Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez gumik » piątek 01 września 2017, 09:33
przez waw » piątek 01 września 2017, 19:53
przez sankila » sobota 02 września 2017, 02:09
gumik napisał(a):Ustalmy jeszcze raz na koniec:
przez Henq » niedziela 03 września 2017, 01:41
Ja sobie wybrałem?gumik napisał(a):No tak. Wybrałeś sobie jedno pytanie z trzech i uważasz, że odpowiedziałeś na posta. Brawo!
bzdura!gumik napisał(a):1.Drogę dla rowerów odwołuje skrzyżowanie lub odpowiedni znak.
Ale zachowujemy się jak na skrzyżowaniu ponieważ art 25.3gumik napisał(a):2. W miejscu o którym piszemy nie ma skrzyżowania.
Miejsce połączenia DdR z jezdnią reguluje art 17.1.4 a nie znak C-13agumik napisał(a):3. W miejscu o którym piszemy nie ma znaku odwołującego drogę dla rowerów (to jest ciąg pieszo rowerowy, ale przepisy te same).
Proszę podać konkretny konkretny podaćgumik napisał(a):4. Droga dla rowerów biegnie tam nadal.
Przecięcie kierunku ruchu to nie to samo co przecinanie kierunków ruchugumik napisał(a):5. Droga gruntowa łączy się z drogą twardą i nie ma podstaw żeby twierdzić, że w tym miejscu jest jakaś wspólna powierzchnia, czy nagle droga twarda kurczy się, bo jest jakaś jezdnia drogi gruntowej.
jezdnia – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów;gumik napisał(a):6. Placek asfaltu jest częścią drogi twardej i jest tylko po po żeby ułatwić wjazd na drogę gruntową. Mogłoby to równie dobrze być obniżenie w chodniku, wtedy nie byłoby wątpliwości, że droga dla rowerów nie traci ciągłości. Ale nawierzchnia nie ma tutaj znaczenia - nie ma nic takiego w przepisach.
Ależ oczywiście, że wjeżdżający z drogi gruntowej na drogę twardą jest włączającym się do ruchugumik napisał(a):7. Wyjeżdżający z drogi gruntowej kierujący ustępują pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. A są nimi również piesi i rowerzyści znajdujący się na drodze twardej - na ciągu pieszo rowerowym.
przez mp0011 » niedziela 03 września 2017, 02:11
Henq napisał(a):Proszę podać konkretny konkretny podaćgumik napisał(a):4. Droga dla rowerów biegnie tam nadal.
przez szerszon » niedziela 03 września 2017, 07:21
przez waw » niedziela 03 września 2017, 08:10
przez mp0011 » niedziela 03 września 2017, 08:29
szerszon napisał(a):W tej całej pasjonującej dyskusji chyba umknęło, że miejsce pod względem oznakowania pozostawia wiele do życzenia.
przez waw » niedziela 03 września 2017, 08:54
mp0011 napisał(a):szerszon napisał(a):W tej całej pasjonującej dyskusji chyba umknęło, że miejsce pod względem oznakowania pozostawia wiele do życzenia.
A czy na drogach gruntowych stosuje się co do zasady oznakowanie poziome i pionowe (oprócz wybranych znaków)? Co na to Twoje ulubione 220? Wylanie placka asfaltu niewiele tu zmienia. Czy jakby tam był szuter do końca, wymalował byś na nim pasy i przejazd?
przez mp0011 » niedziela 03 września 2017, 09:26
przez Henq » niedziela 03 września 2017, 10:32
Raczej jak się zagubi w swoich rewelacjachmp0011 napisał(a):Tak czasem bywa, jak człowiek na chwilę spojrzy na sprawę z punktu widzenia interlokutorów i odpowiada z ich punktu widzenia...
przez benio101 » niedziela 03 września 2017, 10:52
PoRD art. 16 napisał(a):1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu:
(…) 3a) na jezdnię lub pobocze z drogi dla rowerów, z wyjątkiem wjazdu na przejazd dla rowerzystów lub pas ruchu dla rowerów;
przez waw » niedziela 03 września 2017, 10:57
przez benio101 » niedziela 03 września 2017, 12:00
waw napisał(a):Benio - jesteś w stanie przejechać przez jezdnię nie wjeżdżając na nią? Jeśli tak to po co, w zacytowanym przepisie jest wyłączenie wjazdu na PdR?
przez mp0011 » niedziela 03 września 2017, 12:09
Tymczasem biegły, powołany przez sąd, był innego zdania. W dniu 6 lipca 2016 r. stanowisko biegłego przedstawił sędzia. Po pierwsze – kierujący alfą wjechał na tor przeznaczony dla rowerzystów. Po drugie – kierujący alfą nie obserwował wystarczająco drogi przed sobą. Po trzecie – rowerzysta nie przyczynił się do tego zdarzenia.
W dniu 28 listopada 2016 r. Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim zdecydował, że Jarosław C., wyjeżdżając ze stacji paliw, nie zachował szczególnej ostrożności i nie przepuścił rowerzysty. Za to wykroczenie wymierzył mu karę grzywny w kwocie 300 zł.
-Przy wyjeździe ze stacji paliw nie było znaku ostrzegającego o ciągu pieszo-rowerowym, stąd też nie można zarzucić kierowcy, że nie ustąpił pierwszeństwa rowerzyście jadącemu po ścieżce rowerowej -powiedział sędzia Artur Kołodziej. Zasadny jest natomiast zarzut, iż kierowca podczas włączania się do ruchu, nie zachował szczególnej ostrożności. Wjechał na tor rowerzysty i zderzył się z nim. Rowerzysta jechał po ciągu pieszo-rowerowym, nie zrobił niczego niewłaściwego. Nie było zawinienia po stronie kierującego jednośladem.
Sąd uzasadnił niewysoką karę dla kierowcy m.in. jego postawą. Nie był on karany, nie utrudniał postępowania dowodowego, a po zdarzeniu wezwał policję i pogotowie.