szerszon napisał(a):Nie. Znaki.
A co powiesz na art. 33 ust. 5 w związku z dyspozycją C-13?
Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:(...)Znak C-13 „droga dla rowerów” oznacza drogę przeznaczoną dla kierujących rowerami, którzy są obowiązani do korzystania z tej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcićTo wszystko w kontekście art. 5 ust. 1 uPoRD.
Zresztą eksperci z Wiejskiej zreflektowali się, bo wcześniej treść znaku C-13 była taka:
Znak C-13 "droga dla rowerów" oznacza drogę przeznaczoną dla kierujących rowerami jednośladowymi, którzy są obowiązani do korzystania z tej drogiCzyli dwie zasadnicze zmiany: wywalono z niej jednoślady ale dodano to, o czym mowa w art. 33 ust. 1 (czyli przepisali normę, co jest niezgodne z zasadami techniki legislacyjnej - powielanie tych samych norm). Trzeba przyznać, że bez tego powielenia wychodził bubel prawny w związku z hierarchią uregulowaną w art. 5 ust. 1 uPoRD.
Natomiast nie ma w ustawie definicji drogi dla pieszych, możemy jedynie domniemywać, że to część drogi przeznaczona dla pieszych - z kontekstów różnych przepisów począwszy od definicji drogi a także z samego potocznego (literalnego) znaczenia tej frazy.
mp0011 napisał(a):Są miejsca, które np. dopuszczają parkowanie na chodniku, o DdP nie wspominając. Czy w myśl Art. 47.1 dopuszczalne jest parkowanie na chodniku oznaczonym C-16, albo na ciągu pieszo-rowerowym?
Moim zdaniem droga dla pieszych odróżnia się tym od chodnika, że można ją ustanowić "gdziekolwiek" za pomocą znaku i tylko obecność znaku C-16 o niej świadczy. Ale można z powyższym polemizować (wobec braku legalnej definicji drogi dla pieszych)... jednak nie można utożsamiać DdP z chodnikiem.
Jeżeli na chodniku ustawimy C-16, to ta część drogi przestanie być chodnikiem a stanie się drogą dla pieszych lub odrębną drogą (o przeznaczeniu) dla pieszych.
Odnośnie DdP jest podobnie do tego co napisałem do szerszona ws. DdR, czyli mamy stosować się do znaków a poniższy przepis jest martwy.
Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku chodnika lub pobocza albo niemożności korzystania z nich.Mamy niestety taką dziwną konstrukcję i raczej nic się w tym kierunku nie zmieni, że znaczenie znaków drogowych określa akt rangi poddustawowej przy jednoczesnym upoważnieniu ustawy (w jej art. 5), że dyspozycje znaków drogowych mają pierwszeństwo w przypadku sprzeczności z właściwymi normami ustawowymi. Tu się pojawia ZONK, bo wypadałoby ALBO"przekopiować" przepisy ustawy dotyczące DDR do rozporządzenia ws. znaków i sygnałów ALBO z rozporządzenia ws. znaków i sygnałów utworzyć jeden wielki załącznik do uPoRD, lecz żadna z powyższych opcji nie miałaby pragmatycznego sensu. Hierarchię i tak trzeba byłoby jakoś wprowadzić a tak postrzegany problem wciąż by budził wątpliwości.