Kobieta instruktor (egzaminator)

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 marca 2010, 16:53

Po pierwsze przekroczenie prędkości i najechanie ciagłej nie kończy egzaminu, a z jednym takim błędem prawko mozna dostać, więc nagięcia tam nie widzę.

Po drugie: egzaminator może wydawać polecenia tylko odnośnie kierunku jazdy, nie można prowadzić z nim konwersacji o dupie maryny, o czym można się dowiedzieć w odprawie przedegzaminacyjnej, więc jeśli takie rozmowy miały miejsce mógł nadmienić że nie bawi go konwersacja z egzaminatorem, ale w ostateczności napisac odwołanie na przebieg egzamu, ale jak mniemam, tego nie uczynił.

Po trzecie: twój kolega wyszedł po egzamie z elki i zapytał się: "oblała mnie pani bo jestem brzydki?" Mam nadzieję, że twój kolega nie pójdzie na studia bo tam co sesje mógłby okazać się "brzydki" i to nawet dla panów profesorów.

Po czwarte: nie wiem co Ty się tak uczepiłeś tych kobiet że mierzą ludzi tylko po urodzie a nie umiejętnościach. Uważasz że mężczyzna egzaminator nie moze być pod tym samym względem nieobiektywny? Na jednej zasłyszanej historii pewnie majacej z prawdą tyle wspólnego co proza Sapkowskiego, ugruntowałeś sobie poglądy daleko odbiegające od rzeczywistości.


umówię się w biurze obsługi na kolejny termin modląc się że następnym razem trafi się facet, a kobieta jak już będzie, to po 40-tce albo młodsza ale mniej urodziwa


Super podejście. Lepiej jeździc z facetem albo starą, brzydką i najlepiej łysą kobietą. A jak się trafi jakaś laska to zrezygnujesz. Przez chwilę pomyślałem sobie jak może wyglądać twoja potencjalna żona, ale lekko się przestraszyłem i nie będę ciągnął dalej tego postu.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Krzysiu_ADHD » niedziela 07 marca 2010, 17:16

piotrekbdg napisał(a):Przez chwilę pomyślałem sobie jak może wyglądać twoja potencjalna żona, ale lekko się przestraszyłem i nie będę ciągnął dalej tego postu.


A szkoda, mogłeś ciągnąć, mnie taka rozmowa nie krępuje, tyle że na serio czasu coraz mniej, za chwilę kompa wyłączam i uciekam na obiad do babci :) Jeśli chodzi o moją potencjalną żonę (o ile w ogóle zechce mi się rodzinę zakładać), to jak już będzie to raczej niska Pani o wzroście do 160 cm, nie jakoś specjalnie brzydka, ale również i nie specjalnie atrakcyjna. Powiem inaczej: Nigdy nie zwiążę się z kobietą która będzie się podobać ogólnie panom i będzie postrzegana jako atrakcyjna. Nie dla psa kiełbasa jak to powiadają, ale cóż... mówi się trudno. Zresztą nie ma brzydkich kobiet tylko wina brak. A jak wiadomo po winie egzamin praktyczny odpada :wink: Lecę, do zobaczenia wieczorem!
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez piotrekbdg » niedziela 07 marca 2010, 17:40

Nie będę ciagnął tematu bo nie będe robił offtopa. Z kim się zwiążesz to twoja prywatna sprawa, nie lubisz kiełbasy będziesz jadł parówki, albo i gorsze podroby.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez ella » niedziela 07 marca 2010, 17:45

Krzysiu_ADHD napisał(a): Ja jestem normalny myślę, niski ale nie jakoś przesadnie. Po prostu nie ukrywając - tak jak tamten znajomy również nie grzeszę urodą, nie jestem typem "ciacha" i nie oszukując siebie,


jestem strasznie niski. Mam 170 cm (około) i rozmiar buta 39 Mój ojciec w przeciwieństwie do mnie jest normalnego wzrostu, bo ma 174 cm i rozmiar buta 41, więc nie wiem sam po kim odziedziczyłem ten niski wzrost i małą stopę. W rodzinie mówią że jestem bublem genetycznym
lejkowata klatka piersiowa Mam zapadnięty lejkowaty mostek który niedość że wizualnie bardzo odstrasza (w szczególności dziewczyny) to jeszcze bardzo może przeszkadzać mi w jeździe. Przez to wystaje mi trochę brzuch.

