przez kolezankafilizanka » czwartek 28 września 2017, 17:56
przez rpa » piątek 29 września 2017, 10:04
przez krzewyozdobne » piątek 29 września 2017, 11:08
przez oskbelfer » wtorek 03 października 2017, 19:31
kolezankafilizanka napisał(a):Uprzejmie proszę o podzielenie się ze mną doświadczeniami, gdy chodzi o nieumyślne zablokowanie kierownicy.
Jak kluczyk w stacyjce się nie przekręca, a podejrzewam kierownicę, to kręcę nią w lewo i w prawo, i wtedy powinno "puścić".
O czym świadczy sytuacja, gdy ta operacja idzie długo i opornie,
a kiedy próbuję działania przeciwnego i chcę dla próby zablokować kierownicę, to ona mi się nie blokuje?
Jakieś ustrojstwo się zużyło? (Dodam, mam grata:)
przez kolezankafilizanka » środa 04 października 2017, 20:14
oskbelfer napisał(a): Sytuacja ta świadczy o niedouczeniu lub awarii "blokady). Obstawiam niedouczenie.
[...]
Różne auta różnie się blokują. W jednym musiałem "dużo obracać" w innym wystarczy minimalny ruch koła kierownicy.:
przez oskbelfer » niedziela 08 października 2017, 17:34
kolezankafilizanka napisał(a):
Gdybym była "douczona", to bym nie pytała.
RPA dziękuję za fachową odpowiedź, Ty zaś nie musisz się fatygować.