Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **pisaq** » wtorek 08 kwietnia 2008, 00:30

Na wyższym biegu Ci sie tak nie dzieje?
Ustaw na wyższe obroty, wymień linkę, wymien filtr paliwa i powietrza(zastosuj stożkowy, o ile się da), sprawdź świece
A najlepiej jedź do mechanika.

przez **jimorrison** » wtorek 08 kwietnia 2008, 00:34

pisaq napisał(a):Na wyższym biegu Ci sie tak nie dzieje?
Ustaw na wyższe obroty, wymień linkę, wymien filtr paliwa i powietrza(zastosuj stożkowy, o ile się da), sprawdź świece
A najlepiej jedź do mechanika.

chłopaku zejdź na ziemię i nie pisz bzdur.
jak się nie znasz lub nie masz nic do dodanai to nie odpisuj powielając odpowiedzi poprzedników

przez **lled3** » wtorek 08 kwietnia 2008, 04:29

A najlepiej jedź do mechanika.

:shock:

:twisted: :twisted:

:lol: :lol: :lol:

przez **Ad_aM** » wtorek 08 kwietnia 2008, 09:19

Ja stawiam na walnięty krokowiec :wink: On odpowiada za właściwą pracę silnika właśnie na biegu jałowym. Jakby uszkodzona byłaby linka ( :shock: ) czy filtr (naprawdę totalnie zapchany) to problem byłoby przyśpieszanie etc. (ostre operowanie gazem, gdzie ilość powietrza, paliwa jest duża)

przez **Pinhead** » wtorek 08 kwietnia 2008, 09:25

Linke to można by całkowicie wymontować i silnik nie ma prawa zgasnąć więc pomysł że to ona może być winowajcą problemu jest delikatnie mówiąc abstrakcyjny.

przez **marcij** » wtorek 08 kwietnia 2008, 10:13

Pinhead napisał(a):Jak jest silniczek krokowy to nie ma możliwości ręcznej zmiany ustawiań wolnych obrotów. Wszystkim steruje komputerek na podstawie czujnika położenia przepustnicy i czujnika obrotów wału korbowego. Napięcia na sondzie nie zmierzy ot tak sobie jak napięcia w gniazdku 230V. Trzeba do tego profesjonalnego miernika reagującego na bardzo szybkie zmiany napięcia lub oscyloskopu. Robota dla kogoś kto ma sprzęt i wiedze.

No wlasnie w niektorych zespolach przepustnicy jest jeszcze mozliwosc recznej korekty (naprzyklad u mnie , przepustnica rovera) Jesli elektronika sprawnie dziala to powinna starac sie zniwelowac ta roznice, ale jest tutaj mozliwosc ze cos jednak dziala nie tak , i tego typu posuniecie pomoze, przynajmniej doraznie.

A co do sondy, to zwyklym miernikiem elektronicznym mozna odczytac napiecie jakie daje sonda , przynajmniej na tyle , zeby wiedziec czy sonda jest sprawna oraz czy silnik gasnie z powodu zbyt bogatej czy zbyt ubogiej mieszanki.

przez **lled3** » wtorek 08 kwietnia 2008, 11:50

najlepiej to wogóle nie miec linki gazu :P

przez **pisaq** » wtorek 08 kwietnia 2008, 13:09

jimorrison napisał(a):chłopaku zejdź na ziemię i nie pisz bzdur.
jak się nie znasz lub nie masz nic do dodanai to nie odpisuj powielając odpowiedzi poprzedników

Po 1. [OT] Nie mów do mnie chłopaku, bo chłopaki to są w agencjach towarzyskich. A i wódki z Tobą nie piłem. Gadki o schodzeniu na Z/ziemię zachowaj sobie na wykłady kółka astronomicznego, tudzież rolniczego.
Po 2. [OT] Twój post nie wniósł nic do tego tematu, a co za tym idzie - jest zbędny.
Po 3. [Ad. topic] Napisałem co zrobiłbym na jego miejscu, z racji tego, że moja wiedza na tym się kończy, to po wykonaniu w/w czynności odwiedziłbym mechanika.

Wszystko.

przez **leoniaczek** » wtorek 08 kwietnia 2008, 14:47

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

przez **Pinhead** » środa 09 kwietnia 2008, 01:22

marcij napisał(a):A co do sondy, to zwyklym miernikiem elektronicznym mozna odczytac napiecie jakie daje sonda , przynajmniej na tyle , zeby wiedziec czy sonda jest sprawna oraz czy silnik gasnie z powodu zbyt bogatej czy zbyt ubogiej mieszanki.

Bardzo mało wiarygodny był by to pomiar. Sonda pracuje w napieciu od 0 do 1V czyli minimalnym. Bład pomiaru nawet 0,2V i odczyt będzie błedny. Do tego mówimy o napieciu które jest sinusoidą a tanie mierniki są bardzo powolne w odczycie.

Auto wyłącza się na biegu

Kto przegląda forum