cman napisał(a):Więc po co cokolwiek piszesz? Ten temat powstał właśnie po to, żeby się wdać w szczegóły i rzeczowo o nich dyskutować. Jeżeli nie masz takiego zamiaru, a jedynie potrafisz lakonicznie wszystko skwitować, to po co w ogóle to robisz i co chcesz tym wnieść do tematu?
Jeżeli nawet więcej osób nazwie to stekiem bzdur (ale nie będą potrafili tego rzeczowo wykazać), nie spowoduje, że stanie się to nieprawdą.
Znów jesteś tendencyjny i pomijasz fakty. Nie dokończyłeś cytatu, pisałem, że dużo już zostało napisane. Nie zamierzam Twoich teorii obalać skoro już zostały obalone.
Trochę o doświadczeniu przeciętnego kierowcy, przebiegi ustalono na podstawie wieloletnich badań.
1. 0-10.000km kierowca się uczy i stopniowo zwiększa prędkość. Ostrożna jazda. Tacy kierowcy nie powodują zbyt wielu wypadków.
2. 10.000-100.000 km kierowcy wydaje się, że jeździ dobrze, nawet lepiej niż większość kierowców. Jeździ szybko i nieostrożnie. Kierowcy właśnie z tej grupy powodują najwięcej wypadków.
3. Powyżej 100.000km kierowca zaczyna sobie w pełni zdawać sprawę z tego co się dzieje na drodze. Jeździ bezpiecznie.
Rzecz w tym, że większość z kierowców nigdy do trzeciej grupy nie kwalifikuje się. Nie ze względu na przebieg, ale indywidualne predyspozycje. Dołóż do tego ograniczenia ludzkiego ciała i umysłu, prawa fizyki o których już można wiele w tym temacie przeczytać.
To Ty zamierzasz zmienić stan obecny, i to Ty powinieneś wykazać błędy w obecnie przyjętym stanie rzeczy, a jakoś tego nie robisz.