadzalo, bo i tak nie panuje nad swoimi nerwami, problem w tym, ze przy polskiej mentalnosci malo kto widzi sens w odwolaniu sie. To tak jak egzaminator ktory wmawia egzaminowanemu, ze najechal na linie motocyklem, mimo, ze plac jest monitorowany. Tez liczy na to, ze oblany sie nie odwola.

2. poczekaj, jak zostana zlikwidowane parki maszyn osrodkow egzaminacyjnych to badz pewny, ze sytuacja sie zmieni i nawet bez kamer i mikrofonow diametralnie, i oby jak najszybciej !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Sytuacja patowa na egzaminie

Postprzez rusel » piątek 22 lutego 2013, 23:06

Nie ma tej kartki


za tem nie ma o czym dyskutowac

wedle amerykanskiego powiedzenia "Jak matka mowi ze Cie kocha, sprawdz to"
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Poprzednia strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości