przez adalberthus » środa 10 stycznia 2007, 14:55
rw i Radwan. Dlaczego nazywacie to bzdetami? Są to faktyczne zachowania, zaznaczam, niektórych egzaminatorów. Niestety. Możecie mi wierzyć. W mojej wieloletniej praktyce instruktora, wiele razy patrzyłem na różniste egzaminy.
I obserwowałem zachowania egzaminatorów ( co prawda tylko na placyku ), były oględnie mówiąc, różne.Szczególnie tych starej ( de ) generacji.Co to pochodzą z różnistego rozdania, tworzą "rodzinki" byłych itp. Na szczęście, zaczyna się to powoli zmieniać.Dinozaury zaczynają odchodzić do parku jurajskiego, a wchodzi nowa krew. Bardziej dynamiczna, nie jednostronna, bardziej pedagogiczna i merytoryczna.
I jeszcze, gdyby tak jakiś ktoś (?) pomyślał o postanowieniu dobrych przepisów odnośnie szkolenia........bo projekt który ma wejść niebawem, w niektórych punktach jest po prostu bzdetem. W jakich? To już są przemyślenia na inny temat. Niektóre są w moich postach.
Jeżeli Was uraziłem, to z góry przepraszam. Wynika to ze zbliżającej się wielkimi krokami demencji.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta