mp0011 napisał(a):Wyjaśnij także, czemu Twoim zdaniem pieszy ma ustępować rolnikowi wyjeżdżającemu z pola drogą gruntową,
Możesz wskazać gdzie ja tak twierdzę? Bo jak dobrze pamiętam to ci pisałem że pieszy nie jest włączającym się do ruchu

miałeś poczytać co to włączanie się do ruchu i nadrobić braki a ty zasypujesz mnie tymi samymi pytaniami na które odpowiedź już dostałeś
---
PraktykRuchu napisał(a):Pozostanie - bo to bełkot.
Bełkotem nazywasz:
Oddział 4 - Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu
Oddział 7 - Przecinanie się kierunków ruchu
Jakaś taka zależność w twoich wypowiedziach występuje, jeżeli nie masz zielonego pojęcia to piszesz o bełkocie

Poczytaj zapoznaj się może ci się coś rozświetli bo widze, że 220 czytałeś bo przestałeś pisać głupoty o znaku C-13 które wmawiałeś na początku
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):Droga gruntowa łączy się z drogą twardą - i co tu chcesz obalać?
Łączy się.
Gratuluje i nie znika w magiczny sposób

jezdnie również się łączą
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):Droga rowerowa jest przerwana przez jezdnię drogi poprzecznej - i co tu chcesz obalać?
Nie jest.
a masz na to jakiś dowód? jakiś przepis? czy tylko bo widać?
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):Droga gruntowa posiada jezdnię i droga twarda posiada jezdnię - i co tu chcesz obalać?
Posiada.
gratuluje! to teraz wjazd z DdR na jezdnię drogi gruntowej jak się nazywa?
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):nadal nie wiem jakim magicznym sposobem pojazdy z tej drogi zmieniają kierunek jazdy na kierunek ruchu drogi głównej?

możesz podpowiedzieć?
Nie wiem... kierujący nimi używają kierownicy, koła skręcają i to sprawia, że pojazdy zmieniają kierunek?

tak w miejscu gdzie nie ma zmiany kierunku ruchu?

czyżby zawracali? innego tłumaczenia nie ma

ja tam zawracania nie widzę a ty? - kolejny dowód na to, że nie masz pojęcia co to zmiana kierunku ruchu a co to zmiana kierunku jazdy - inny user niestety również nie doczeka się odpowiedzi bo po prostu nie masz pojęcia
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):ale kto twierdzi że DdR znika? widzisz; tu wychodzi twoja ograniczona wyobraźnia, DdR nie znika jest przerwana przez jezdnię drogi
Nie jest. Nie może być przerwana przez nic, skoro nie ma skrzyżowania.
Po pierwsze jezdnia drogi gruntowej to nie jest nic

po drugie możesz wskazać jakiś przepis na poparcie swoich światłych tez? Gdzie jest napisane że jezdnia nie może przecinać DdR? - widzisz jakie głupoty wypisujesz
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):no to przyznaj się nadal uważasz, że droga gruntowa nie posiada jezdni?
A kiedy tak uważałem?
cały czas tak uważasz

twierdzisz, że jezdnia drogi gruntowej zanika przed drogą główną a to wierutna bzdura, jezdnia musi łączyć się z jezdnią by można było mówić o przecięciu kierunków ruchu
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):Czyli mamy jezdnię a rowerzysta wjeżdża z DdR na jezdnię

brawo ty, w końcu do tego doszedłeś
Nie wiem, gdzie ty wyczytałeś takie rzeczy. Napisałem coś dokładnie przeciwnego.
nie! napisałeś, że nie ma znaków kończących jezdnię

więc nic nie kończy jezdni drogi gruntowej, łączy się z jezdnią drogi głównej ergo DdR musi! powtarzam musi! przecinać jezdnię drogi gruntowej! a co za tym idzie rowerzysta musi wjechać z DdR na jezdnię
PraktykRuchu napisał(a):Henq napisał(a):Zaraz inteligencie, chwila, chwila, rowerzysta nie jedzie drogą twardą, rowerzysta jedzie drogą dla rowerów

Jedzie drogą dla rowerów. A częścią jakiej drogi jest ta droga dla rowerów? Twardej? Czy gruntowej?
W tym przypadku drogi twardej ale co to zmienia? Rowerzysta porusza się DdR a nie drogą twardą
PraktykRuchu napisał(a): Masz pojęcie, co to jest droga i z czego się składa? Bo chyba nie bardzo...
a ty masz?Prosta definicja jezdni cię przerasta
Dla ciebie skoro rowerzysta jedzie DdR to automatycznie jedzie drogą twardą

aż strach pomyśleć co będzie jak będą remontować nawierzchnię i nie będzie asfaltu tylko szuter, skłonny będziesz dowodzi, że rowerzysta będzie jechał drogą gruntową

no coś nie bardzo
PraktykRuchu napisał(a):Po pierwsze - jakie znaczenie ma tu istnienie/nieistnienie jezdni na drodze gruntowej, skoro nie ma to kompletnie znaczenia biorąc pod uwagę, że kierujący wyjeżdżający z gruntówki musi wjechać na drogę twardą i przeciąć tor jazdy uczestników ruchu poruszających się nią - w związku z czym musi ustąpić pierwszeństwa? Od kiedy to użytkownicy drogi twardej nie są "ważniejsi" niż ci, którzy włączają się do ruchu z gruntówki?
a od kiedy wjeżdżający rowerzysta z DdR na jezdnię nie jest włączającym się do ruchu?
PraktykRuchu napisał(a):Po trzecie - myślałem, że kwestię malowania przejazdów rowerowych w poprzek dróg gruntowych mamy rozwiązaną?
możesz wskazać jeszcze raz przepis który wg ciebie rozwiązuje tę kwestię?
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.