mk61 napisał(a):Na egzaminie jeździ się zgodnie z literą prawa.
Oczywiście, nie neguję tego, ale egzaminatorzy czasami łapią na totalnych głupotach typu przejechanie/najechanie na ciągłą linię czy wyjechanie na skrzyżowaniu przed samochodem, który jest pół kilometra od nas...
Poniżej przykłady tylko dwóch skrzyżowań w moim mieście, na których oblewa sporo osób.
Uploaded with
ImageShack.us
Przy skręcie w lewo z ulicy jednokierunkowej teoretycznie trzeba ustawić się przy lewej krawędzi jezdni. Tutaj natomiast trzeba stanąć na środku, aby nie najechać na linię ciągłą...
Uploaded with
ImageShack.us
Na tym skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną mają zezwolenie jazdy pojazdy zielony i fioletowy. Aby przejechać zgodnie z prawem jeden pojazd musi się zatrzymać (inaczej wjechałby na linię ciągłą) a przy takim tempie na jednej zmianie świateł przejechały by max 3 samochody...