Witam
Po stłuczce opisanej w http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=23069
Dzisiaj pojawił się pewien problem.
Poszedłem dziś odwiedzić autko :P
Gdy z niego wyszedłem i chciałem na pilot je zamknąć NIC się nie stało!
W miejscu gdzie mruga światełko od alarmu świeciło się tylko jak naciskałem guzik na pilocie. Drzwi się nie zamknęły. Wszedłem do niego wcisnąłem bolec w drzwiach obok szyby i zablokowały się przednie (tylne nie). Nie dało się ich odblokować nawet po próbie wyciągnięcia bolca wracał on z powrotem. Po wyjściu z auta tylnymi drzwiami pojawił się problem. Jak je zamknąć?
Przednie są zablokowane, Nie da się ich otworzyć ani pilotem ani kluczem! Na szczęście po wciśnięciu guzika na pilocie po chyba 30s włączyła się dioda alarmu (sam alarm również działa sprawdzałem).
Wiec jak zamknąć tylne drzwi? W nich niema zamka :)
Aktualnie auto stoi pod blokiem z zablokowanymi przednimi drzwiami, otwartymi tylnymi z włączonym alarmem.
(dodam też iż akumulator kilka dni temu odmówił posługi :) )
Czy jak na kable podładuję akumulator problem z drzwiami minie?