Puścić córki same w dłuższą trasę?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez okon » czwartek 22 marca 2007, 04:33

Chyba po to córki robiły prawa jazdy żeby nie być od kogoś uzależnionym ? a nie po to żeby ktoś je woził niech sie uczą nabierają doświadczenia :) pozdrawiam
12 Marzec - Zdane :)
Oczekiwanie na prawko..
(2007-03-22) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
2007-03-27 - Odbiór prawka
okon
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 17 lutego 2007, 02:38

Postprzez Basia_O » czwartek 22 marca 2007, 10:41

Rzeczywiście córki na mój pomysł nie zareagowały entuzjastycznie, choć zdają sobie sprawę, że w kwestii samochody decyduję ja i mąż. Zdania nie zmieniłam, wolne już sobie załatwiłam. Jeśli pogoda będzie znośna i warunki na drodze dobre to dam im poprowadzić na trasie, a w samym Wrocławiu pojadę ja. Chyba, że coś wywiną na trasie, wtedy oczywiście przesiadka natychmiast.
Basia_O
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 20 marca 2007, 17:21

Postprzez stask » czwartek 22 marca 2007, 10:50

no no to doskonala motywacja dla corek zeby zaczely zbierac na wlasne auto :)
stask
 
Posty: 70
Dołączył(a): wtorek 29 sierpnia 2006, 20:25

Postprzez bkt » czwartek 22 marca 2007, 11:31

:lol: :lol: :lol:
Gdybym byl Pani corka (na szczescie nie jestem;] ) to wsiadlbym w pociag albo pojechal na rowerze. A wlasnie na rowerach moga jezdzic po ulicy? :)

Przeciez Pani je sama krzywdzi... co jest trudnego w jechaniu na trasie? Manewr wyprzedzania? Jak kierowca jedzie z glowa, nie zna samochodu, jest rozsadny lub nie jest pewien ze wszystko bedzie wporzadku to nie wyprzedza - proste.

A w duzym miescie? Po to byly na kursie zeby sie nauczyc zachowania w ruchu ulicznym takze w duzych miastach, przeciez nie bedzie ich Pani wozic cale zycie!

i jeszcze - boi sie Pani o zdrowie/zycie corek czy o samochod? Bo moim zdaniem jesli chodzi o to pierwsze to kategorycznie nie powinna Pani im pozwolic zrobic prawa jazdy.

A moze da Pani przeczytac ten temat corkom?

Jesli cos ma sie im stac, to moze sie stac i na ulicy gdy beda szly pieszo po chodniku. A malo kierowcow wyjezdza z pelna predkoscia wyprzedzajac 2 pojazd na pasach? Bo ja nie raz to widzialem. Owszem trzeba byc ostroznym w kazdej styuacji ale to nie jest rownoznaczne z tym, ze sie nie bierze w czyms udzialu, dla bezpieczenstwa. Sa tez rzeczy z ktorych mozna zrezygnowac (np jakies niebezpieczne miejsca dyskoteki czy cus :> ) no ale chyba nie jazda?
A jak corka dostanie prace i bedzie duzo samodzielnie jezdzic to jak Pani usnie w nocy? :)

Z drugiej strony to sa PANI corki i to PANI je wychowuje ale moze chociaz sprobuje Pani spojrzec na to ze strony doroslej juz corki.

Moze jesli juz Pani wziela dzien wolny, to pozwoli jednej corce jechac tam, a drugiej spowrotem siedzac z boku?
bkt
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 15:04
Lokalizacja: wwa

Postprzez Xsystoff » czwartek 22 marca 2007, 13:08

23 lata to juz niedaleko do zalozenia wlasnej rodziny i wyprowadzenia sie z domu, a tutaj ktos zastanawia sie czy puscic w tym wieku dziecko do innego miasta samochodem.... :lol: :lol: :lol: 18 lat i prawko od kilku miesiecy to bym jeszcze zrozumial, ale 23 lata i prawko od lat kilku... nie wierze :twisted:
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez marcij » czwartek 22 marca 2007, 15:40

Ja mam tylko nadzieje ze jak dorosniemy i bedziemy mieli wlasne dzieci to bedziemy w stanie chociaz troche zrozumiec naszych rodzicow. Ja rozumiem ze sie o nas troszcza , ale kurde nie sa w stanie przyjac do wiadomosci ze ich dziecko (dziecko w wieku 19 czy wiecej lat) ma swoj rozum i jest w stanie ocenic co jest dobre a co zle. Co jest niebezpieczne a co nie , co wolno im robic a czego nie.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Basia_O » czwartek 22 marca 2007, 22:14

bkt napisał(a):Moze jesli juz Pani wziela dzien wolny, to pozwoli jednej corce jechac tam, a drugiej spowrotem siedzac z boku?


Owszem, napisałam przecież, że jeśli pogoda będzie znośna i warunki na drodze dobre to dam im poprowadzić na trasie, a może i nawet w samym Wrocławiu. No chyba, że coś wywiną w czasie jazdy to wtedy oczywiście przesiadka natychmiast.
Basia_O
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 20 marca 2007, 17:21

Postprzez AgaM. » czwartek 22 marca 2007, 23:17

ja tylko pierwszą jazdę po otrzymaniu prawka miałam przymusowo z tatą na siedzeniu pasażera a później to już jeździłam bez "głównego kierownika" :)

a w listopadzie, jakiś miesiąc po zakupie nowego samochodu wybrałam się w okolice Wrocławia - sama :) Z Andrychowa jest to spory kawałek - pół Polski trzeba przejechać

Myślę, że dziewczyny już dawno powinny się usamodzielnić :)
co Nas spotka za zakrętem....????
Avatar użytkownika
AgaM.
 
Posty: 60
Dołączył(a): wtorek 22 czerwca 2004, 15:00
Lokalizacja: Andrychów

Postprzez bkt » piątek 23 marca 2007, 00:51

Basia_O napisał(a):
bkt napisał(a):Moze jesli juz Pani wziela dzien wolny, to pozwoli jednej corce jechac tam, a drugiej spowrotem siedzac z boku?


Owszem, napisałam przecież, że jeśli pogoda będzie znośna i warunki na drodze dobre to dam im poprowadzić na trasie, a może i nawet w samym Wrocławiu. No chyba, że coś wywiną w czasie jazdy to wtedy oczywiście przesiadka natychmiast.


Jak cos wywina, to bedziecie dziewczynki wracac taksowka :D
Nie lepiej wytlumaczyc, co zrobily zle, zatrzymac sie obok i pokazac jak wyglada ruch w tym miejscu?
Jak Pani za jakies wywiniecia bedzie je w ten sposob "karac" to tez sie za wiele nie naucza. Co rozumie Pani przez wywiniecie czegos? Przekroczenie predkosci o 30kmh (chociaz tu pewnie juz dawno zatrzyma Pani pojazd:>) czy nie wiem zjechanie przez ciagla? a moze prawie wypadek?
bkt
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 15:04
Lokalizacja: wwa

Postprzez okon » piątek 23 marca 2007, 01:15

Taka jazda ze jak coś wywiną to odrazu przesiadka to przesada będą jechać jeszcze w dodatkowym stresie gorszym niż panuje na egzaminach :| kazdemu moze sie zdarzyć przekorczyc prędkość , najechać na ciagle itp
12 Marzec - Zdane :)
Oczekiwanie na prawko..
(2007-03-22) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
2007-03-27 - Odbiór prawka
okon
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 17 lutego 2007, 02:38

Postprzez Ad_aM » piątek 23 marca 2007, 09:28

Jeśli jeszcze tego Pani nie zrobiła, to proponowałbym zainstalować dodatkowe pedały dla siebie na miejscu pasażera :wink: Najlepiej z kierownicą :lol:
Kat. B 21 IV 2006 -> Zdane za pierwszym podejściem :)
Kat. C -> może zrobię? :)

Daewoo Nexia :)
Ad_aM
 
Posty: 851
Dołączył(a): piątek 21 kwietnia 2006, 15:22
Lokalizacja: Łódź

Postprzez karolina1 » piątek 23 marca 2007, 12:57

:lol: I z kamerą :D
Obrazek
karolina1
 
Posty: 312
Dołączył(a): piątek 24 listopada 2006, 14:17
Lokalizacja: Lublin

Postprzez bkt » piątek 23 marca 2007, 13:32

taniej zapisac je znow na egzamin:)
bkt
 
Posty: 103
Dołączył(a): czwartek 15 marca 2007, 15:04
Lokalizacja: wwa

Postprzez marcij » piątek 23 marca 2007, 18:10

bkt napisał(a):taniej zapisac je znow na egzamin:)


ale co by to zmienilo ? Kierownica jest nierealna , ale pedaly jak najbardziej. Tylko nie wiem czy wtedy nie trzebaby bylo miec specjalnych uprawnien . Ale chyba nie.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Basia_O » piątek 23 marca 2007, 21:24

bkt napisał(a):
Basia_O napisał(a):
bkt napisał(a):Moze jesli juz Pani wziela dzien wolny, to pozwoli jednej corce jechac tam, a drugiej spowrotem siedzac z boku?


Owszem, napisałam przecież, że jeśli pogoda będzie znośna i warunki na drodze dobre to dam im poprowadzić na trasie, a może i nawet w samym Wrocławiu. No chyba, że coś wywiną w czasie jazdy to wtedy oczywiście przesiadka natychmiast.


Co rozumie Pani przez wywiniecie czegos? Przekroczenie predkosci o 30kmh (chociaz tu pewnie juz dawno zatrzyma Pani pojazd:>) czy nie wiem zjechanie przez ciagla? a moze prawie wypadek?


Oczywiście nie chodzi mi o najechanie ciągłej czy tego typu detale. Mam na myśli, że jeśli doprowadzą do zagrożenia kolizją czy po prostu będę widzieć, że notorycznie się "gubią" to wtedy natychmiast wsiadam ja.
Basia_O
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 20 marca 2007, 17:21

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości