Metoda pierwsza - przeczytaj w instrukcji obsługi na ile wystarcza rezerwa. Metoda druga - kup kanister i nalej w niego paliwa, a potem licz kilometry od zapalenia kontrolki do kompletnego braku paliwa.
Kontrolka rezerwy paliwa znaczy tylko tyle, że warto zacząć rozglądać się za stacją. Ja sobie cenię brak takiej kontrolki, mniej pierdół daje po oczach. Wiem, że w momencie gdy wskazówka dotknie czerwonej kreski to jeszcze mogę w mieście nawet setkę przejechać. Bo to raz z lenistwa miało się wskazówkę milimetr poniżej skali? :D