Zdarzenie drogowe (włączanie się do ruchu vs cofanie)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Zdarzenie drogowe (włączanie się do ruchu vs cofanie)

Postprzez snbrd » wtorek 19 lipca 2011, 13:39

Witam.
Miałem ostatnio taki przypadek, mianowicie wyjeżdżając z placyku na drogę jednokierunkową lekko wyjechałem na drogę i zostałem uderzony przez cofający samochód. Samochów cofający przerysował mi cały przód pojazdu. Niestety po przybyciu na miejscu Policji ( po2,5 godzinach ustaleń i dwukrotnej zmianie decyzji przez policjantów) zostałem ukarany mandatem 500zł- mandatu nie przyjąłem i sprawa została skierowana do sądu.
Pytanie moje brzmi czy zaistniała sytuacja była spowodowana prze zemnie i to ja jestem sprawcą???

Bardzo proszę o odpowiedz. Pozdrawiam
snbrd
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 19 lipca 2011, 13:35

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez maryann » wtorek 19 lipca 2011, 14:16

Przejrzałeś, myślę, stoswne artykuły o włączaniu się do ruchu i cofaniu? Jakie masz wątpliwości?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez snbrd » wtorek 19 lipca 2011, 14:22

wg. mnie wina nie leży po mojej stronie, ale chce się dowiedzieć co szanowni użytkownicy o tym myślą
snbrd
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 19 lipca 2011, 13:35

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez szerszon » wtorek 19 lipca 2011, 14:33

Twoja wina.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez maryann » wtorek 19 lipca 2011, 14:45

snbrd napisał(a):wg. mnie wina nie leży po mojej stronie
Jak byś się bronił sam?
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez mk61 » wtorek 19 lipca 2011, 15:33

Skąd wycofywał cofający? Z chodnika, z bramy, czy może cofał sobie po drodze?
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez wawa » wtorek 19 lipca 2011, 16:37

Niestety policja tak to zinterpretowała, że ty byłeś włączającym się do ruchu Art. 17.2 mimo, że cofający nie zastosował się do Art.23.3. dlatego decyzja o winie była zmieniana. Ważna skąd on cofał?
jeśli "a" oznacza szczęście to:
a=x+y+z

x- to praca
y- to rozrywka
z- umiejętność trzymania języka za zębami

Albert Einstein
wawa
 
Posty: 118
Dołączył(a): piątek 06 lutego 2009, 18:00
Lokalizacja: B-B

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez cman » wtorek 19 lipca 2011, 17:05

Post ma charakter informacyjny


snbrd - włączanie się do ruchu,
kierujący X - cofanie.

PRD napisał(a):Art. 17. 2. Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.

(...)

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
(...)
3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

"W szczególności" nie rozszerza obowiązków, a jedynie precyzuje na czym przede wszystkim powinna polegać szczególna ostrożność w tym przypadku.

Zatem obaj kierujący obowiązani byli w takim samym stopniu zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi i obaj tego nie zrobili - wszystko wskazuje na współwinę w równym stopniu.


Post ma charakter informacyjny
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez dylek » wtorek 19 lipca 2011, 17:32

Jako, że mam trochę odmienne zdanie, no to niech mój post będzie dezinformacyjny, skoro ten powyżej jest informacyjny.

Zarówno przy cofaniu jak i włączaniu się do ruchu należy ustąpić uczestnikowi ruchu.

Kwestia ustalenia
-czy cofający jest uczestnikiem ruchu drogowego?
-czy włączający się jest również uczestnikiem ruchu tegoż ruchu?
powinna wyjaśnić winę.

Co do cofającego nie mam wątpliwości, że jest
Natomiast ten włączający - no tu jest problem... póki nie zaczął włączania to nie jest.
Po skończeniu włączania już jest.
A co w trakcie włączania ??
Wyjeżdżający z podporządkowanej nie nabywa od razu statusu będącego na pierwszeństwie póki bezpiecznie nie skończy tego wyjeżdżania, więc wg mnie raczej włączający nie jest w myśl prawa już uczestnikiem ruchu.
I to tyle mojej dezinformacji.
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez cman » wtorek 19 lipca 2011, 19:13

Post ma charakter informacyjny


W poprzednim poście zastanawiałem się czy tego zagadnienia również nie wytłumaczyć na wszelki wypadek, ale uznałem, że jest to zbyt prosta i oczywista kwestia, a więc nie wymaga tłumaczenia, ale niestety pomyliłem się.

Cytowane wcześniej przepisy wyraźnie mówią o ustąpieniu pierwszeństwa:
"innemu pojazdowi"
i (oddzielając spójnikiem lub)
"uczestnikowi ruchu".
Przepisy mówią o pojeździe - po prostu pojeździe, a nie pojeździe w ruchu czy bezruchu. Pojazd natomiast nie jest uczestnikiem ruchu i odwrotnie, ale żeby to wiedzieć, należy znać definicję uczestnika ruchu:
PRD napisał(a):Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
(...)
17) uczestnik ruchu - pieszego, kierującego, a także inne osoby przebywające w pojeździe lub na pojeździe znajdującym się na drodze;
Uczestnikiem ruchu może być tylko i wyłącznie osoba, a nie pojazd. Natomiast z racji omawianego przypadku, nas interesuje wyłącznie część (cytowanych wcześniej przepisów) mówiąca o pojeździe, a nie uczestniku ruchu.

Gdyby nawet chodziło o uczestnika ruchu, to również niczego to nie zmienia, bo to czy ktoś jest uczestnikiem ruchu wynika z definicji, a nie z tego czy ktoś/coś jest po czy przed manewrem włączania się do ruchu. Innymi słowy, pojęcie "uczestnik ruchu" nie ma nic wspólnego (poza podobnym brzmieniem) z "włączaniem się do ruchu" określonym w art. 17 PRD.


PS Parę dni temu postanowiłem jednak usunąć z listy ignorowanych użytkowników, którzy się tam wcześniej znajdowali. Spowodowane było to tym, że domyślnie niewidoczne dla mnie ich posty miałyby dużą szansę przemycać nieprawdę, której nie miałbym okazji sprostować.


Post ma charakter informacyjny
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez Cyberix » wtorek 19 lipca 2011, 19:24

A ja chciałbym szkic sytuacyjny tej stłuczki. Nie lubię wróżyć z fusów.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez snbrd » środa 20 lipca 2011, 08:23

kierowca cofający cofał po prostej drodze jakieś 15m. Ja wjeżdżałem na drogę z placu parkingowego, w zasadzie to aby zobaczyć co się dzieje na tej drodze (z lewej strony) muszę jakieś pół metra wyjechać na drogę, ponieważ w innej sytuacji nie mam widoczności (zasłania mi ściana budynku), z prawej strony miałem dobrą widoczność (prawa to strona ta ta z której samochody poruszają się przodem w ruchu jednokierunkowym).
snbrd
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 19 lipca 2011, 13:35

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez maryann » środa 20 lipca 2011, 09:07

cman napisał(a):W poprzednim poście zastanawiałem się czy tego zagadnienia również nie wytłumaczyć na wszelki wypadek, ale uznałem, że jest to zbyt prosta i oczywista kwestia]
Wtedy robiłbym to ja, bo widzę, że niejeden nie załapał! Ale zrobiłeś to po mistrzowsku, zgoda, masz racie! Cofający nie może uważać na wszystko, a potłuc 'włączającego się do ruchu'!
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez Cyberix » środa 20 lipca 2011, 20:57

W mojej ocenie wina 50/50 przy czym bardziej skłaniałbym się o ukarania włączającego się do ruchu. Wszak pojazd cofający był w ruchu (na drodze z pierwszeństwem) a drugi pojazd włączał się do ruchu z posesji.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: PROSZE O POMOC w sprawie zdarzenia drogowego

Postprzez scorpio44 » niedziela 24 lipca 2011, 20:29

Ja również skłaniałbym się ku werdyktowi 50/50, przynajmniej tak to wygląda ściśle od strony przepisów (co dobrze podsumował cman).

cman napisał(a):Gdyby nawet chodziło o uczestnika ruchu, to również niczego to nie zmienia, bo to czy ktoś jest uczestnikiem ruchu wynika z definicji, a nie z tego czy ktoś/coś jest po czy przed manewrem włączania się do ruchu. Innymi słowy, pojęcie "uczestnik ruchu" nie ma nic wspólnego (poza podobnym brzmieniem) z "włączaniem się do ruchu" określonym w art. 17 PRD.

A ja bym dodał do tego po raz nie wiem który, że jeżeli ktoś w danej sytuacji wykonuje manewr, który został nazwany "włączaniem się do ruchu", to nie znaczy, że wcześniej w ruchu się nie znajdował. Tak po prostu nazywa się ten manewr, niesie ze sobą konkretne obowiązki dla kierującego i wszystko. A jako że definicji ruchu brak, należy chyba przyjąć, że w ruchu znajduje się każdy pojazd, którego prędkość > 0 km/h.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości