Nie tylko jeden. Jest jeszcze jeden - zjezdzać z górki nie na luzie a na najwyzszym biegu bez naciskania gazu(wtedy samochód podobno nie bierze wogóle paliwa)
Właśnie też słyszałem o tym, aby zaoszczędzić troche paliwa, zjeżdzając z górki włączyć możliwie najwyższy bieg, tak tez staram sie robic. Ale czy jest prawdą iż mniej wtedy auto spala?
Co do stania na czerwonym świetle, to nie gasze silnika,bezsensowne, co innego stanie na przejździe kolejowym gdzie sie stoi czasem nawet 10 minut wtedy ma to sens, ale włanczac i wyłanczac silnik non toper? Może i jest ktos kto tak robi ale mnie to smieszy. Co innego gdyby wprowadzili takie sekundniki obok sygnalizatora, gdzie widzimy za ile zmieni się swiatło, wtedy ewentualnie gdy widzimy ze bedziemy stac dlugo, w moim przypadku wyłanczałbym, gdybym stał dłuzej niz 3-4 min/