a ja zdecydowanie polecam
OSK MUSTANG teoria prowadzona przez pana Wojtka genialnie. Szczerze mogę się przyznać, że przed teorią w WORDZIE kompletnie nic się nie uczyłam. Po tych 15 godzinach teorii czułam się gotowa na podejście do egzaminu bez dodatkowej nauki. Na zajęciach były omawiane nie tylko zasady ruchu drogowego, ale też konkretne pytania z testów. W razie niejasności wszystko było tłumaczone. Wynikiem tego była bezbłędnie zdana teoria za pierwszym razem. Uwierzcie mi, nie poszłam tam z myślą "albo zdam, albo nie", bo wiedziałam, że zdam. Innej opcji nie było. Później czas na jazdy. Na początku stres, bo przecież nigdy wcześniej nie siedziałam za przysłowiowym kółkiem
Jednak
Pani Kasia przekonała do siebie, nauczyła nie tylko jeździć, ale też wierzyć w siebie. Ona wierzyła we mnie nawet w chwilach, kiedy ja wątpiłam. Zasady były tłumaczone na bieżąco, jazdy odbywały się w przyjaznej atmosferze, po tych samych trasach, którymi jeździłam na egzaminie. Pani Kasia nauczyła mnie też niesamowitej podzielności uwagi, czyli skupiania się na znakach, światłach, innych kierowcach, pojazdach uprzywilejowanych itd. itd. i zaszczepiła we mnie miłość do kierownicy już na drugich zajęciach. Na pierwszych zapoznawałam się z samochodem
. Na ostatnich zajęciach praktycznych, odczuwałam już jakiś niedosyt, że to koniec, że moja przygoda z Mustangiem się kończy. Czas na WORD. Egzamin praktyczny zdałam za drugim razem. Za pierwszym moim własnym błędem było niedociśnięcie pedału hamulca przy dojeżdżaniu do pachołka na łuczku. Do nikogo nie mogę mieć o to pretensji, to własna nieuwaga
Drugi raz już był szczęśliwy. Egzaminator zapytał mnie na koniec w jakiej szkole robiłam prawko, bo rzadko czuje się taki bezpieczny w aucie, kiedy prowadzi osoba egzaminowana. Podanie ręki na koniec i hasło „do zobaczenia na drodze Pani Moniko” sprawiło, że te poczułam się prawdziwym kierowcą
POLECAM i pozdrawiam
Monika Siemieniuk