Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez Jurek » wtorek 23 września 2003, 16:31
przez Kordula » wtorek 23 września 2003, 16:43
przez scorpio44 » wtorek 23 września 2003, 17:04
przez Sławek_18 » wtorek 23 września 2003, 17:12
przez miros » wtorek 23 września 2003, 18:02
przez scorpio44 » wtorek 23 września 2003, 18:10
przez Kordula » wtorek 23 września 2003, 19:20
przez miros » wtorek 23 września 2003, 19:21
przez scorpio44 » wtorek 23 września 2003, 19:38
przez Kordula » wtorek 23 września 2003, 20:44
scorpio44 napisał(a):Miros, nie o to chodzi. Ja zrozumiałem, że Karula mówiła nie na temat, bo chodziło jej o wyprzedzanie drugiego samochodu. To wszystko. Moja wina, że żadnej rzeczy nie umie powiedzieć precyzyjnie?
PS: Ja nikogo nie czepiam się bez powodu.
przez BoBeE » wtorek 23 września 2003, 21:17
przez leila » wtorek 23 września 2003, 23:07
przez Sławek_18 » wtorek 23 września 2003, 23:12
ciezko powiedziec jakie jest wzorcowe zachowanie sie w takiej sytuacji jaka podalas, mozesz go ominac/wyprzedzic wkoncu punto czy tam inny samochod egzaminacyjnyleila napisał(a):no własnie dobre pytanie padło z tym autobusem..czy jak się zatrzymuje na przystanku bez zatoki to lepiej się zatrzymać za nim i poczekać aż ruszy???chodzi mi o podejście egzaminacyjne czyli no "wzorcowe":D djamy na to że jest linia przerywana-czyli teoretycznie można-zatrzymuje się na jakiś czas ale zanim zdążę się upewnić czy nie zajadę komuś drogi na innym pasie on rusza,jak zrobimy to jednocześnie to klapa,więc co lepiej na egzaminie odczekać???czy to będzie"utrudnianie ruchu"...???
przez scorpio44 » wtorek 23 września 2003, 23:18
przez leila » wtorek 23 września 2003, 23:20