Hejka! :) Witam wszystkich uczestników tego forum (czyżby największe w PL tego typu forum?:>) i na początek zadam kilka pytań :)
1. Czy egzaminator ma prawo oblać mnie za najechanie kołem (na łuku) na podstawę słupka? Słupek nie drgną, nie dotkną samochodu i nic sie nie przewróciło. Według mnie to jakas paranoja, żeby mnie koleś w warunkach zimowych (koniec stycznia) oblał za taką pierdołę... ale może się mylę i w ruchu drogowym zmieszczenie sie na centymetr to coś jak najbardziej złego i niedozwolonego?
2. Czy egzaminator ma prawo wskazać miejsce do zaparkowania prostopadłego przodem, takie miejsce, że nie da się otworzyć drzwi (ani jednych ani drugich) nawet na tyle, żeby zobaczyć jakąkolwiek szparke na parkingu? Poradziłem sobie wtedy tak czy siak, ale myślę, że koleś przegiął. A pierwsza moja reakcja - <&%#$@> przecież tu się nie da wjechać :)
3. Czy egzaminator ma prawo kazać przystąpić mi do egzaminu w momencie kiedy szyba z tyłu jest zaparowana, czy powinien pozwolić mi poczekać aż z niej wszystko zejdzie, bo powiem Wam szczerze, że u dołu szyby i po bokach, czyli tam gdzie patrzy kierowca było po 10-12 może 15 cm pary i po 3-4 minutach na placu jeszcze nie zdążyła zejść. Chciałem chwile odczekać i oczywiście pełne 40 min pojeżdzić po mieście. Jechałem zupełnie na wyczucie w <&%#$@> śniegu z deszczem przy światłach latarni po 19 z zerową widocznością z tyłu i prawie żadną z boku no i niestety nie udało się ( a może to przypadek).
4. Czy ktoś wie ile teraz kosztuje prawko? Bo ostatnio po swoich przygodach z egzaminami (teraz będe zdawał 4 raz) doszedłem do wniosku, że lepiej byłoby je kupić :) Jak to możliwe, żeby kierować się przepisami, które karzą czekać na egzamin 1,5 miesiąca a co za tym idzie przez pół roku można podejść do egzaminu całe 3 razy... :)
5. Czy ma ktoś z Was zdjęcie ronda Żabki z uwzględnieniem świateł na tym rondzie?