Mam zakola, brzydką twarz, krzywy nos i ogólnie jestem grzecznie mówiąc nie za ładny.

No to się rzeczywiście może nie podobac młodej ładnej egzaminatorce i cie specjalnie obleje :D Boże co za brednie.....

Ciekawe jak te maszkary za kółkiem które się często widzi w samochodzie zdobywały prawo jazdy :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dariex » niedziela 07 marca 2010, 17:56

BlueDevil napisał(a):a co powiecie na mloda pania instruktor wykladajaca teorie w bikini??
to by byl fajny pomysl
:D


Dokładnie to samo,co na młodego instruktora wykładającego w slipkach :)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Godelaine » niedziela 07 marca 2010, 19:07

Czytam, czytam i ręce mi opadają. Poważnie.

Krzysiu, dobre rada, od serca - z takim podejściem rzeczywiście możesz mieć problemy z płcią przeciwną.
Stworzyłeś sobie jakiś dziwny wizerunek kobiet, który nijak się ma do rzeczywistości. Owszem, są dziewczyny, które rzeczywiście nie zauważają facetów mniej przystojnych. Ale tak samo jest z mężczyznami. Wygląd bez dwóch zdań jest ważny (nie bądźmy hipokrytami). Ale liczy się też charakter i te "coś". I to Ci powie większość kobiet. Jeśli na starcie uważasz siebie za kogoś z "gorszej półki", to jak chcesz przekonać kobietę, że jest inaczej?
Tak się składa, że pracuję w rekrutacji, na co dzień mam więc kontakt z wieloma ludźmi. Najbardziej pozytywnie zapamiętuje się nie tych najprzystojniejszych, ale tych, którzy coś sobą reprezentują - a więc także usposobienie, sposób zachowania, kulturę osobistą.

Moja rada - przestań się nad sobą użalać i zacznij coś robić.

Forumowiczów przepraszam za taki OT ze swojej strony.

A wracając do samego zagadnienia - kobieta instruktor. Ja nie mam nic przeciwko. Płeć nie stanowi o tym, czy ktoś jest dobrym kierowcą czy też nie. Przyznaję, panie zazwyczaj mają gorsza orientację przestrzenną (ja jestem, niestety, tego przykładem), ale to tez nie jest regułą. Do pewnych spraw podchodzą tez inaczej, ale czy to inaczej znaczy gorzej? Nie sądzę.

W kwestii wieku - nie miałam okazji jeździć z instruktorem poniżej 30, ale miałam okazję być szkolona w zupełnie innej dyscyplinie przez osobę młodszą ode mnie (20-latka). Dziewczyna z doskonałym podejściem do ludzi, nie tylko z wiedzą i doświadczeniem, ale także z umiejętnością przekazywanie tego dalej.
Wiadomo, 3 lata doświadczenia to nie jest wiele. Ale można mieć i 15 lat i mimo to nie nadawać się na instruktora.

A czy sama zdecydowałabym się na młodą instruktorkę? Nie wiem. Wszystko zależy co owa osoba by sobą reprezentowała.
Godelaine
 
Posty: 42
Dołączył(a): sobota 27 lutego 2010, 16:33
Lokalizacja: Zabrze

Postprzez ks-rider » niedziela 07 marca 2010, 20:56

Wiesz, na Twoim miejscu bardziej martwil bym sie o to aby sie nauczyc niz o to czy jestem "ciachem", bo nie to decyduje.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez szerszon » niedziela 07 marca 2010, 21:14

efa23 napisał(a):
Opowiem moją krótką historię: [można pominąć:)]
Prawo jazdy posiadam od 18r.ż. Trudno mi powiedzieć ile km przejechałam ale było tego baaardzo duuuużo.
Na kurs instruktora postanowiłam się zapisać gdyż bardzo interesuje mnie tematyka prawa ruchu drogowego. Zawsze starałam się rozwiązywać swoje wątpliwości sięgając źródła. Już jakiś czas temu wiele osób stwierdziło że jestem dobrym kierowcą. Nie było to w ramach słodzenia gdyż te osoby nie mają w zwyczaju słodzić. Sama tez mam oczy i wiem że hmmm... jestem w tym dobra (co za skromność :lol: ). Pragnę jeszcze dodać w ramach mojej skromności, ze ze zdaniem egzaminu na instruktora nie miałam większych problemów (czyt.: zdałam za pierwszym podejściem).


Słuchaj dzieweczko,tutaj są również starsi ludzie i nie męcz nas takim maczkiem :D U konkurencji jeżdzi właśnie taka fajna młoda instruktorka,podobno niezła,jeśli chodzi o sprawy szkolenia,aż sam się zastanawiam ,czy nie skorzystać z paru lekcji. :)
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez funnygirl » niedziela 07 marca 2010, 22:17

O_o
Krzysiu drogi z adhd, Ty potrzebujesz normalnie się wygadać. Po twoich długich postach, w których opowiadasz historię swojego życia to wnioskuję. Pójdź na kilka sesji z psychologiem i jemu to wszystko opowiedz. To, jakie masz lęki i dlaczego uważasz, że ładne kobiety 'robią Ci pod górkę'. Może Ci pomoże?

I zdecyduj się też, czy boisz się ładnych instruktorek, czy ładnych egzaminatorek bo się tu wszystko pomieszało.

Moim zdaniem ważnym jest, żeby młoda, 'niedoświadczona' instruktorka, która (jak to powiedziałeś) ma fiu bździu w głowie umiała PRZEKAZAĆ WIEDZĘ, a nie, żeby pokazywała czy umie jeździć jak Kubica. Bo pan instruktor, który jeszcze Faraona na rydwanie uczył może i umie jeździć dobrze, ale może nie być dobrym pedagogiem i nie będzie potrafił nauczyć. Nie wspomnę o Alzhaimerze, który sprawi, że nie będzie się mógł wysłowić, albo zapomni połowę słów. ZERO pożytku z takiego instruktora, no ale przecież jaki ma staż pracy!!

aaa, jeszcze jedno: instruktorzy po kursie mają co nieco wiadomości z psychologii, więc spokojna Twoja rozczochrana :roll:
Kategoria B
- plac (-) miasto (-)
- plac (+) miasto (+)

Kategoria A
- plac (+) miasto (+)
--------------------------------------
Pani instruktor. Finally!
funnygirl
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 07 sierpnia 2006, 14:07

Postprzez Krzysiu_ADHD » niedziela 07 marca 2010, 23:57

funnygirl napisał(a):O_o
Krzysiu drogi z adhd, Ty potrzebujesz normalnie się wygadać. Po twoich długich postach, w których opowiadasz historię swojego życia to wnioskuję. Pójdź na kilka sesji z psychologiem i jemu to wszystko opowiedz. To, jakie masz lęki i dlaczego uważasz, że ładne kobiety 'robią Ci pod górkę'. Może Ci pomoże?

I zdecyduj się też, czy boisz się ładnych instruktorek, czy ładnych egzaminatorek bo się tu wszystko pomieszało.


Lubię dużo pisać.. może tak to bym prędzej ujął. Jestem człowiekiem bardzo spostrzegawczym, poznaję się na ludziach bardzo szybko!! Bardzo sobie cenię tą zaletę, jak pisałem od jakiegoś czasu zacząłem szczególnie więcej zauważać niż dotychczas (myślę że terapia mojego ADHD działa mi na korzyść). To, że kiedyś nawet korzystałem z tego forum to nie ma żadnego znaczenia. Każdy popełnia jakieś błędy, a moderator zawsze pozna forumowicza po numerze IP więc nie powinno tutaj być żadnych niedomówień. Jestem jaki jestem, cenię siebie na tyle że chcę podjąć się wyzwania i zrobić prawo jazdy, wierzę że się ten fakt w końcu uda :P

Jeśli chodzi o młode instruktorki to się ich nie boję, ale byłoby mi bardzo wstyd gdyby taka młoda (urodzona wtedy kiedy ja już do podstawówki chodziłem) uczyła mnie jazd i mnie 25 latka który powinien prawko mieć już dawno dawno temu w 2003 roku :twisted: Wyszło jak wyszło, maiłem mnóstwo problemów, chodziłem nerwowy, dopatrywałem się teorii spiskowych itp. Teraz się to znacząco zmieniło, ale młode kobiety w moim życiu wybaczcie - nie istniały i nie chcę tego zmieniać!! To raz! Po drugie egzaminatorka w młodym wieku ma prawo z pogardą spojrzeć nam niej urodziwego faceta. Rozumiem, że celowo nie powinna (i zapewne nie oblewa, możliwe że to co podali kumple ta wersja była zbyt naciągnięta, tego nie wykluczam) oblewać chłopaka za gorszą urodę. Mi chodzi prędzej o to, że jak facet się jej podoba i jest w miarę przystojny, to jeśli nawet popełni jakiś błąd, jest w stanie przymknąć na to oko. Ja niestety takiej taryfy ulgowej bym nie miał, to wiem i nie dziwię się. Dla dziewczyn wygląd chłopaka jest bardzo ważny i ja to szanuję!! Poza tym użyłem powiedzenia "nie dla psa kiełbasa". Chodziło mi o to, że nawet jeśli jakaś mało ceniąca swoją urodę ładna dziewczyna by się mną zainteresowała, to z dobrego serca odmówił bym jej uczestniczenia w związku ze mną, chociażby z tego faktu iż jest wielu naprawdę inteligentnych i w dodatku przystojnych mężczyzn i dla nich takie dziewczyny właśnie są zarezerwowane!! Proszę wybaczyć że tyle piszę, ale lubię się tłumaczyć jeśli ktoś coś mi napisze - tak po prostu mam :wink: Nie jestem egoistą i drażni mnie kiedy mało przystojny i niewysoki chłopak żyje z naprawdę ładną i atrakcyjną kobietą. Ja rozumiem że może liczyć się charakter, ale w końcu dopasowanie wizualne i przyjemność dla tej kobiety są przecież nade wszystko ważne. Co z tego że kocha jego wnętrze, skoro fizycznie nie czuje nic co mogłaby czuć będąc z atrakcyjnym facetem? :? Proszę, weźcie pod uwagę ten fakt, a ja będę od wiosny brał się za dodatkowe jazdy, wiem już gdzie. Instruktor podobno to spokojny człowiek, wyrozumiały :) Ale z tym egzaminem to na serio, jeśli okaże się że egzaminować będzie mnie ta Karolina (albo jakakolwiek inna ładna dość młoda), to podziękuję za egzamin, mam w końcu do tego prawo. Moje to pieniądze i mogę sobie podchodzić do egzaminu tyle razy, ile fundusze pozwolą.

Jeszcze raz przepraszam za szczegółowe i wyczerpujące sprostowanie. Uważałem po prostu, że moja kultura osobista wymaga napisać jak sprawy stoją i wyprowadzić wielu z błędów :) Psychologa nie potrzebuję, sam sobie świetnie radzę, myślałem swojego czasu aby sam psychologii nie skończyć :wink: Ale nie nie, to jednak nie dla mnie :P
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez lith » poniedziałek 08 marca 2010, 00:10

Normalnie cieszę sie , że jestem wszechstronnie zaje*isty i takich problemów nie mam Obrazek

btw. uzależniasz wynik swojego egzaminu od tego, czy Ci ktoś pójdzie na rękę i przymknie oko?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Krzysiu_ADHD » poniedziałek 08 marca 2010, 00:28

lith napisał(a):uzależniasz wynik swojego egzaminu od tego, czy Ci ktoś pójdzie na rękę i przymknie oko?


Widzisz... to też nie do końca zupełnie tak :? Po prostu wszyscy zdajemy sobie sprawę jak trudno w dzisiejszych czasach zdać praktyczny!! Potrafią czepić się o wszystko, o drobny błąd, oblewają częściej niż przepuszczają. Dlatego z reguły ciacho jak zdaje to na tyle zyskuje swoją urodą, że jeśli zdaje u ładnej dziewczyny, to ona zwyczajnie nie doczepi się aż tak mocno, co zdająca u niej dziewczyna albo gorszy chłopak (mniej urodziwy). A z kolei jak egzaminuje facet i jest on ludzkim człowiekiem (tzn egzekwuje wiedzą, ale nie oblewa "na siłę" z mocno wyłuzdanego powodu), to wtedy nie ma znaczenia czy facet zdaje męski i przystojny czy ten z gorszej półki. Ja po prostu zdaję sobie sprawę na czym stoję i nie mam zamiaru, aby dziewczyna doszukiwała się na siłę błędów tylko dlatego że się jej nie podobam i znajdzie powód by mnie oblać. Nooo chyba że bym był na tyle rewelacyjnym kierowcą, że zdałbym prawko bez zająknięcia, to wtedy nawet ładna dziewczyna mierząca i 180 cm nie miałaby haka żeby oblać :P Ale nie oszukujmy się, facet co zabiera się w tak późnym wieku za prawko co ja, nigdy nie będzie dobrym kierowcą co taki zdający po 18 roku życia. Poza tym skoro od początku miałem z jazdą problemy to już przesądzone że kierowcą będą może i rozważnym, ale dość słabym! Spoko, będzie dobrze, zachowam zdrowy rozsądek i zdam prawko. Wiem na 100 % że nigdy nie wsiądę za kółko po wódzie i wiem też że NIGDY nie przekroczę dopuszczalnej prędkości. Mało tego, mogę mieć problem w drugą stronę - będę jeździł po prostu za wolno, a za to też można łapać mandaty :wink:
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez lith » poniedziałek 08 marca 2010, 00:36

A nie pomyślałeś, że facet będzie oblewał wszystkich oprócz ładnych pań w mini?... a może jednak Twoja logika się sypie?
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez piotrekbdg » poniedziałek 08 marca 2010, 00:40

Psychologa nie potrzebuję, sam sobie świetnie radzę, myślałem swojego czasu aby sam psychologii nie skończyć Ale nie nie, to jednak nie dla mnie


To Maciej Stuhr kiedys powiedział, że jak masz problemy ze sobą to nie idź na psychologię tylko do psychologa.

Nie uzależniaj wyniku egzaminu od poza egzaminacyjnych czynników. Ja widzę sporo brzydali za kierownicą i jakoś oni wszyscy musieli to prawko gdzies nabyć i może niektórzy z nich też mieli egzam z kobietą, kto wie.

Już Ci pisałem że twoje osobiste preferencje to twoja sprawa, przedmiotem tego forum nie jest rozstrzyganie z kim się masz lub powinieneś spotykać. Dla mnie mozesz sobie znaleźć nawet chłopaka.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Krzysiu_ADHD » poniedziałek 08 marca 2010, 00:45

lith napisał(a):A nie pomyślałeś, że facet będzie oblewał wszystkich oprócz ładnych pań w mini?... a może jednak Twoja logika się sypie?


Niby tak, ale wiesz... facetów z regóły AŻ TAK bardzo nie denerwuje brak urody u kobiety, co kobiety brak urody u faceta!! Taką ja mam statystykę i tak zauważyłem, proszę nie drążmy już tego tematu.

Aha, Pani Ella i Pan Cman, w celu uniknięcia wszelkich podejrzeń co do mojej osoby (troll internetowy, ktoś kto robi syf na forach, etc). pokazuję swój profil na naszej-klasie. Możecie sobie zobaczyć mnie, mój wygląd. Tylko bardzo proszę, aby jak najmniej dziewczyn z forum odwiedzało ten profil!! Ujawniam go dla moderacji i niektórych forumowiczów piszących w tym wątku oraz innych (podaję go w swoim profilu tu na forum, jak uznam że za dużo ciekawskich piękności na niego wchodzi, to zmienię ustawienia :wink: )
Krzysiu_ADHD
 
Posty: 42
Dołączył(a): wtorek 23 lutego 2010, 13:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości