szymon1977 napisał(a):Nie dziękuję. Oczywiście, w teorii masz rację. A w praktyce jeżeli koło będzie dokręcone tylko jedną śrubą to na pierwszym zakręcie cała siła odśrodkowa działająca na samochód będzie przenoszona przez tą jedną jedyną śrubę co zakończy się powiększeniem dziurki w feldze i spadnięciem koła z piasty.
Większej bzdury dawno nie słyszałem, chyba, że celowo dobierasz felgę z otworem centrującym nie pod Twoją piastę - wówczas owszem - po doopie dostaje sama śruba/nakrętka i daleko nie zajedziesz.
O żadnym powiększeniu otworu w feldze nie ma mowy. Szpilka/śruba przecież nawet nie dotyka wewnętrznej części otworu przez który przechodzi.
Bywało i tak, że cztery śrubki w nieco wiekowej feldze nie wytrzymywały na zakręcie pokonywanym z ekstremalną prędkością co zakończyło się spadnięciem koła... a wszystkie cztery śruby zostawały w piaście. Więc skończ pisać bzdury bo ktoś Ci uwierzy i wpędzisz go do grobu.
No to nie wytrzymały śruby, ale zostały śruby? Ustalmy najpierw co to jest śruba, co to jest nakrętka i co to jest szpilka.
I ustalmy jeszcze jedną rzecz, bo widzę, że jakieś teorie przypisujesz moim wypowiedziom:
Z dwojga złego lepiej mieć dokręconą dobrze jedną śrubę, niż wszystkie, ale luźne. Tylko tyle i aż tyle: nikomu nie polecam ani jednego rozwiązania ani drugiego. Tym bardziej nie zachęcam nikogo do takich zabaw, może z wyjątkiem kolegów, których proszę aby najpierw na bezpiecznym odcinku w bezpiecznych warunkach zweryfikowali fakty, a potem przystępowali do dyskusji.
Borys_q napisał(a):Kolego "problem", jesteś nie konsekwentny. Najpierw mówisz że dokręcenie śruby na chama może ja urwać, lub zerwać gwint.
Dokładnie tak. Zauważ, że chodzi o urywanie przy dokręcaniu, nie w trakcie jazdy, chociaż w trakcie jazdy, też wolałbym normalnie dokręconą.
Borys_q napisał(a):Potaem piszesz że jedna dobrze dokręcona śruba przeniesie obciążenia ścinające/rozciągające przewidziane dla 3/4/5??
Tak i nie. To nie śruba ma utrzymać wszystkie przeciążenia. Te w pionie zbiera otwór. Te poprzeczne - owszem, pośrednio śruba oraz powierzchnia piasty.
Lepsza jedna dokręcona (nie piszę, że na chama, tylko książkowo), niż 4 luźne. Podkreślam - luźne. Jedna wytrzyma. Luźne, choćby było ich 10, odkręcą się.
Panowie, podsumujmy: ja tu nie polecam żadnego z tych rozwiązań. Piszę co jest mniej złe. Jak macie taką potrzebę, to krytykujcie ale naprawdę zalecam: kupcie samochód za 100zł, kask, wpadnijcie na tor i sprawdźcie przy którym rozwiązaniu zgubicie koło po kilku zakrętach, a przy którym nie, bo widzę, że bez tego Was nie przekonam.