Kolejność przejazdu na tym skrzyżowaniu...

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kolejność przejazdu na tym skrzyżowaniu...

Postprzez Nadzienie » wtorek 27 czerwca 2006, 21:15

Więć tak Zrobiłem dla was rysunek opisalem tam w czym problem. Ale nei wiem jak go wstawić tutaj. :( Jest on u mnie zapisany na dysku... Jak ktoś może neich mi napisze jak wstawić i odrazu dam rys.

Dzięki wielkie Sławku xD

Obrazek
Avatar użytkownika
Nadzienie
 
Posty: 343
Dołączył(a): sobota 13 maja 2006, 19:36
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez Sławek_18 » wtorek 27 czerwca 2006, 21:55

Nie ma prawnego rozwiazania tego problemu. Trzeba wyjać z bagaznika kij bejsbolowy i rozwalic chociaz jeden samochod, wtedy ssie wsio rozwiaze.

,/\
.| Ta wersja dla dresów bez szyi.
----
A tak troche powazniej. Ktoś musi kogoś poscic. Nie ma innego wyjscia.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Nevrick » wtorek 27 czerwca 2006, 22:17

Kto pierwszy ten lepszy :lol:
Nevrick
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 21 czerwca 2006, 12:53

Postprzez miros » środa 28 czerwca 2006, 00:45

jest jeszcze inne rozwiazanie. jesli skrzyzowanie jest dosc duze, to jeden z samochodow moze na nie wjechac, pozostawiajac temu po lewej wolna droge.

przykladowo: na skrzyzowanie wjezdza pojazd A, wtedy pojazd D moze przejechac przez skrzyzowanie (bo z prawej strony nie ma juz pojazdu A), pozniej jedzie C, B i na koncu przejezdza A.

a w przypadku malego skrzyzowania, ktos kogos musi poprostu przepuscic.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Filip » środa 28 czerwca 2006, 08:18

Mimo wszystko zadanie bardziej teroetyczne niżpraktyczne... Nie zdarza się często, żeby wszystkie samochody nadjechały równo, w tym samym momencie, wszystkie przystanęły, itd. Praktycznie zawsze jeden z samochodów jest bliżej skrzyżowania, jedzie szybciej, itd. Sytuacja jestdynamiczna, a nie statyczna, jak to człowiek wbija sobie do głowy analizując sytuacje testowe, itp. Gdyby jednak zdarzyła się sytuacja wskazana na rysunku, to oczywiście trzeba przyjąć, że któryś z samochodów (dokładniej: kierowców, hehe) zdecyduje się ruszyć, wjeżdżając na skrzyżowanie; wówczas sytuacja zmieni się w klasyczną.
Filip
 
Posty: 26
Dołączył(a): czwartek 13 kwietnia 2006, 13:11


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości