Jak juz wcześniej pisałam w poście "Mam problemik i proszę o pomoc" musiałam zmienić instruktora :!: I zmieniłam.Młody chłopak, anielska cierpliwość ale ile on mnie rzeczy nauczył i przekazał w ciągu dwóch godzin!!!(mam zamiar wźiąśc u niego w sumie 10).Najbardziej byłam w szoku jak on mi powiedział że na placu jeździ się na półsprzęgle :shock: ..wogóle bez gazu.Przejeździłam ze starym instruktorem 20 godzin i cały czas jeździłam na placu z gazem i dlatego nie wychodził mi żaden manewr(no tak, ale on zostawiał mnie samą i gdzieś sobie szedł do kolegów).A ten nowy instruktor wczoraj nauczył mnie z wytłumaczeniem 3 manewrów, cały czas koło mnie siedział..ale faktycznie mówi że na placu jak do niego przyszłam to nic nie umiałam.Teraz delikatnie śmigam sobie Elżbietką na placyku na półsprzęgle i manewry mi w końcu wychodzą.
:D :lol: :P Dzięki za wysłuchanie.