Forum Chat #1

[Blacksmith]

Taka ciekawostka związana z naszą pandemią. Jestem aktualnie w Bawarii i Bawaria jako jedyna (póki co, bo zaraz pewnie inni skopiują) zwiększyła pewną restrykcje. Od wczoraj już nie można być w sklepie i komunikacji w takiej najprostszej maseczce tego typu co mają zawsze założone np. dentyści. Teraz trzeba mieć maseczkę co najmniej klasy FFP2. Wszyscy już pozmieniali i noszą z tego co widzę. Byłem w aptece i kupiłem sztukę za.... 2,59€ (ponad 10 zł). Taka maseczka starcza według zaleceń na jeden dzień. Czy oni myślą, że ja będę codziennie kupował maseczkę za 2,59€? A co ciekawsze w Niemczech w przeciwieństwie do Polski nie trzeba mieć maseczki na ulicy. Ktoś na tym zbija niezły biznes. Ktoś wziął łapówe.

[waw]

Czy oni myślą, że ja będę codziennie kupował maseczkę za 2,59€?

Ja zasadniczo maseczek na ulicy nie noszę, ale mam kilka FFP1 i używam ich do malowania czegoś przy samochodzie i według instrukcji na opakowaniu można je prać. Inna sprawa, że do farb ich stosowanie niewiele pomaga, bardziej efekt psychologiczny...

[gumik]

2,59 * 30 = ~80€ na miesiąc
Nie sądzę żebyś zbiedniał z tego powodu. Pewnie hurtem wyjdzie taniej.

[Blacksmith]

2,59 * 30 = ~80€ na miesiąc
Nie sądzę żebyś zbiedniał z tego powodu. Pewnie hurtem wyjdzie taniej.

80€= 363 zł. W roku 2008 na 750 zł netto robiłem miesiąc czasu w fabryce z chemikaliami na 3 zmiany. Poza tym nie zarabiam kokosów. Nie jestem tu inżynierem czy coś. Chociaż fakt... przede wszystkim mieszkają tu dobrze zarabiający Niemcy. Co innego gdyby nagle w Polsce wprowadzili przymus używania masek FFP2 w tej cenie.... miałbyś zamieszki na ulicach.

Ja zasadniczo maseczek na ulicy nie noszę

Ojojoj.... Nie boisz się Policji i konsekwencji? Zaraz przyjdzie MarcinLDK i Cię paragrafami nauczy.

[waw]

Ojojoj.... Nie boisz się Policji i konsekwencji? Zaraz przyjdzie MarcinLDK i Cię paragrafami nauczy.

Mam szalik i w razie pojawienia się policji szybko naciągam na nos. Jak na razie się mi udaje Co do paragrafów - ostatnio sporo wyroków jest uniewinniających za niestosowanie się do tego...

[gumik]

80€= 363 zł. W roku 2008 na 750 zł netto robiłem miesiąc czasu w fabryce z chemikaliami na 3 zmiany.

Mieszkasz w Niemczech, zarabiasz w Euro, wydajesz w Euro. Możemy też przeliczyć na rupie indyjskie - tylko po co?

Mam szalik i w razie pojawienia się policji szybko naciągam na nos. Jak na razie się mi udaje Co do paragrafów - ostatnio sporo wyroków jest uniewinniających za niestosowanie się do tego...

Bo w dużej mierze nakaz noszenia maseczek na ulicach to bezsens.

[Cyryl]

...Nie jestem tu inżynierem czy coś...

a myśmy myśleli, że jednak to coś, bo ostatnio pisałeś, iż w Twojej pracy potrzebna jest wielka sprawność, a zwłaszcza odporność psychiczna, że i żołnierze frontowi mogliby się nie sprawdzić.

więc trudno się dziwić, aby kolega Gumik przyjął, że zarabiasz na miarę wymagań.

jeżeli w Polsce komandosi zarabiają 7000 - 8000zł, to w Niemczech tyle samo ale w euro, więc dla osoby zarabiającej 7000 cóż jest owe 80 euro na miesiąc?

[ks-rider]

2,59 * 30 = ~80€ na miesiąc
Nie sądzę żebyś zbiedniał z tego powodu. Pewnie hurtem wyjdzie taniej.

Tu nie chodzi o 80,- €€ a o sam fakt ! AJ jako diabetyk 2 dostalem az 3 sztuki, co beudie dalej, sie zobaczy.

[ks-rider]

jeżeli w Polsce komandosi zarabiają 7000 - 8000zł, to w Niemczech tyle samo ale w euro, więc dla osoby zarabiającej 7000 cóż jest owe 80 euro na miesiąc?

Cyral, nie wiem ile w PL zarabiaja komendosi ale w Niemczech mozesz byc pewny, ze definitywnie tyle nie zarabiaja !

Panstwowa posada i platne w/g taryfy normalnego policjanta czy wojskowego w/g wyslugi lat i stopnia jaki posiada + tam jakies dodatki. Aaaaaaaaaaaaaaa i czasami np kamitelke kuloodporna musisz sobie kupic sam !


.

[Blacksmith]

Mieszkasz w Niemczech, zarabiasz w Euro, wydajesz w Euro. Możemy też przeliczyć na rupie indyjskie - tylko po co?

No akurat jest trochę inaczej. Mam pracę kontraktową. Mieszkam jakiś czas w Niemczech, zarabiam w Euro a wydaje już w Polsce PLN gdy wracam. W Niemczech wydawać nie muszę bo mam wszystko za darmo, wyżywienie, dach nad głową, itd. A więc jak najbardziej przeliczam EUR na PLN i zależy mi aby złoty był jak najsłabszy względem Euro. Wiem... mało patriotyczne, ale każdy chce aby było dobrze. ... Edit: Chociaż wróć... To co robię to w sumie patriotyzm. Zarabiam pieniądze w Niemczech i wydaje je w Polsce. 100% czysty zysk dla Polskiej gospodarki i czysta strata dla Niemieckiej. Czy to nie wysoka forma patriotyzmu?

a myśmy myśleli, że jednak to coś, bo ostatnio pisałeś, iż w Twojej pracy potrzebna jest wielka sprawność, a zwłaszcza odporność psychiczna, że i żołnierze frontowi mogliby się nie sprawdzić.

No już nie przesadzaj. Dawno już zauważyłem, że lubisz koloryzować wypowiedzi. Przede wszystkim w tej pracy trzeba duużej cierpliwości, ponadprzeciętnej. I tu faktycznie... nawet agenci Mosadu mogliby się nie sprawdzić.

więc trudno się dziwić, aby kolega Gumik przyjął, że zarabiasz na miarę wymagań.

Zawsze chciałoby się więcej, wiadomo. Ale tu bardziej chodzi o fakt tak jak wspomniał ks-rider. Za 363 zł miesięcznie to ja się w Polsce wyżywię, bez fajerwerków ale normalnie. A tu mówimy o głupiej maseczce. Moim zdaniem taka cena za taką maseczkę to jakiś absurd.

[Cyryl]

...Dawno już zauważyłem, że lubisz koloryzować wypowiedzi. Przede wszystkim w tej pracy trzeba duużej cierpliwości, ponadprzeciętnej. I tu faktycznie... nawet agenci Mosadu mogliby się nie sprawdzić...

to tak jak w brydżu dokładam do koloru, na koloryzowanie wymagań, koloryzowanie komentarzy.

może inaczej, mogę przyjąć, że niemiecki komandos nie zarabia więcej niż przeciętna pensja referenta w Arbeitsamt-ie, w co nie chce mi się wierzyć, ale niech tak będzie.

chcecie mnie przekonać, że oprócz przypadków przeciętnego obywatela niemieckiego nie stać na zakup wymaganych obecnymi przepisami maseczek? jeżeli więc wszyscy (lub prawie wszyscy) Niemcy chodzą w maseczkach, więc jaka jest prawda?

[MarcinLDK]

A co to znaczy, że kogoś nie stać? Gdyby maseczki nie były obowiązkowe, to pewnie (prawie) nikt by ich nie kupował z własnej woli - zawsze lepiej mieć w kieszeni 80 euro niż nie mieć. Ale skoro już są, to pewnie większość jest w stanie je sobie kupić nie rezygnując przy tym z obiadu.

[gumik]

Mieszkam jakiś czas w Niemczech, zarabiam w Euro a wydaje już w Polsce PLN gdy wracam. W Niemczech wydawać nie muszę bo mam wszystko za darmo, wyżywienie, dach nad głową, itd.

To tym bardziej 80€ miesięcznie nie powinno robić na Tobie wrażenia, bo przy niemieckiej pensji wydajesz mniej niż statystyczny Niemiec.

[gumik]

Myślę Blacksmith, że trochę dramatyzujesz. Tak jak myślałem. W większej ilości możesz kupić takie maski zdecydowanie taniej. Pierwszy wynik wyszukiwania i mam 40 maseczek za niecałe 60€. Pewnie jakbym poszukał dłużej, to bym znalazł taniej.

https://www.real.de/product/366564042/

[Cyryl]

to się nazywa koloryzowanie.