Najpierw trzeba by wykazac, ze obszar wylaczony z ruchu wymalowany na drodze moze spowodowac "rozerwanie" tej drogi na dwie drogi...Henq napisał(a):ile droga twarda ma mieć minimum by mogła być osobną drogą?
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez gumik » wtorek 20 listopada 2018, 17:17
Najpierw trzeba by wykazac, ze obszar wylaczony z ruchu wymalowany na drodze moze spowodowac "rozerwanie" tej drogi na dwie drogi...Henq napisał(a):ile droga twarda ma mieć minimum by mogła być osobną drogą?
przez mp0011 » wtorek 20 listopada 2018, 17:48
przez Henq » wtorek 20 listopada 2018, 20:23
no właśnie o to chodzi, że dla @yorki droga przed SoRO rozdziela się na dwie osobne drogi.gumik napisał(a):Najpierw trzeba by wykazac, ze obszar wylaczony z ruchu wymalowany na drodze moze spowodowac "rozerwanie" tej drogi na dwie drogi...Henq napisał(a):ile droga twarda ma mieć minimum by mogła być osobną drogą?
no widzisz art 2.4 się z twoją wizją nie zgadzamp0011 napisał(a):...Skąd Wasze przekonanie, że długość ma znaczenie
Nie ma ABSOLUTNIE żadnego sensu rozpatrywanie czy mierzenie czy droga ma 15 czy 25 metrów. To i tak będzie droga publiczna twarda.
przez yorki » wtorek 20 listopada 2018, 21:32
Henq napisał(a):no właśnie o to chodzi, że dla @yorki droga przed SoRO rozdziela się na dwie osobne drogi.
jedna która prowadzi do SoRO i druga która prowadzi w prawo tak jak na filmiku porusza się auto autora filmu.
Henq napisał(a):a to połączenie z czego się wzięło? nie z rozwidlenia? czytałem te twoje wypociny i trzeba ci wszystko tłumaczyć bo ty podstaw nie ogarniasz. Droga dochodząc do SoRO rozwidla się w prawo co tworzy nadal jedno skrzyżowanie razem z SoRO ...ich połączenie lub rozwidlenie...
Henq napisał(a):]no widzisz art 2.4 się z twoją wizją nie zgadza
przez Badura » wtorek 20 listopada 2018, 22:25
yorki napisał(a):Ja swoje zdanie wyraziłem, : oba.
Wrócę jednak do poprzedniej organizacji na tym skrzyżowaniu, (bez C-12)
Napisałeś, że wszystko jasne, jest A-7 i P-13.
Skrecajacy w prawo minął wcześniej znak A-7 i wie, że ma ustąpić pierwszeństwa przejazdu tym na drodze z pierwszeństwem oraz wie, że jemu ustąpi pierwszeństwa skrecajacy na tym skrzyżowaniu w lewo.
I tu niespodzianka, w postaci kolejnego znaku.
Czy organizator uznał, że wlot jest za daleko i potraktował to jako odzielne skrzyżowanie, albo przypomina o obowiązku ustąpienia pierwszeństwa i każe zgadywać ktory pojazd nadjechal drogą z PP, czy tylko w tym miejscu zawiesza dzialanie Art.25 ?
Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność
i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku
przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.
3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się również w razie przecinania się kierunków ruchu poza skrzyżowaniem.
przez mp0011 » środa 21 listopada 2018, 00:36
przez Cyryl » środa 21 listopada 2018, 06:24
Badura napisał(a):...Wielu kursantów tutaj zakończyło swój egzamin na prawo jazdy.
Teraz to jest nie do końca jasne...
Jedzie sobie kowalski rękawem, nie mija znaków C12+A7, więc go NIE DOTYCZĄ. Ba! nie ma żadnych znaków, nawet A7, nawet głupich trójkącików na jezdni (które notabene bez A7 są ozdobą). Co on ma zrobić ? Jedyną zasadą którą powinien znać i zastosować jest moim zdaniem własnie art 25...
przez yorki » środa 21 listopada 2018, 07:45
Mam przeczucie, że nadal to miejsce będzie zmorą egzaminowanych,Badura napisał(a):We wcześniejszej organizacji ruchu, ... Wielu kursantów tutaj zakończyło swój egzamin na prawo jazdy.
Chyba tylko nam się ta lampka zapala.Badura napisał(a):... Zjeżdża z ronda, widzi jakiś rękaw po prawej, nadjeżdża auto, jest z prawej strony. Czy nie powinna się zaświecić lampka kowalskiemu ? halo, jest z prawej strony? przecież te zasady są najbardziej wpajane na kursie prawa jazdy.
To tylko słowa, kwestią zasadniczą jest jak potraktować to miejsce: niezależne skrzyżowanie, inne miejsce przecinania się kierunków ruchu, czy też jest to nadal pobliskie SoRO ?mp0011 napisał(a):Swoją drogą, to dlaczego traktujecie ten fragment drogi jako odrębną drogę a nie wydzieloną jezdnię innej drogi?
Cyryl napisał(a):1. czy nie można zrobić spotkania z egzaminatorem nadzorującym z WORD i ustalić jak podczas egzaminu wymagają tu, jak to interpretują egzaminatorzy? i wymóc aby wszyscy egzaminatorzy traktowali to miejsce jednakowo?
2. oprócz art. 25 jest jeszcze art. 3 (nadrzędny), który mówi, że uczestnicy ruchu mają unikać zagrożenia i utrudnienia ruchu. jeżeli więc nie wie ów Kowalski jaki przepis dopasować do danej sytuacji, musi postępować tak, aby nie spowodować zagrożenia i utrudnienia ruchu.
przez gumik » środa 21 listopada 2018, 10:03
Jasne, ze mozna. Mozna tez zrobic spotkanie milosnikow kotleta schabowego i ustalic jak maja tamtedy jezdzic. Tylko co to zmieni jesli ktos sobie ustali tak, a inny zinterpretuje to skrzyzowanie inaczej? Szczegolnie ktos z innego miasta.Cyryl napisał(a):1. czy nie można zrobić spotkania z egzaminatorem nadzorującym z WORD i ustalić jak podczas egzaminu wymagają tu, jak to interpretują egzaminatorzy? i wymóc aby wszyscy egzaminatorzy traktowali to miejsce jednakowo?
To jak sie zachowac w tej sytuacji? Oboje sie zatrzymuja? Czekaja, az ktos peknie i machnie reka?Cyryl napisał(a):2. oprócz art. 25 jest jeszcze art. 3 (nadrzędny), który mówi, że uczestnicy ruchu mają unikać zagrożenia i utrudnienia ruchu. jeżeli więc nie wie ów Kowalski jaki przepis dopasować do danej sytuacji, musi postępować tak, aby nie spowodować zagrożenia i utrudnienia ruchu.
Wydaje sie to najrozsadniejsze. W koncu wlasnie tak to dziala we wszystkich sytuacjach, gdzie jest rownorzedna (nie ustalona znakami) sytacja.yorki napisał(a):Jasne, że art.3 jest ważny, ale do danej sytuacji pasuje jak ulał art.25. I to wynika z przepisów uczonych na kursach.
przez Cyryl » środa 21 listopada 2018, 10:32
przez Cyryl » środa 21 listopada 2018, 10:39
gumik napisał(a):...To jak sie zachowac w tej sytuacji? Oboje sie zatrzymuja? Czekaja, az ktos peknie i machnie reka?...Cyryl napisał(a):2. oprócz art. 25 jest jeszcze art. 3 (nadrzędny), który mówi, że uczestnicy ruchu mają unikać zagrożenia i utrudnienia ruchu. jeżeli więc nie wie ów Kowalski jaki przepis dopasować do danej sytuacji, musi postępować tak, aby nie spowodować zagrożenia i utrudnienia ruchu.
przez gumik » środa 21 listopada 2018, 11:03
przez Cyryl » środa 21 listopada 2018, 11:52
przez yorki » środa 21 listopada 2018, 13:13
przez LeszkoII » środa 21 listopada 2018, 16:23
Istotne, kto zatwierdza projekt organizacji ruchu (w tym najczęściej jego zmianę). Odpowiedź na to pytanie masz w lekturze http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 0170000784Cyryl napisał(a):trzeba się dowiedzieć (bo kto projektował to już wiemy), jaka instytucja rekomendowała takie rozwiązanie i jaka instytucja zatwierdzała
Samo ustawienie znaku jest czynnością stricte techniczną i nie podlega żadnej kontroli sądów administracyjnych, co wynika z utrwalonej linii orzeczniczej. Wydaje się, że nie można zaskarżyć czynności "wbicia słupa w ziemię" niezgodnie z projektem.Cyryl napisał(a):czy po zastosowaniu jakiegoś oznaczenia, ktoś weryfikuje, jak wpływa to na zachowanie użytkowników na miejscu.
Żeby SKUTECZNIE zmienić organizację ruchu (bądź po prostu stworzyć nową na nowej drodze), trzeba załączyć projekt (zmiany projektu) organizacji ruchu. Pisma w stylu "zwracam się z prośbą o ustawienie znaku B-36 pod moją szopą" to strata czasu. Lepiej już zaadresowa takie pismo bezpośrednio do prezydenta (wójta, burmistrza), niż do organizatora ruchu.Cyryl napisał(a):w rozmowie egzaminator nadzorujący (Pani egzaminator) sama wyraziła się, że to oznakowanie wzbudziło sporo wątpliwości, więc może dopisałaby się lub pomogłaby w zredagowaniu takiego pisma, warto byłoby się spotkać