przez Myslovitz » wtorek 04 października 2005, 09:52
Dzięki za słowa pocieszenia!
Zgadzam się z Tobą w 100 %, że bez znajomości manewrów podchodzenie do egzaminu nie ma sensu:
1) szkoda kasy :arrow: lepiej wydać ją na ćwiczenia na placu i jazdy po mieście
2) po co się ośmieszać i niepotrzebnie stresować :?: stres jest i tak, więc po co jeszcze dodatkowo się stresować, że tak naprawdę nie umie się manewrów :?
Co do wyczucia sprzęgła, no właśnie: ja od razu ruszyłam na miasto, może jakoś specjalnie często mi nie gasł, ale wiadomo na początku nauki człowiek jest w takim "amoku", na tyle rzeczy stara się zwrócic uwagę, że z tym wyczuciem sprzęgła różnie bywa :D
Gdy byłam te 2 razy na placyku, to było mi dość trudno jechać na "półsprzęgle", cały czas za szybko je puszczałam :oops: więc mi te manewry nie bardzo wychodziły, bo samochodzik za szybko jechał.
No zresztą każdy manewr (przez 30 godz. trwania kursu) wykonałam tylko po jednym razie :arrow: hmm, wykonałam, to jednak za dużo powiedziane :evil: :twisted: raczej próbowałam wykonać :x
Ja jestem z początku alfabetu, więc jest duża szansa, że to JA będę losowała zestawik.
Ciekawe, ile osób będzie miało do mnie pretensje :!: :?: :D
Dzisiaj idę zapisać się do nowego ośrodka z wiarą, że BĘDZIE LEPIEJ :D :P
A tak w ogóle to nie polecam dziewczynom/kobietom nauki jazdy u kobiet-instruktorów.
Nie chodzi mi w tej chwili o kompetencje, bo nie każda instruktorka jest taka jak moja, ale o tzw. kobiecą wylewność :arrow: ja np. poznałam całą historię jej życia, jej problemy, o których opowiadała mi podczas każdej jazdy (nie bardzo mogłam się wtedy skupić na tym, co robię dobrze, co źle), paplała nieustannie :wink: Pewnie, że zupełna cisza też nie jest dobra, ale to, czego ja musiałam wysłuchać o jej prywatnych sprawach, to tylko ja jedna wiem :x I to wszystko dlatego, że ja też kobita jestem, bo do facetów to ona na pewno nie powiedziałaby tego wszystkiego.
Chętnie porozmawiałabym z nią o tym wszystkim, np. gdzieś przy kawie, ale nie w trakcie nauki jazdy.
O, rany, ale się znowu rozpisałam, sorki :D
W każdym razie, gostek, dzięki!!!
Ja naprawdę ostatnio to żyję w jako takim nastroju dzięki Wam, temu forum, tu jest bardzo miło i ... tak krzepiąco :D
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane