tomxx napisał(a):Na katowickiej trasie są ograniczenia prędkości które stoją za czasu budowy jej, ile na tej trasie można najwięcej jecheć km/h? są tam ograniczenia ale nikt tego nieprzestrzega(mój tata -> 180km/h vectra 1.6:D) więc jak tam jechać żeby niezarobć mandatu ?
P.S będę w poniedziałek jechał tą trasą
Hmm... trzeba jechac tak zeby dojechac. Katowicka to droga ekspresowa budowana dawno temu i mimo ze ma na calej dlugosci 2 pasy ruchu dla jednego kierunku jest dosc niebezpieczna. Niekiedy duze koleiny, zle wyprofilowane zakrety, wiele kolizyjnych skrzyzowan z podrzednymi kategoriami drog oraz przejazd przez miasta, miasteczka i wsie czyni ja dosc niebezpieczna i potencjalne zagrozenie oraz niebezpieczenstwo moze czychac za zakretem.
Na drodze zapene bedzie wyzszy ruch niz na codzien ze wzgledu na okres swiateczny. Co skutkuje wieksza liczba kierowcow malodoswiadczonych oraz tzw. niedzielnych. Podczas przejazdow przez tereny lesne (ktorych nie jest malo na katowckiej) mozesz napotkac lokalne gololedzi.
Zobacz ile czycha niebezpieczenstw (zapewne sam nie wymienilem wszystkich) na drodze, nie wiem czy jestes wszystkich w/w swiadomy, czy umiesz poprawnie zareagowac na nie w sytuacji krytycznej, gdy "lecac" 100km/h przez teren zabudowany, nagle wyskoczy ci dziecko na jezdnie nie zglupiejesz? Czy uda Ci sie nie spowodowac wypadku? A wystarczylo jechac wolniej, prawda? Mozna bylo bowiem przewidziec taka sytuacje i zwolnić. Znaki maja informowac i nalezy pomyslec dlaczego ktos ustawil taki znak w danym miejscu (ok. moze pewien odsetek znakow jest ustawionych zle, niepotrzebnie - ale jest to znakomita mniejszosc) ty jadac nie znasz zapewne jeszcze trasy (bowiem pytasz gdzie mozesz pojechac szybciej a gdzie lepiej uwazac) ja ci sugeruje caly czas jechac wolniej i poznac trase, bowiem jadac szybko i wiozac babcie oraz np. ciasto w bagazniku glupio tak wpasc w dziure ktorej sie nie zauwazylo :|....
Aby nie dostac mandatu trzeba jechac przepisowo, znasz jakies inne mozliwosci, bo ja nie!?
Zastanawiam sie tak troche nad tym czy dorosles do posiadania prawka bowiem kolego masz pr. j. dopiero 3 (słownie: TRZY) dni! Masz zerowe, albo minimialne doswiadczenie i uswiadom to sobie (
nie jestes Bogiem :P). Pamietaj ze prowadzac auto jestes odpowiedzialny za zycie i zdrowie swoich pasazerow. Jesli bedziesz jechal sam i nie dotrze do ciebie ze warto by bylo jeszcze kiedys usiasc za kolkiem (
czytaj: nie spowodowac wypadku i cieszyc sie dalej zyciem, zdrowiem i radoscia z jazdy autem) to pomysl o innych uczestnikach ruchu, ktorzy swiadomi, znaja swoje mozliwsci i swe doswiadczenie jada wolniej (np. przepisowo) i chca dojechac bezpiecznie bez zbedych wrazen do celu. Gdy nagle taki "kozak" odbierze im te mozliwosc! Bedzie "lecial" na wariata moze i 180km/h (bo przeciez jego ojciec tyle potrafi) i nie opanuje swego krazownika i "przylutuje" w Bogu ducha winna rodzine z dwojka malych dzieci. "Kozakowi" sie nic nie stanie gdyz ma bezpieczne auto z poduszka powietrzna, ktora uratuje mu zycie, ale pozbawi jakies male dzieci matki... (Umialbys sie postawic na miejscu tych małych istot ktorym jakis "kozak" zabije matke?)
Jak dla mnie to najlepiej by bylo gdyby cie zlapali, dostalbys 8pkt karnych mandat 400zł. I moze troche ochloniesz....
Powiedz mi co Ci daje "lecenie najszybciej"?